Kruche babeczki z kajmakiem, płatkami migdałów i czekoladą

[.agatka.]

Wpisuję, bo ciągle ktoś mnie o nie pyta

Najprostsze, a pyszne

Najpierw robimy korpusy

200 g zimnego masła
170 g mąki pszennej
200 g mąki krupczatki
szczypta soli
50 g cukru pudru
2 żółtka

Mąki mieszamy z cukrem, dodajemy posiekane masło i rozcieramy palcami na kruszonkę, dodajemy żółtka i zagniatamy szybko kruche ciasto (gdyby ciasto nie chciało się połączyć w kulę to można dolać 2-3 łyżki zimnej wody).
Owijamy folią i na godzinę do lodówki.

Wałkujemy na jakieś 5 mm, wycinamy kółka i wyklejamy metalowe foremki o średnicy ok. 5 cm (powinno wyjść 30 sztuk).
Pieczemy w temp. 180 stopni na złoty kolor (ok. 20 minut). Studzimy i wyjmujemy z foremek.


Masa kajmakowa - można dać dać gotową z puszki Wywalić zawartość 2 puszek do rondelka, dodać 50 g masła i podgrzewać mieszając aż wszystko będzie gładkie.
Do korpusów babeczek dajemy po pół łyżeczki powideł śliwkowych lub innego kwaśnego dżemu, nakładamy ciepłą masę kajmakową i sypiemy uprażonymi posiekanymi orzechami laskowymi albo uprażnymi migdałami, polewamy czekoladą.

Aha, podczas podgrzewania masy z masłem można dodać 2 łyżki gorzkiego kakao, będzie czekladowa masa kajmakowa, pycha.
Albo jak już zużyjemy połowę masy to do reszty dodać 1 łyżkę kakao

 

[weerka]

właśnie miałam pytać o nie w wątku komunijnym

ale,ale jaką wagę mają Twoje puszki z kajmakiem?

 

[.agatka.]

A wiesz, że niespecjalnie zwracam uwagę.

Po prostu biorę.
Ostatnio biedronkowe robione przez bakalland 400 g. W zupełności wystarczają 2 puszki.
A jak mam większe (chyba Gostyń 533 g) to zostaje do wyżarcia

 

[qd]

index.php?act=findpost&pid=1414498A wiesz, że niespecjalnie zwracam uwagę.

Po prostu biorę.
Ostatnio biedronkowe robione przez bakalland 400 g. W zupełności wystarczają 2 puszki.
A jak mam większe (chyba Gostyń 533 g) to zostaje do wyżarcia

Ostrzegam przed "orzechowym" biedronkowym Bakalino czy jakos tak.
Nabralam sie okrutnie, smierdza na kilometr plastikowym 'orzechowym' aromatem

Szybciutko wydalam do spasienia chlopakom w pracy syna, oni jedza wszystko, a jak slodkie to jeszcze bardziej

 

[.agatka.]

qd, jak mam czas to sama gotuję masę. Najlepsza jest.
Ale zazwyczaj babeczki robię na jakąś impreze i przyznam, że nie w głowie mi gotowanie masy.

 

[qd]

index.php?act=findpost&pid=1414525qd, jak mam czas to sama gotuję masę. Najlepsza jest.
Ale zazwyczaj babeczki robię na jakąś impreze i przyznam, że nie w głowie mi gotowanie masy.

Otóż to! Lenistwo mnie dopadlo i mialam co mialam.

 

[.agatka.]

A ja z lenistwanie zrobię na święta babeczek, tylko z tego przepisu mazurka z kajmakiem, połatkami migdałów i czekoladą.