Kurczak z brzoskwiniami i mango

[kermidt]

moje pierwsze zaskakujace odkrycie, ze z owocami wcale nie musi byc na slodko.

1,2 do 1,4 kg kurczaka
4 lyzki masla
1 szkl mango
1/2 szkl brzoskwin
1 i 1/4 szkl rosolu z kury (kostka ok)
1 lyzka soku z cytryny
1/2 szkl smietany (gesta - nie taka prosto ze sklepu tylko jak juz sie zsiadzie)
sol, pieprz

Piekarnik podgrzac do 180 stopni.
Podzielonego na porcje i nasolonego kurczaka (takiego do pieczenia, lub cale nogi nozka + udko lub cwiartki z noga) zrumienic na masle.
Przelozyc do naczynia z pokrywka, dodac owoce pokrojone w gruba kostke i wywar i piec godzine w zamknietym naczyniu.
Potem kurczaka wyjac, albo przelac sos do rondelka (zalezy w czym pieczemy), dodac sok z cytryny, posolic, popieprzyc, odparowac na malym ogniu az bedzie gesty.

KONIEC
kure polac sosem i zjadac.

 

[Caritka]

Powiem szczerze, ze po wlaniu rosolu do naczynia, watpilam, czy wyjdzie dobre.
Mialam rosol w proszku, a prawde mowiac nie lubie ani kostek, ani proszku, bo zalatuje mi to bardzo sztucznie..
- no, ale z braku laku...- uzylam, ale nabieralam coraz wiekszych watpliwosci, zalowalam, ze skusilam sie na gotowy rosol
i w sumie obiad spisywalam na straty

- bo myslalam, ze on zepsuje caly smak.
Jednak sok z owocow ( i miesa pewnie tez) zrobil swoje - "zabil" smak sztucznosci i w efekcie koncowym danie wyszlo pycha!
Nawet bylam zdziwiona, ze wyszlo tak dobre

Kermidt- powiedz prosze, co z smietana? Domyslam sie, ze dodaje sie ja w momencie, jak sie zageszcza sos, tak?
Smietane opuscilam, bo zapomnialam kupic, a sos zagescilam maka ziemniaczana.
Przesadzilam troche z iloscia soku z cytryny

, wiec "podrasowalam" go z cukrem

Aha, - i z lenistwa nie obsmazalam na masle

- jednak nastepnym razem to zrobie, bo palki kurczaka, byly jakby (?) ugotowane w rosole.
"Uratowalam" je troche, wsadzajac je bez przykrycia do piekarnika ( na czas zageszczania sosu), posypalam dla koloru slodka papryka i "gralo"

Wyszlo pyszne,

Wchodzi na stale i bardzo polecam

Kermidt

- dziekuje

- Jeszcze jedno pytanie

Czy obierasz do tego dania brzoskwinie?

 

[kermidt]

Smietane na koncu i ja juz nie zagotowywalam, bo ja zdolna do wazenia.
Nie bardzo mi "grala" ta smietana z owocami, ale naprawde bardzo smaczny sos. Dla obciecia kalori mozna dac gesty jogurt.
Mieso nie jest jak typowe pieczone. Ze wzgledu na pokrywke jest bardziej soczyste, mieciutkie. A co do odkrywania - moj maz zawsze sciaga pokrywke na 10-15min, nawet przy pieczeniach wolowych, wiec i temu nie odpuszczal

Owoce...
Mango - kroje jak najblizej pestki (tak mniej troche jak na polowki), potem nadkrajam w strone skorki w kratke i odkrawam caly miazsz. Widzialam kiedys ten trick u Delii i chyba, jak z avocado, tak latwiej niz obierac najpierw a potem kroic.
Brzoskwini nie obieram. Przekrawam na pol, wyrzucam pestke i kroje w czastki jak pomarancz.

Ciesze sie, ze w koncu sie ktos skusil i... skoro bez smietany jest niezly to i ja sprobuje. Bo nie robilam go odkad wiemy, ze Kuba bezmleczny.

bardzo dziekuje za zdjecie. Slinotoku dzieki niemu dostaje.

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=665412Smietane na koncu i ja juz nie zagotowywalam, bo ja zdolna do wazenia.
Nie bardzo mi "grala" ta smietana z owocami, ale naprawde bardzo smaczny sos. Dla obciecia kalori mozna dac gesty jogurt.

Ze smietana zrobie nastepnym razem. Mam jeden przepis, na mieso z pomaranczami i tam tez potrzeba smietany, sos wychodzi pycha,
wiec domyslam sie, ze i tutaj bedzie "pasowala"

CYTATMieso nie jest jak typowe pieczone. Ze wzgledu na pokrywke jest bardziej soczyste, mieciutkie. A co do odkrywania - moj maz zawsze sciaga pokrywke na 10-15min, nawet przy pieczeniach wolowych, wiec i temu nie odpuszczal

No wlasnie, a ja sie balam podpiekac bez przykrycia, bo mieso, wyszlo rzeczywiscie bardzo soczyste i obawialam sie, ze bez przykrycia sie wysuszy.

CYTATOwoce...
Mango - kroje jak najblizej pestki (tak mniej troche jak na polowki), potem nadkrajam w strone skorki w kratke i odkrawam caly miazsz. Widzialam kiedys ten trick u Delii i chyba, jak z avocado, tak latwiej niz obierac najpierw a potem kroic.
Brzoskwini nie obieram. Przekrawam na pol, wyrzucam pestke i kroje w czastki jak pomarancz.

A ja pokroilam je w kostke.
A brzoskwinie obralam

W sumie nie wiem czemu...

