kapusta młoda zasmażana na słodko-kwaśno

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Główka kapusty
pęczek szczypiorku
pęczek koperku
ocet (lub sok cytrynowy), cukier, sól do smaku
zasmażka-łyżka tłuszczu, łyżka mąki ( ja robię na smalcu)

Kapustę poszatkować, zalać niewielką ilością wody i ugotować, dodając pod koniec pokrojony szczypiorek i część koperku (uważać żeby się nie rozgotowała). Można dodać do gotowania kostkę rosołową, vegetę czy inną przyprawę do zup, lub tylko sól. Doprawić do smaku cukrem i octem. Podprawić zasmażką, wsypać resztę koperku. Podawać na ciepło do drugiego dania.

1499.jpg
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
Ta kapusta to za mna chodzi od wielu lat. Nigdy nie potrafie odtworzyc smaku, ktory pamietam z obozu szkolnego. Dawno to bylo, ale zeby tkwila w tej kapuscie jakas tajemnica? Az sie wierzyc nie chce...
 

syso

Member
Gru 22, 2004
3,194
0
36
Ja tez bardzo lubie i dodaje do tego na sam koniec gotowania starte kwaskowe jablko
icon_biggrin.gif
, zeby jeszcze lekko chrupkie sie ostalo.
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Jak się doda octu w porę to i tak jest lekko chrupkie ;) Ale ciekawe z tym jabłkiem, może jak mocno kwaskowate to można by ten ocet nim zastąpić przynajmniej w części. Muszę spróbować, tylko że chyba jak jest młoda kapusta to wtedy kwaśnych jabłek nie ma..
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
ja zakwaszam sokiem z cytryny.
ale mysle, ze po prostu trzeba uwazac z octem

wiem wlasciwie, bo jak zaczynam doprawiac wode do mizernej mizerii (z woda nie smiatana) to zawsze koncze z iloscia dla pol osiedla :dump:
 

e-lunia

Member
Maj 24, 2005
523
0
0
Beatko pyszna ta kapustka. Polecam wszystkim, bo to naprawdę rewelacja
 

madzianna

Member
Kwi 21, 2006
43
0
0
mniam - robię, dziekuję
uwielbiam kapustkę, ale zwykle robi ją moja teściowa, bo kucharka ze mnie żadna - ale wreszcie musze zrobić, tym bardziej, że nie wygląda to na trudne danie ;) .
Pozdrawiam
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Pycha, pycha... PYCHA!
Dzięki za przepis.
Zabierałam się do niej jak do jeża bo bałam się że smaku właściwego nie znajdę - niepotrzebnie
icon_smile.gif
samo wyszło jakoś
icon_lol.gif

mniam.gif
 

jaxja

Moderator
Maj 26, 2006
3,521
0
0
U mnie też będzie jutro na obiad. robię ją bardzo podobnie, nie dodaję tylko szczypiorku. Najważniejsze jednak w tym przepisie są odpowiednie ilości soli, cukru i octu. Dlatego wiele razy gdy go komuś dawałam, to potem mi mówili, że strasznie trudno utrafić w odpowiedni smak. Od wielu lat obiecuję sobie, że dodając ocet i sól dokładnie zmierzę ilość.
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
ja nie jestem w stanie dokładnie zmierzyć ilości soli, octu i cukru, dożo też zależy od samej kapusty. Po prostu dodaję wszystko stopniowo, do uzyskania pożądanego smaku ( a smak też każdy ma inny
icon_wink.gif
)
Tym razem użyłam połowy średniej kapusty, i dodałam chyba trzy łyżki octu ( oczywiście najpierw po jednej
icon_wink.gif
), 3 lub 4 łyżeczki cukru ( dokładnie nie pamiętam), no a sól... to już w ogóle nie pamiętam
icon_redface.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

