Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Coś na ząb lub dwa
Tanie danie niesłychanie
kaszanka najprostsza
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="BeataSz" data-source="post: 661964" data-attributes="member: 90"><p>ok. 0,5 kg salcesonu czarnego, takiego najtańszego ( chodzi o to aby miał możliwie najwięcej krwi w sobie, a mniej podrobów)</p><p>ok. 1 szkl. wody</p><p>1 szkl. kaszy gryczanej</p><p>pieprz czarny, mielony</p><p>majeranek</p><p> Bardzo lubię kaszankę, ale jestem wybredna i nie każda smakuje mi tak jak kiedyś, taka wiejska, prawdziwa, robiona dawno temu przez moją ciocię...</p><p>Lubię jak w kaszance jest sporo kaszy!No więc dziś sobie sama zrobiłam! Niestety w domu nie mogę zrobić w jelicie ale z blaszki jest też całkiem OK. </p><p>Salceson pokroiłam na mniejsze części i rozpuściłam w garnku dolewając do niego wodę, po całkowitym rozpuszczeniu dosypałam do tej mazi sporo pieprzu (ja trochę nawet zbyt dużo sypnęłam, bo wyszło b. pikantne), roztarty w dłoniach majeranek -ze dwie łyżki i kaszę gryczaną-suchą, surową. Całość wymieszałam i odstawiłam na jakieś 5-10 minut na czas kiedy nagrzewał mi się piekarnik- do 200 stopni ( bo zapomniałam włączyć go wcześniej) w tym czasie wysmarowałam keksówkę smalcem i wysypałam bułką tartą. Maź kaszankowa lekko zgęstniała przez ten czas oczekiwania no i taką wlałam do keksówki. Wstawiłam do nagrzanego piekarnika i piekłam ok. 1 godziny, przez jakiś czas ( nie pamiętam niestety jak długo, ale myślę że tak 20-25 minut) keksówkę miałam przykrytą folią aluminiową a potem już bez przykrycia dopiekałam-wyszła mocno przypieczona skórka, ale ja akurat w kaszance najlepiej taką lubię. Gotowa, gorąca kaszanka się rozpada,ale myślę, że na zimno da się kroić w plastry i odsmażać, ale tego jeszcze nie sprawdzałam, jak sprawdzę to powiem. Przepis będę jeszcze udoskonalać, ale w tej najprostszej wersji jest też dobra, może jakiś wielbiciel się skusi i też zrobi:</p><p>EDIT: robiłam ponownie i dodatkowo dodałam ok. 30 dag ugotowanych i zmielonych w maszynce płucek oraz odrobinę czosnku granulowanego. Tym razem piekłam 1 godz. i 20 minut, temp. zmniejszyłam do 180 stopni, bo zauważyłam, że mocno się już zrumieniło a w środku jeszcze nie było wystarczająco dobrze upieczone. </p><p>Salceson można zemleć razem z płuckami i dopiero wówczas rozpuścić z wodą, wówczas nie będą wyczuwalne kawałki słoniny które są widoczne w salcesonie na zdjęciu kilka postów niżej.</p><p>To tyle uwag tym razem.</p><p>[ATTACH=full]22322[/ATTACH]</p><p>[ATTACH=full]22323[/ATTACH]</p><p>[ATTACH=full]22324[/ATTACH]</p><p>[ATTACH=full]22325[/ATTACH]</p><p></p><p>Edit 05.12.2010:</p><p>Wczoraj zrobiłam we flaku-a pisałam wcześniej, że w domu nie mogę zrobić w jelicie <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_lol.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p><p>[ATTACH=full]59094[/ATTACH]</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="BeataSz, post: 661964, member: 90"] ok. 0,5 kg salcesonu czarnego, takiego najtańszego ( chodzi o to aby miał możliwie najwięcej krwi w sobie, a mniej podrobów) ok. 1 szkl. wody 1 szkl. kaszy gryczanej pieprz czarny, mielony majeranek Bardzo lubię kaszankę, ale jestem wybredna i nie każda smakuje mi tak jak kiedyś, taka wiejska, prawdziwa, robiona dawno temu przez moją ciocię... Lubię jak w kaszance jest sporo kaszy!No więc dziś sobie sama zrobiłam! Niestety w domu nie mogę zrobić w jelicie ale z blaszki jest też całkiem OK. Salceson pokroiłam na mniejsze części i rozpuściłam w garnku dolewając do niego wodę, po całkowitym rozpuszczeniu dosypałam do tej mazi sporo pieprzu (ja trochę nawet zbyt dużo sypnęłam, bo wyszło b. pikantne), roztarty w dłoniach majeranek -ze dwie łyżki i kaszę gryczaną-suchą, surową. Całość wymieszałam i odstawiłam na jakieś 5-10 minut na czas kiedy nagrzewał mi się piekarnik- do 200 stopni ( bo zapomniałam włączyć go wcześniej) w tym czasie wysmarowałam keksówkę smalcem i wysypałam bułką tartą. Maź kaszankowa lekko zgęstniała przez ten czas oczekiwania no i taką wlałam do keksówki. Wstawiłam do nagrzanego piekarnika i piekłam ok. 1 godziny, przez jakiś czas ( nie pamiętam niestety jak długo, ale myślę że tak 20-25 minut) keksówkę miałam przykrytą folią aluminiową a potem już bez przykrycia dopiekałam-wyszła mocno przypieczona skórka, ale ja akurat w kaszance najlepiej taką lubię. Gotowa, gorąca kaszanka się rozpada,ale myślę, że na zimno da się kroić w plastry i odsmażać, ale tego jeszcze nie sprawdzałam, jak sprawdzę to powiem. Przepis będę jeszcze udoskonalać, ale w tej najprostszej wersji jest też dobra, może jakiś wielbiciel się skusi i też zrobi: EDIT: robiłam ponownie i dodatkowo dodałam ok. 30 dag ugotowanych i zmielonych w maszynce płucek oraz odrobinę czosnku granulowanego. Tym razem piekłam 1 godz. i 20 minut, temp. zmniejszyłam do 180 stopni, bo zauważyłam, że mocno się już zrumieniło a w środku jeszcze nie było wystarczająco dobrze upieczone. Salceson można zemleć razem z płuckami i dopiero wówczas rozpuścić z wodą, wówczas nie będą wyczuwalne kawałki słoniny które są widoczne w salcesonie na zdjęciu kilka postów niżej. To tyle uwag tym razem. [ATTACH=full]22322[/ATTACH] [ATTACH=full]22323[/ATTACH] [ATTACH=full]22324[/ATTACH] [ATTACH=full]22325[/ATTACH] Edit 05.12.2010: Wczoraj zrobiłam we flaku-a pisałam wcześniej, że w domu nie mogę zrobić w jelicie [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_lol.gif[/IMG] [ATTACH=full]59094[/ATTACH] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Coś na ząb lub dwa
Tanie danie niesłychanie
kaszanka najprostsza
Top
Bottom