miszka52 @ 9 Feb 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=446648hmmm... a jak się nie ma termomixa?jobi @ 9 Feb 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=446722Miksujesz kukułki i podgrzewasz wszystko w garnuszku, mierząc temp. termometrem.
Albo szukasz, kto ma TM i Ci zrobi![]()
A ja zrobiłam bez TM.![]()
Rozdrobniłam cukierki w blenderze, dodałam żółtka i chwile pomiksowałam (poblenderowałam) taki kogiel-mogiel. Mleko zagotowałam i wrzące wlewałam do miksowanych żółtek z kukułkami. Jaja się zaparzyły. Jak trochę ostygło to wlałam wódkę, pomiksowałam i do butelki. Dzięki temu zaparzeniu, jak wystygło, miało fajną, gęstawa konsystencję.
Uwaga, jak robiłam drugi raz to spaliłam bezpiecznik w mikserze: masa kukułkowo- żółtkowa jest straaaasznie gęsta. Następnym razem będę ucierać ten kogiel - mogiel pulsacyjnie.
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.