Kluski drożdzowe gotowane na parze*

tillandsja

Member
Gru 15, 2004
6,771
0
0
ja jestem leniwus pospolitus, wrzucam skladniki do maszyny od chleba i ona mi wszystko wyrabia i tam nawet wyrasta mi to ciasto... moje dziecko suche wcina, az uszy jej sie trzesa :-D a generalnie w domu uwielbiamy: pyzy (bo tak sie u nas mowi), sos pieczeniowy i kiszona gotowana kapucha mmmmmmmmmmmmmniam
 

Lis

Member
Lip 29, 2005
13,335
0
36
dominique @ 17 Jan 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=434804A ja blagam o lopatowe tlumaczenie jak je dokladnie zrobic, co z tymi drozdzami i w ogole jak potem? Maslo rozpuszczone czy twarde???
No bo smaka scie mi narobily ogormniastego, a ja juz kilka razy z innych przepisow probowalam i zawsze klapa, wiec moze jak zrobie raz a porzadnie to wyjdzie.
Podgrzewasz lekko mleko- ma być letnie. Gorące ukatrupi drożdże.
Drożdże- jeśli używasz swieżych- rozgniatasz z łyżeczką cukru (zrobią się płynne), dodajesz 2 łyżeczki mąki i 1/4 szklanki mleka, mieszasz, zostawiasz na kwadrans w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
W tym czasie roztapiasz masło i studzisz, przesiewasz mąkę, wybijasz jajca do jakiejś miseczki i merdasz je widelcem (dobrze, żeby były w temp. pokojowej, nie prosto z lodówki). Do mąki dosypujesz pozostały cukier, dodajesz wyrośnięte drożdże, dolewasz resztę mleka, jajka i przestudzne masło, zakasujesz rękawy i wyrabiasz. Dobrze robi się systemem chyba Dziuni. 5 minut wyrabiania, odstawić na 5 minut i znowu 10 minut wyrabiania, podczas którego można skorygować ilość mąki lub mleka, jeśli jest zbyt twarde albo rzadkie. Wyrobione odstawiasz do wyrośnięcia, przykrywszy miskę folią albo sciereczką.
Wyrośnięte wywalasz na stolnicę, wykrawasz szklanką albo lepisz kulki i gotujesz na parze.
 

ewalukas

Member
Sie 24, 2006
9,664
0
0
Ja robię z innego przepisu i zawsze pycha wychodzą
mniam.gif
U mnie to się nazywa parowańce
icon_mrgreen.gif


3,5 szkl mąki
1 szkl ciepłego mleka
5 dag drożdży
2 łyżki oleju
2 łyżki cukru
szczypta soli

Wyrabiać, aż będzie odchodziło od ręki. Parować ok 8 min.
Moja babcia parowała na pieluszcze tetrowej, ja robię tak samo. Zazwyczaj udaje mi się robić 1-2 szt i te pierwsze wychodzą średniej wielkości, natomiast te co czekają w kolejce są ogromniaste
mniam.gif
Najlepiej smakują polane śmietaną i posypane cukrem.

Nie wycinam szklaną, tylko robię jak bułeczki (sposób najlepszy to ten co opisany w bułeczkach, które rosną jak śpisz). JEśli chcę nadziewane to też bez problemu wychodzą.

Babia uwielbia na drugi dzień odsmażane, ale mi nie bardzo podchodzą.
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Znów mi nie wyszły
rofl.gif
ciasto tak się strasznie do rąk kleiło, że podsypałam tonę mąki, pierwsza partia robionych na parze była z zakalcem, z reszty zrobiłam knedle ze śliwkami gotowane w wodzie
mniam.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

asika

Member
Wrz 20, 2004
13,897
0
0
mnie chyba wyszly - nie wiem, bo pierwszy raz robilam..

hmm ciasto wyrabialam mikserem , az odstawialo od scianek miski - dobrze no nie?
a potem je parowalam - wielkosc jak Kasha - szkalanka krazki wycinalam i parowalam 8 minut, ale jak je z tejsciereczki sciagalam to one mi sie gniotły - tak ma byc?
Niektore sa akalcowate - ale nie wsrodku a zwierzchu - cuda Panie cuda!!!
 

ewalukas

Member
Sie 24, 2006
9,664
0
0
Nie wiem dlaczego Ci się gniotły
gruebel_2.gif
Wprawdzie nie robiłam z tego przepisu, ale robiąc moje, podczas zdejmowania nic się nie gniecie
icon_lol.gif
są takie sprężyste
icon_razz.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Wlasnie jestem po jedzeniu
icon_biggrin.gif

Wyszly bardzo, bardzo smaczne...
lecker.gif
daumen.gif

- Powiem szczerze, ze jakos w ogole balam sie robic buchty, choc przymierzalam sie do nich chyba z rok
icon_redface.gif

Niepotrzebnie mialam stracha, bo to nic trudnego
icon_wink.gif

Wyszly na prawde rewelacyjnie i nie mialam z nimi zadnego problemu
daumen.gif

- Jedynie maki musialam dosypac pare lyzek wiecej, zeby ciasto bylo elastyczne i mieciutkie
icon_biggrin.gif
- no, ale to nie byl zaden problem
icon_wink.gif

Parowalam je ok. 10 min. - a podalam z goracymi czeresniami (ze sloika ) - zageszczonymi budyniem...mmmmm - wyszlo przepyszne
icon_biggrin.gif

Oczywiscie z tego przepisu bede juz korzystac, gdy tylko zachce nam sie jesc buchty
icon_lol.gif

Ahha- i wyszlo mi rowne 20 szt.
icon_biggrin.gif

Iguano- wielkie dziekuje za przepis
anbetung.gif
cvety.gif
bussi.gif

(p.s.- gdzie Ty sie w ogole podziewasz???
icon_frown.gif
)

Tak mi wyszly...
icon_biggrin.gif


PICT0031.JPG

I w srodku
icon_biggrin.gif


PICT0037.JPG
 

Załączniki

  • PICT0031.JPG
    PICT0031.JPG
    73.3 KB · Wyświetleń: 2
  • PICT0037.JPG
    PICT0037.JPG
    80.7 KB · Wyświetleń: 2
Ostatnią edycję dokonał moderator:

pinkink

Member
Lut 21, 2007
70
0
0
Nigdy kluch na parze w domu nie robilam. Przymierzam sie. Narazie teoretycznie.
I tak sobie mysle...