jaxja

Moderator
Maj 26, 2006
3,521
0
0
BeataSz @ 10 Jun 2012 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1300972ja nie jestem w stanie dokładnie zmierzyć ilości soli, octu i cukru, dożo też zależy od samej kapusty. Po prostu dodaję wszystko stopniowo, do uzyskania pożądanego smaku ( a smak też każdy ma inny
icon_wink.gif
)
Tym razem użyłam połowy średniej kapusty, i dodałam chyba trzy łyżki octu ( oczywiście najpierw po jednej
icon_wink.gif
), 3 lub 4 łyżeczki cukru ( dokładnie nie pamiętam), no a sól... to już w ogóle nie pamiętam
icon_redface.gif
Ja robię dokładnie tak samo, dodaję wszystko po troszku aż do odpowiedniego smaku.
 

qd

Well-known member
Sie 28, 2005
7,763
1,162
113
Opowiem Wam bajkę... Dawno dawno temu, podczas IIWW mój teść jako młody, 17letni chłopak trafił na roboty w Prusach Wschodnich.
Kiedy ja weszłam do rodziny, to usłyszałam , że teść był przez całą wojnę na tych robotach karmiony kapustą z kapustą i na kapustę patrzeć nie może. Zjadł przydział za siebie, dzieci i wnuki.
Teściowa kapusty nie gotowała, patrz wyżej. Ja kapusty nie gotowałam dla domowników, bo i syn przyłączył się do frakcji niekapuścianej. Na szczęście córka kapustę lubi, czasami więc dla nas obu różne kapuściane potrawy robiłam. Pan małżonek nosem kręcił, bo mu kapustą w domu pachniało.

W ostatnią sobotę niechcący trafiliśmy do znakomitej restauracji MODRA w Poznaniu. Kuchnia podaje własne wersje tradycyjnych wielkopolskich potraw. I tak mój rdzenny poznaniak zamówił sobie schabowego z górką/szagówki/szparagi/ młoda kapusta. Patrz zdjęcie. Pewnie chciał kapustę olać i zostawić na talerzu. Tymczasem stał się CUD!!! Popróbował tego zielonego co z boku szagówek położyli. Popróbował raz jeszcze... i zeżarł wszystko. Dobre! Smaczne!

Dzisiaj przybiegłam do cina szukać przepisu na taką kapustkę zasmażaną, z koperkiem ( obejrzałam i popróbowałam z jego talerza na wszelki wypadek). Skorzystałąm z tego przepisu.
Dzięki Wam do obiadu była kapusta, pan małżonek zjadl i pochwalił. Ponoć smakowała ciut inaczej, ale była dobra.
HURRRAAAAA.

Oczywiście coś wymodziłam : dodatkowo dałam świeżego tymianku i jako kwas - ocet jabłkowy.


20230527_143825.jpg
 
Ostatnia edycja:

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,664
2,963
113
Bardzo lubię młodą kapustę, ale uważam, że do towarzystwa potrzebuje trochę więcej niż tylko koperku i octu. :)
Przede wszystkim, jak qd mądrze zauważyła, wymaga tłuszczu. Dlatego lekko podrumieniam na maśle drobno pokrojoną cebulę, a potem dodaję pokrojone liście, listek, kilka ziarenek ziela ang., rosołek wołowy, podlewam wrzątkiem (niedużo, bo kapusta też puszcza sok, a nadmiaru odparować sie nie da, robi się ciapanda) i duszę z 20 minut, aż będzie miękka. Teraz wyjmuję listek i ziele, dodaję po szczypcie pieprzu i pieprzu ziołowego, łyżeczkę soku z cytryny i spory pęczek posiekanego koperku, ew. sól. Zanim to się znów zagotuje przygotowuję masło do zagęszczenia: po łyżeczce masła i mąki rozetrzeć na krem (lub wielokrotność, jesli wody więcej), przełożyć ten krem na kapustę i zamieszać. Jak się zagotuje, to zwiąże kapustę, ale nie zostawi posmaku palonej mąki.
I na koniec: piwo według uznania, a masła nie żałujcie, to warunek wielkiej dobroci tej kapusty. :)