Pyszne.
Miałam za mało ziemniaków, bo nie doczytałam, że potrzeba ich aż kilogram, tylko naobierałam więcej na obiad, więc wyszły bardziej miękkie i delikatne, niż krokiety Janki, ale bardzo smaczne. Dałam jedno jajko i utarty Dziugas. Przeturlałam je po tartej bułce, żeby nie przyklejały mi się do patelni.