CYTATCiesze sie, ze w koncu sie ktos skusil i... skoro bez smietany jest niezly to i ja sprobuje. Bo nie robilam go odkad wiemy, ze Kuba bezmleczny.

bardzo dziekuje za zdjecie. Slinotoku dzieki niemu dostaje.

No, moja skleroza na cos sie przydala

 

[Jaco]

Zrobiłam i było pyszne. Przyznaję, że miałam obawy co do winno sosnowego smaku mango (czy u Was tez tak smakuje?) , czy nie zepsuje sosu ale na szczęście okazały się bezpodstawne. Nie obsmażałam tez mięsa bo najzwyczajniej nie miałam na czym, wrzuciłam wszystko razem do piekarnika i najpierw piekłam pod przykryciem a potem zdjęłam folię i dodałam grilla żeby się zrumieniło. Wyglądało super i tak samo smakowało

Bardzo lubię owocowe w połączeniu z mięsem i często je robię w różnych wersjach. Rewelacyjnie smakują z ryżem.

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=694187Zrobiłam i było pyszne. Przyznaję, że miałam obawy co do winno sosnowego smaku mango (czy u Was tez tak smakuje?) , czy nie zepsuje sosu ale na szczęście okazały się bezpodstawne. Nie obsmażałam tez mięsa bo najzwyczajniej nie miałam na czym, wrzuciłam wszystko razem do piekarnika i najpierw piekłam pod przykryciem a potem zdjęłam folię i dodałam grilla żeby się zrumieniło. Wyglądało super i tak samo smakowało

Bardzo lubię owocowe w połączeniu z mięsem i często je robię w różnych wersjach. Rewelacyjnie smakują z ryżem.

Szczerze mowiac- nie pamietam

Mango kupuje bardzo rzadko, ostatnio kupilam wtedy, jak robilam tego kurczaka

A to bylo w lutym

- ale chyba sosnowy smak mi nie podpadl, bo bym o tym pamietala

 

[Cinka]

index.php?act=findpost&pid=694187Przyznaję, że miałam obawy co do winno sosnowego smaku mango (czy u Was tez tak smakuje?)...

Tak Jaco! Z nieba mi spadłas z tym sosnowym zapacho/posmakiem bo już myślałam że to ze mną coś jest nie tak - nikt w domu mango nie lubi tylko ja, ale każdy kto próbował nie potwierdza tego że czuć ten owoc jakimś iglakiem

A jednak czuć

 

[Caritka]

Jestescie niedobre

Jutro, jak nie zapomne - kupuje mango

- Musze to sprawdzic

 

[Cinka]

Tak tak Caritko - wczuj się - najbardziej się to czuje podczas jedzenia bo sam owoc, nawet obrany nie ma tak intensywnej sosny w sobie

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=694475Tak tak Caritko - wczuj się - najbardziej się to czuje podczas jedzenia bo sam owoc, nawet obrany nie ma tak intensywnej sosny w sobie

Dobra - postaram sie wczuc

ale nie wiem, czy to sie bedzie liczyc, bo teraz moge sobie to wmowic, ze tak smakuje

 

[kermidt]

Mi to "jechalo" (inne okreslenie nie bardzo pasuje, kiedy o jedzenie chodzi) troche jakby smarem jakims przemyslowym. Taki dziwny zapach. Ale to zalezy czy kupuje sie w sezonie i dojrzale mniej czuc.
A jeszcze bardzo, wszedzie gdzie moge polecam odmiane ataulfo. Jest slodko-kwasna (zwykle czerwone mango jest tylko slodkie) i nie ma tego zapaszku w ogole jak jest calkiem dojrzale.
Ciesze sie, ze amatorow przybywa.

 

[Caritka]

index.php?act=findpost&pid=694545Mi to "jechalo" (inne okreslenie nie bardzo pasuje, kiedy o jedzenie chodzi) troche jakby smarem jakims przemyslowym. Taki dziwny zapach. Ale to zalezy czy kupuje sie w sezonie i dojrzale mniej czuc.
A jeszcze bardzo, wszedzie gdzie moge polecam odmiane ataulfo. Jest slodko-kwasna (zwykle czerwone mango jest tylko slodkie) i nie ma tego zapaszku w ogole jak jest calkiem dojrzale.
Ciesze sie, ze amatorow przybywa.

To ja juz smaki bede miala pomieszane

 

[Cinka]

Nie no ja dobrze dojrzałe jadłam, miękkie było i bardzo soczyste zapach był wybitnie iglasty co nie znaczy że nieprzyjemny - żadnego smaru tam nie wyczułam

 

[jaka]

Wczoraj przyrządziłam - mięsko było BARDZO soczyste i mięciutkie, sos niezwykły - całość godna polecenia.

I znów Ker sprawiła, że mąż patrzył na mnie z uznaniem, gdy w paszczy miał kawał mięsa...

P.S. Jak dla mnie smak i zapach mango zaiste sosnowy, ale lubię go właśnie za tę sosnowatość

 

[Mała_Mi]

Mango uwielbiam. Niektórzy czują w nim zapach terpentyny (ja nie, terpentyna to zupełnie co innego. żadnych iglaków tez nie czuję. Mango ma zapach mangowy. Cudowny. Mango+liczi+truskawki = moje ulubione owoce)

Mówi się, że ludzie dzielą się na dwie kategorie:
jedni jedzą mango, choć pachnie jak terpentyna,
drudzy piliby terpentynę, bo pachnie jak mango.

 

[jaka]

index.php?act=findpost&pid=757685Mówi się, że ludzie dzielą się na dwie kategorie:
jedni jedzą mango, choć pachnie jek terpentyna,
drudzy pili byterpentynę, bo pachnie jak mango.

Mi terpentyna kojarzy się właśnie z sosną...