Kotlety jaglane

[Ania D.]

Kotlety jaglane
2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
1/2 szklanki pestek słonecznika
2 średnie cebule
bazylia
pieprz ziołowy
sól
olej
3 łyżki mąki pszennej
1 łyżka sezamu

Słonecznik zalać wrzącą wodą, odstawić na 30 min. Cebulę zeszklić, zemleć ją z kaszą i odcedzonym słonecznikiem. Doprawić solą, bazylią i pieprzem ziołowym. Formować kotlety, obtaczać w mące połączonej z sezamem, smażyć na rozgrzanej patelni z obu stron.
Z tej ilości wychodzi ok. 10 kotletów, są bardzo smaczne i chrupiące.

 

[Lis]

Pyszne są! Zrobiłam z połowy porcji dla brata bezglutenowca i dzidziusia bezmleczniaka i szybko pożałowałam, bo walczyłam ze sobą, żeby dziecku wszystkiego nie wyżreć, a ono rąbało z zadowoleniem, co zwykle nie jest takie oczywiste.
Obtaczałam w mące kukurydzianej ze względu na brata, a w sezamie znalazłam mole, więc nie wystąpił w roli panierki.
Przypominają mi falafel, ale są smaczniejsze. Ze względu na to podobieństwo chyba pasowałby do nich sos z jogurtu greckiego, harissy i kuminu, albo jogurtowy z czosnkiem i koperkiem, albo z miętą, ale dzisiejsi konsumenci nie jedzą nabiału, więc nie było. Dla siebie zrobię obowiązkowo.

 

[Ladybird]

Dobre!
Dzięki Lis, że je wyciągnęłaś

Wyszedł mi słonecznik, więc dałam dynię (no trochę słonecznika było) i też może być. Szkoda tylko, że piją tłuszcz z patelni jak szalone.
Ale z pewnością powtórzę, bo bardzo mi smakują.

 

[owieczka]

dziewczyny, te kotlety maja miec ksztalt kotleta mielone czyli maja byc grube czy raczej cienkie jak schobowe?

 

[Ania D.]

Ladybird, ja do każdych kotletów czy placków daję ograniczoną ilość oleju. Leję na rozgrzaną patelnię trochę, potem troszkę dolewam, jak odwrócę, to jeszcze troszkę daję. Dzięki temu kontroluję ilość tłuszczu.
Owieczka, ja robię je takie pośrednie - nie tak grube jak mielone, nie tak cienkie jak schabowe. Bardzo cienkie rozpadały by się przy przewracaniu.

 

[owieczka]

zrobilam bardzo smaczne jak orzekli domownicy- wyszlo mi 15 duzych kotletow.

 

[Ladybird]

index.php?act=findpost&pid=1043834Ladybird, ja do każdych kotletów czy placków daję ograniczoną ilość oleju. Leję na rozgrzaną patelnię trochę, potem troszkę dolewam, jak odwrócę, to jeszcze troszkę daję. Dzięki temu kontroluję ilość tłuszczu.

Ja też tak robię, ale wypijały wszystko w tempie błyskawicznym. Mimo to, nie pozwalałam im opijać się bez opamiętania

 

[Margot]

ja je podałam gościom niedawno , jedyna zmiana to ,że panierowałam w bułce tartej bez sezamu , bo podawałam surówkę z selera z sezamem i nie chciałam go wszędzie pchać
Ja smażę na dość mocno rozgrzanym oleju , a kotlety po uformowaniu chłodzę w lodówce i i nie wiem czy to spowodowało ,ale one raczej nie piły nic oleju
Moja ciocia , z 10 razy mnie pytała czy to jajeczne

a ja mówiłam ,że nie , a ona znowu swoje

Przepis wzięła bo twierdziła ,że są rewelacyjne i takie są

 

[Kręciołek]

Super są te kotlety, też je robiłam

 

[Alga]

Nigdy nie gotowałam kaszy jaglanej. Mocno pęcznieje? Jak mają być 2 szkl. ugotowanej, to ile wsypać jej do wody? Szklankę? Półtorej?

 

[Lis]

1 szklanka suchej wystarczy.
Jutro robię dla swoich bezglutenowców

 

[sionia]

Z czym jecie te kotlety?

 

[Evalill]

Pyszne są!

Jednego zjadłam na próbę tak jak w przepisie, a resztę nadziałam farszem z pieczarek i cebuli (bo miał być sos pieczarkowy, ale zmienił się plan i szkoda mi było zostawić te uduszone pieczarki). Obie wersje pyszne i do powtórki. Smakowały nawet mężowi, który za tego typu bezmięsnymi plackami/kotletami nie przepada.
Tylko, że mnie nie wyszło ich tak dużo, jak Wam.

Nie liczyłam dokładnie, ale chyba 8 miałam. A robiłam wszystko wg przepisu.

Obtaczałam kotlety w mące jaglanej, ale ona się coś szybko przypala, muszę spróbować z kukurydzianą, tylko, że akurat jej nie mam w domu.

Ziemniaki były dodatkiem do żurku gryczanego, więc te kotlety podałam tylko z surówką. Tak jak pisała Lis, jakiś sos do nich też pasuje. Na bazie jogurtu, majonezu, albo bezmleczny z avocado, pieczarkowy też byłby super.

I rzeczywiście smakują odrobinę jak kotlety jajeczne mojej mamy.

 

[yoanka]

Czy one są miękkie w środku? Co prawda dodałam do masy jajko, bo sądziłam, że będą bardziej zwięzłe, a okazało się, że z wierzchu są chrupiące a w środku całkiem luźne. Czy bez jajka są ok?

 

[Margot]

Ja zawsze bez jajka smażę i są bardzo chrupiące z wierzchu ,a w środku miękkie, ale zwarte
Raz tylko mi nie wyszły tak jak trzeba jak je przygotowałam i włożyłam do lodówki(bo ja je wkładam na około 30 minut do schłodzenia) na kilka godzin i kiepsko się smażyły , trochę rozpadały, a po usmażeniu były takie w środku luźne

 

[kasha]

Tak mi się spodobał przepis że zaczełam je robić, już ukształtowane siedzą w lodówce, ale coś mi się pokręciło i zapomniałam dodać przypraw

mam nadzieję, ze smakowite będą

Smaczne, super chrupiące