- Maj 17, 2008
- 908
- 0
- 0
Nie byłam pewna, gdzie to dać, jako, że nie istnieje dział "kuchnia studencka"
Często robię coś takiego na przerwie, kiedy mam chwilę, żeby albo coś zjeść albo napić się kawy (mam z uczelni do swojej meliny rzut beretem)...
- 2 łyżeczki kawy rozpuczalnej
- 4 łyżeczki mleka w proszku
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
- łyżeczka cukru waniliowego, po szczypcie cynamonu i kardamonu
- 2 łyżeczki otrąb
- cukier
Wszystko (z wyjątkiem otrąb) zalać niewielką ilością zimnej wody, która jeszcze została w czajniku po porannej kawie, wstawić czajnik, w trakcie gotowania wody porządnie wszystko wymieszać (otręby dodać, jak już będzie zhomogenizowane
), zalać wrzątkiem mieszając jeszcze porządniej, szybko zjeść, pobiec na wykład

Często robię coś takiego na przerwie, kiedy mam chwilę, żeby albo coś zjeść albo napić się kawy (mam z uczelni do swojej meliny rzut beretem)...
- 2 łyżeczki kawy rozpuczalnej
- 4 łyżeczki mleka w proszku
- łyżeczka mąki ziemniaczanej
- łyżeczka cukru waniliowego, po szczypcie cynamonu i kardamonu
- 2 łyżeczki otrąb
- cukier
Wszystko (z wyjątkiem otrąb) zalać niewielką ilością zimnej wody, która jeszcze została w czajniku po porannej kawie, wstawić czajnik, w trakcie gotowania wody porządnie wszystko wymieszać (otręby dodać, jak już będzie zhomogenizowane

