Kartoflanka na mleku

[europa112]

Kartoflanka na mleku



50g margaryny
3 cebule
3 duże kartofle
1 marchew
2 ząbki czosnku
1 łyżka mąki
700 ml mleka
400 ml wody
2 łyżeczki rosołu (kostki)
Sól i pieprz
30 g makaronu ryżowego
50 g masła
10 g mięty

1. Ziemniaki, marchew i cebulę pokroić w drobną kostkę (0,5cm). Czosnek posiekać.
2. Na margarynie przesmażyć pokrojone warzywa ( 3-4 minuty), posypać mąką, Wymieszać. Dolać mleko i wodę oraz kostki rosołowe. Posolić i
popieprzyć. Gotować na małym ogniu przez 15 minut.
3. Dodać ryż i gotować zupę do miękkości.
4. Masło roztopić i bardzo krótko na nim podsmażyć posiekaną mięte.
5. Zupę wlać do talerza i udekorować na środku miętą.

Ps. Nie jestem pewien, ale zamiast świeżej mięty do podsmażenia można użyć herbaty miętowej z torebki.
Ps 2 Przepis pochodzi z https://www.youtube.com/watch?v=BMvi6usSkAw

 

[Hanka145]

Moim zdaniem przepis ciekawy, ale brakuje mi tu cebuli. Margaryna nie jest zdrowa i lepiej jej unikac tam, gdzie nie jest konieczna.
Maslo albo boczek bylby duzo lepszy, ewentualnie oliwa. Jeszcze poprawka, makaron ryzowy to nie ryz. Moze zamiast miety dobry by byl tymianek?

 

[kermidt]

Ciekawa jestem jak to smakuje!
Nie lubie miety, a na mysl zeby podawac miete z ziemniakami wzdrgnelam sie mocno, a potem zasmialam sama z siebie.
Margaryne akurat rozumiem. Nadaje zupelnie inny smak zupie. Nawet mam przepis na kartoflanke z margaryna! Moze to jakies wymarzone polaczenie?

 

[Elzunia]

Wszystko jest kwestia gustu. Moj dziadek robil salatke ziemniaczana ze swieza mieta. Pamietam, ze bardzo ja lubilam.
I ogolnie miete lubie, robie z niej soki ale w zupie raczej bym jej miec nie chciala. Tymianek jak najbardziej.

Nigdy nie robilam zupy na mleku. Zastanawiam sie jak taka zupa smakuje. Kojarzy mi sie to z zupa mleczna.
Europa, robiles te zupe? Ocen wedlug twoich smakow.

 

[europa112]

Proponował bym jednak trzymać się dokładnie podanych składników , bo inaczej wtedy wyjdzie całkiem coś innego. Margaryna ma swój specyficzny smak, mięta także, a makaron ryżowy powoduje, że zupa staje się bardzo specyficznie kleista. Zresztą wyobrażdzcie sobie smak mleka z miętą.
Tak dla przypomnienia ziemniaki należy drobno pokroić, a zupę gotować na małym ogniu.

 

[kermidt]

W ziemniakach z mlekiem nie ma nic nadzwyczajnego. Bardzo czesto kartoflanki sie zabiela. Mleko daje duzo smaku ze wzgledu na zawarte cukry i tluszcze.
Z ciekawosci to ja bym bardzo chetnie na malutka miseczke sie wprosila, ale zeby samej miec gar, ktorego nikt nie chce tknac...

Nie odwaze sie. Szcczegolnie dlatego, ze jak pisalam, miety nie lubie. Tik-taka czy gume przelkne, ale przeciez nie dla smaku

 

[Hanka145]

O to to kermidt, ja tez za mieta nie przepadam, no chyba tylko sladowe posmaki, a z zupa ziemniaczana jakos mi to nie pasuje. Do salatki, to inna sprawa, moze byc. Nie pisalam tego wczesniej, zeby nie wypadlo za bardzo krytykancko, a z maragryna nigdy niczego nie zrobie, chyba, ze konieczne w jakims przepisie do pieczenia bo inaczej nie wyjdzie. Bym polemizowala na temat smaku margaryny, bo kazda wytwornia robi inaczej i sa rozne gatunki margaryny z roznym przeznaczeniem, tak samo jak maslo, maja inne smaki, juz nie mowiac o szkodliwosci margaryny. Mleko czy smietana do zupy jaknajbardziej, zacierki byly od dawna stosowane w ziemniaczanej zupie, to i makaron bedzie pasowal, wszystko jedno jaki.

 

[kermidt]

Hanka, ale ja nie mysle, ze to chodzi wylacznie o smak.
Warzywa posmazone na margarynie inaczej sie gotuja jak te podsmazone na masle. Nie wiem z czego to wynika, ale przekonalam sie. Na wlasnym jezyku czy podniebieniu, nie wiem jak sie mowi

Juz chyba nic dzis nie wiem.

 

[Hanka145]

No na temat gotowania na margarynie i smakach nic nie mam do powiedzenia bo nie mam porownania. U mnie margaryna w kuchni jest absolutne tabu. Nigdy nie dalam sie nabrac na opinie biznesow, ze sztuczny tluszcz czyli margaryna jest zdrowszy od naturalnego tluszczu. Wszystkie naturalne tluszcze sa zdrowsze od chemicznych zeby tam nie wiem co wypisywali. Dodam tu, ze kazdy rodzaj tluszczu, naturalny czy sztuczny ma te sama ilosc klorii na gram (9) ale roznica polega na przystosowaniu do organizmu i jak zdrowy czy szkodliwy jest dany tluszcz.
Naturalne tluszcze - maslo, smalec, oliwa z pierwszego tloczenia to sa zdrowe tluszcze, ale przyswajalnosc robi roznice. Najlepiej jest przyswajalna oliwa, potem maslo, potem smalec, ale sztuczne tluszcze jak margaryna maja skutki uboczne. Najpierw piali o wyzszosci margaryny nad maslem (marketingowe bzdury) az naukowcy udowodnili szkodliwosc sztucznych tluszczy. Teraz maslo jest ok. A margaryna (jakikolwiek rodzaj) niestety stosowana w codziennym uzytku powoduje odkladanie sie pewnych skladnikow w organizmie, ktore w pewnym wieku sprzyjaja rozwojowi artretyzmu. Taka jest prawda i to jest opinia naukowcow, nie moja.
Ale biznes jest biznes, wiec trzeba cos robic, aby zarobic. Podejrzewam, ze niektorzy sa oplacani za propagowanie margaryny, inaczej wytworcy pojda z torbami. Nie wazne ludzkie zdrowie, liczy sie zarobek kompanii.
Ja tu wyrazam tylko swoje zdanie, co mi wolno, przepraszam wszysykich, ktorych nieopatrznie czy nieswiadomnie obrazilam.
A moje zdanie nie jest oparte na widzi mi sie, tylko na naukowych teoriach, ktore czytam na necie i to sa opinie niezaleznych naukowcow, nie podkupionych przez przemysly. A ostatnio wlasnie sie dowiedzialam, ze canola olive nie jest zdrowa wbrew powszechnej opinii, ale powszechnie stosowana. Stosowana, bo temperatura wrzenia jest wyzsza niz inne oliwy, wiec wygodna. Szkoda, ze nie zachowalam linku o tym, trudno.

 

[Simona]

Twn przepis przypomina mi fińskie maitoperunat.

 

[qd]

index.php?act=findpost&pid=1639621Twn przepis przypomina mi fińskie maitoperunat.

SIMONA!!!! Wszelki duch!!!