Kapusta kiszona w papryce

[Janka]

index.php?act=findpost&pid=1207140a ja sobie pomyślałam ,że ta sól raz dodatkowo się przez chochlika wpisała i tylko dałam do zalewy

Oj tak,Margot,tak

ja nawet wiem, że ten chochlik ostatnimi czasy bardzo zakręcony jest

 

[Margot]

Janka , ja wczoraj zaczęłam robić , dziś jak przebijałam ( z 2 godziny temu) już mi lekko kwaskowe się wydało , jak myślisz na niedziele da się to już zjeść czy lepiej poczekać?W domu jest dość ciepło bo ja często piekę i sporo gotuję
A chochlik fajne nam tu przepisy podrzuca

 

[Janka]

Myślę że w niedziele możesz spróbować,cały cykl jest podobny do kiszenia kapusty wg.Odesiki,a ona już po 3 dniach przebywania w cieple jest gotowa do jedzenia.

 

[Joanna]

Ha, to ja nie rozpoznałam chochlika.

Posiekałam czosnek i dałam ciut soli do kapusty, by nieco zmiękła.
Zalewy mi poszło dwie i pół porcji.
W dużym słoju (w którym kiszę dwa kilogramy ogórków) udało mi się upakować osiem niedużych papryk.

 

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=1207305Ha, to ja nie rozpoznałam chochlika.

Posiekałam czosnek i dałam ciut soli do kapusty, by nieco zmiękła.
Zalewy mi poszło dwie i pół porcji.
W dużym słoju (w którym kiszę dwa kilogramy ogórków) udało mi się upakować osiem niedużych papryk.

ha ha , ja mam tyle samo zalewy ,ale na dwa ,mniejsze słoje i 6 sporych papryk

 

[Joanna]

Właśnie spróbowałam - już jest prawie dobra!
Następnym razem nie będę nadziewać papryk, tylko poprzekładam kapustę połówkami.
Więcej się zmieści.

 

[Janka]

Tak,będzie więcej,ale mnie zafascynowały całe papryki.
Moja siostra chciała się wtedy ze mną podzielić zawartością,namęczyła się przy wyjmowaniu,ale ile przy tym miałyśmy frajdy

 

[Margot]

ja swojej jeszcze nie jadłam , zakręciłam i odstawiłam na 1-2 dni tak ,że dziś, jutro , relacja ,a w tą wodę po kiszeniu , wsadzę obgotowane liście kapusty i będę miała na gołąbki , nie wiem czy wyjdą ,ale kapustę już fajna na ten cel mam z dużymi liśćmi

 

[dziunia]

Zrobiłam i ja, dziś wieczorem zapakowałam wszystko do sloja. Kupiłam specjalnie taki duży 3,7 litra i weszło w niego 6 papryk ale takich mniejszych i węższych, cała średnia główka poszatkowanej kapusty i 4 bardzo duże marchwie. Sól dodalam do kapusty, do zalewy już nie dodawałam, użyłam też miodu samego i wystarczyła mi jedna porcja zalewy, może przez tę sól, kapusta jednak puściła dużo soku i na więcej zalewy miejsca już nie było. Dodalam też parę liści laurowych, a czosnek przekroiłam na pół żeby zbyt mocno go nie było czuć.

 

[Janka]

Ufff,skończyłam z kapustą.
Dzisiaj zrobiłam 7 papryk w kamionce,jak się trochę ukisi to przełożę do słoja.



Zrobiłam kolorowe papryki i nie zmieściły się w dużym słoju,dwie będą na jutro.

 

[Margot]

to moje obiecane , są wyśmienite , Janka ja Ciebie kocham

 

[Mała_Mi]

przepis mnie zainteresowal,ale jak to potem jesc? Nozem i widelcem,jako odrebne danie? Kiszonej kapusty nie jadalam takiej 'golej' wprost z kiszenia,zawsze doprawiam. A tu,by jakkolwiek doprawic,trzeba by wyjac ja z papryki,a to zniweczy efekt.

Jak Wy te papryki potem podajecie i do czego?

 

[Janka]

index.php?act=findpost&pid=1210992to moje obiecane , są wyśmienite , Janka ja Ciebie kocham

Z wzajemnością.
Bardzo się cieszę że smakują i ładnie wyglądają w przekroju.

Ja dzisiaj też je jadłam.

 

[Margot]

Janka

,mi się jeszcze marzą takie kolorowe nadziane papryki

Mała_Mi, ja do obiadu podałam takiego z kaszami , sosem i jarskim kotletem , niczym nie doprawiałam bo to samo w sobie pycha

 

[Janka]

index.php?act=findpost&pid=1211086przepis mnie zainteresowal,ale jak to potem jesc? Nozem i widelcem,jako odrebne danie? Kiszonej kapusty nie jadalam takiej 'golej' wprost z kiszenia,zawsze doprawiam. A tu,by jakkolwiek doprawic,trzeba by wyjac ja z papryki,a to zniweczy efekt.

Jak Wy te papryki potem podajecie i do czego?

Dla małżonka muszę pokroić razem z papryką,na swój talerz wykładam w całości i tak zjadam.
Robiłam ją drugi raz,zazwyczaj podawałam do ziemniaków i mięsa,raz miałam z kaszą i z kluskami ziemniaczanymi.
Nie doprawiałam kapusty,bo ona ze względu na zalewę (cukier lub miód)ma trochę inny smak od kiszonej w sposób tradycyjny.

 

[Margot]

index.php?act=findpost&pid=1211268Dla małżonka muszę pokroić razem z papryką,na swój talerz wykładam w całości i tak zjadam.
Robiłam ją drugi raz,zazwyczaj podawałam do ziemniaków i mięsa,raz miałam z kaszą i z kluskami ziemniaczanymi.
Nie doprawiałam kapusty,bo ona ze względu na zalewę (cukier lub miód)ma trochę inny smak od kiszonej w sposób tradycyjny.

jest słodka , aromatyczna , wg mnie niczego już nie trzeba , jak ktoś uparty niech sieka ,ale takie mniam

 

[Joanna]

index.php?act=findpost&pid=1211086przepis mnie zainteresowal,ale jak to potem jesc? Nozem i widelcem,jako odrebne danie? Kiszonej kapusty nie jadalam takiej 'golej' wprost z kiszenia,zawsze doprawiam. A tu,by jakkolwiek doprawic,trzeba by wyjac ja z papryki,a to zniweczy efekt.

Jak Wy te papryki potem podajecie i do czego?

Ale to proste - wyjmujesz kapustę z papryki, siekasz, doprawiasz po swojemu, wkładasz z powrotem do papryki i podajesz na stół.

 

[.agatka.]

Można polać tylko olejem lub oliwą, ja zajadam w takiej wersji, pycha jest!

 

[Mała_Mi]

acha,to juz to 'widze'

. Dziekuje za Wasze odpowiedzi!

 

[Joanna]

Dziewczyny, macie może pomysł na to, co zrobić z sokiem kapuścianym?
Kapustę już w części zużytkowałam, a teraz się zastanawiam, jak zutylizować sok.