- Sty 3, 2009
- 27,947
- 2,293
- 113
- Rodzaj przepisu
-
- wegetariański
- Składniki
-
- bez laktozy
Przepis z książki "Kalafior to król"
Na 4 porcje:
800 g (około 1 malej główki) kalafiora, obranego i pokrojonego w małe różyczki
600 g pomidorów, pokrojonych w cząstki (często używam puszkowych)
125 ml bulionu z kurczaka lub wody (ja robię z wodą, dlatego zaznaczam, że przepis wegetariański)
4 ząbki czosnku, pokrojone w cienkie plasterki
100 ml oliwy extra virgin (daję na oko, ale raczej mniej)
1/2 laski cynamonu (u mnie mielony)
1,5 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
1 łyżeczka mielonego imbiru
1/2 łyżeczki mielonej kurkumy
1/2 łyżeczki mielonego chili (daję pul biber)
1 łyżka miodu
2,5 łyżki soku z cytryny (pomijam, o czym niżej)
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
40 g zielonych oliwek bez pestek
1/2 kiszonej cytryny, bez miąższu opłukanej i posiekanej (nie płuczę, dlatego nie daję już soku) - zależy od wielkości cytryn, ale taka ilość to może być za dużo, używam mniej
sól i pieprz
Rozgrzać 3 łyżki oliwy na średnim ogniu na dużej, głębokiej patelni. Dodać kalafior, podsmażać, często mieszając, przez 15-20 minut lub do zrumienienia i niemal całkowitej miękkości.
Na innej patelni rozgrzać pozostałą oliwę, wrzucić czosnek i podsmażać, mieszając przez 3 minuty lub do zmięknięcia. Wsypać przyprawy, smażyć, mieszając przez kolejne 1-2 minuty. Następnie dodać pomidory, wodę (ew. bulion) i miód. Doprowadzić do wrzenia. Dodać to do kalafiora, wlać sok z cytryny (ja w tym momencie dodaję kiszoną) i ponownie doprowadzić do wrzenia. Przykryć i dusić przez kolejne 7-8 minut.
Dodać pietruszkę, oliwki, marynowaną cytrynę (u mnie dodana już wcześniej), sól i pieprz. Na tym przepis się kończy, natomiast ja to chwilę jeszcze razem podgrzewam.
Najbardziej mi smakuje na 3. dzień.
Jeśli odkopię zdjęcie w telefonie, to wrzucę.
Na 4 porcje:
800 g (około 1 malej główki) kalafiora, obranego i pokrojonego w małe różyczki
600 g pomidorów, pokrojonych w cząstki (często używam puszkowych)
125 ml bulionu z kurczaka lub wody (ja robię z wodą, dlatego zaznaczam, że przepis wegetariański)
4 ząbki czosnku, pokrojone w cienkie plasterki
100 ml oliwy extra virgin (daję na oko, ale raczej mniej)
1/2 laski cynamonu (u mnie mielony)
1,5 łyżeczki mielonej słodkiej papryki
1 łyżeczka mielonego imbiru
1/2 łyżeczki mielonej kurkumy
1/2 łyżeczki mielonego chili (daję pul biber)
1 łyżka miodu
2,5 łyżki soku z cytryny (pomijam, o czym niżej)
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
40 g zielonych oliwek bez pestek
1/2 kiszonej cytryny, bez miąższu opłukanej i posiekanej (nie płuczę, dlatego nie daję już soku) - zależy od wielkości cytryn, ale taka ilość to może być za dużo, używam mniej
sól i pieprz
Rozgrzać 3 łyżki oliwy na średnim ogniu na dużej, głębokiej patelni. Dodać kalafior, podsmażać, często mieszając, przez 15-20 minut lub do zrumienienia i niemal całkowitej miękkości.
Na innej patelni rozgrzać pozostałą oliwę, wrzucić czosnek i podsmażać, mieszając przez 3 minuty lub do zmięknięcia. Wsypać przyprawy, smażyć, mieszając przez kolejne 1-2 minuty. Następnie dodać pomidory, wodę (ew. bulion) i miód. Doprowadzić do wrzenia. Dodać to do kalafiora, wlać sok z cytryny (ja w tym momencie dodaję kiszoną) i ponownie doprowadzić do wrzenia. Przykryć i dusić przez kolejne 7-8 minut.
Dodać pietruszkę, oliwki, marynowaną cytrynę (u mnie dodana już wcześniej), sól i pieprz. Na tym przepis się kończy, natomiast ja to chwilę jeszcze razem podgrzewam.
Najbardziej mi smakuje na 3. dzień.
Jeśli odkopię zdjęcie w telefonie, to wrzucę.