A gdyby zastapic sciereczke, czy tez gaze; jednym slowem szmatke, takim metalowym sprzetem do przykrywania patelni podczas smazenia, zeby nie pryskal tluszcz?
I na to garnek odwrocony do gory nogami? Byloby bezpieczniej. I latwiej.



Na zdjeciach to 'sitko' sluzy jako pokrywka do kwasnego mleka, ktore nastawilam na ser, wiec tak jakby nie a propos, ale nie wiedzialam, jak to opisac. Najlepiej pokazac.
http://img58.imageshack.us/img58/3771/dscf0286hv4.jpg
http://img58.imageshack.us/img58/838/dscf0288xk8.jpg

Na forum Galeria Potraw dziewczyny pisaly o uzyciu mikrofali zamiast parzenia na garnku. Kluchy na talerzu z woda.
 

Bea73

Member
Maj 28, 2007
12,223
0
0
uwieeelbiam kluski na parze!!!! i bardzo cierpialam, ze ich tutaj nie ma
icon_frown.gif
i nigdy nie mialam odwagi sama zrobic... ale widzac te wszystkie posty chyba sie skusze
icon_wink.gif
dzieki za przepisy!!!
 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Pinkink- do bucht uzylam garnka do gotowania na parze, wiec nie bawilam sie w zadne gazy
icon_wink.gif

Mysle, ze to sitko szloby uzyc, zamiast scierki, ale musisz jeszcze te buchty przykryc- miska? pokrywka
icon_biggrin.gif

W mikrofali- moze idzie- skoro dziewczyny tak robily, to czemu nie...- ja jakos nie jestem przekonana, aby buchty w ten sposob robic, choc nigdy nie probowalam...
Aha- jeszcze cos...
Za rada Malgosimi w ktoryms wyczytanym przeze mnie watku - wycielam krazek z papieru do pieczenia, podziurkowalam i wlozylam na sito...
Buchty- ani jedna nie przylepila sie do dna
icon_biggrin.gif
Swietna metoda!
- Malgosiu -
anbetung.gif


Bea...- ja tez nigdy nie robilam klusek na parze- to byl moj pierwszy raz
icon_lol.gif

Chodzily za mna juz od dawna, od ponad roku, wzdychalam do tego przepisu
icon_mrgreen.gif
-
az w koncu sie za nie wzielam
icon_wink.gif
I nie zaluje
daumen.gif

Na odwage Ci powiem, ze to "zwykle ciasto drozdzowe"
icon_wink.gif
, ktore robi sie na parze- zamiast w piekarniku..
icon_wink.gif


Margot- skusz sie
icon_wink.gif
Nie pozalujesz- na prawde wychodza super....
A z tymi owocami??? Odlot
icon_biggrin.gif


Dzieki za mile slowa
bussi.gif
 

A.S.

Member
Sty 6, 2007
4,044
0
0
Caritka @ 8 Jul 2007 napisał:
index.php?act=findpost&pid=535605Wlasnie jestem po jedzeniu
icon_biggrin.gif

Wyszly bardzo, bardzo smaczne...
lecker.gif
daumen.gif

- Powiem szczerze, ze jakos w ogole balam sie robic buchty, choc przymierzalam sie do nich chyba z rok
icon_redface.gif

...

Tak mi wyszly...
icon_biggrin.gif


Pokaż załącznik 13938

I w srodku
icon_biggrin.gif


Pokaż załącznik 13939
Bardzo apetyczne....
mniam.gif
Studiowalam w Poznaniu, i tam poznalam pyzy drozdzowe. Wygladaly dokladnie tak samo. Polecam z sosem grzybowym, sa pyszne. Tez kiedys musze w koncu zrobic - dzieciom bardzo takie rzeczy smakuja.
 

Akulka

Member
Gru 28, 2005
29,115
0
0
Ostatnią edycję dokonał moderator:

A.S.

Member
Sty 6, 2007
4,044
0
0
W Poznaniu tak sie "oficjalnie" nazywaja - nawet gotowe mozna kupic do odgrzania. Rzeczywiscie nazwa troche mylaca
icon_smile.gif
 

Bea73

Member
Maj 28, 2007
12,223
0
0
wlasnie robie kluski na parze; ciasto dosc mocno kleilo sie, wiec musialam dosypac sporo maki, mam nadzieje, ze bedzie ok
mam natomiast pytanie : w tym pierwszym przepisie jest 2 dag drozdzy na 40 dag maki a w przepisie Nutki wychodzi 3,5 dag na 50 dag maki
gruebel_2.gif
czy te 2 na 40 to nie jest w takim razie za malo?? czy lepiej dac wiecej?? czy tez nic nie zmieniac?? nastepnym razem rzecz jasna, bo teraz ciasto juz rosnie
icon_wink.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: