Makaron z tuńczykiem i brokułami*

Jo_anna1

Member
Lip 9, 2009
3,219
0
0
Oooo chyba mam z głowy jutrzejszy obiad-dla siebie.
Pozostanie mi tylko zaspokoić mięsożerców.
icon_mrgreen.gif
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Zrobiłam na niedzielny obiadek. Wyszło super pysznie! Nawet mąż pochwalił choć za tuńczykiem nie przepada
icon_biggrin.gif
 

tavit

Member
Sty 27, 2010
2
0
0
Bardzo smaczne
mniam.gif

Tylko ja po ugotowaniu makaronu i brokuł, wymieszałem je, lekko podgrzewając na patelni z oliwom z oliwek i podsmażanym czosnkiem. Wtedy brokuła się fajnie "rozsypuje" po makaronie dając fajny efekt. Całość jeszcze posypałem parmezanem.

102_4060.JPG
 

Załączniki

  • 102_4060.JPG
    102_4060.JPG
    1.1 MB · Wyświetleń: 0

mexikana

Active member
Sty 15, 2008
6,773
28
48
zapisalam na jutrzejszy obiad
 

Karina Cashel

Member
Cze 6, 2009
932
3
18
Jak zapisze to nie zrobie....Rano czeka mnie bieg do lidla. Jesli nie wciagne skladnikow, ktorych mi brak do upichcenia tego dania (tunczyka i pomidorkow w puszce) na liste zakupow to zapomne ich kupic i z obiadu nici.
Mam pamiec 90-latki...
ugly_08.gif
 

Karina Cashel

Member
Cze 6, 2009
932
3
18
Zrobilam!!!
mniam.gif

Cos pysznego!!!
Mam jedno zastrzezenie co do przepisu: Powinien byc od razu podany z podwojnej ilosci skladnikow.
Boooooooo nalozylam sobie talerz, poszlam po dokladke i ..... musialam zrezygnowac, bo dla mezusia za malo zostanie jak przyjdzie z pracy, a on je dwa obiady o 13-tej i 17-tej.
Za malo tych pysznosci no!
Zdecydowanie - do ulubionych. Do powtorki wkrotce bo sie nie najadlam.
Medal za prostote i za smak.
daumen.gif
 

mała m.

Member
Paź 13, 2007
419
0
0
Karino Cashel, cieszę się straśnie, że smakuje. Jak Ci wejdzie w nawyk to danko, nie będziesz musiała zapisywać już na liście;-)
 

Karina Cashel

Member
Cze 6, 2009
932
3
18
Ja codziennie robie liste zakupow, bo pamiec szwankuje, jak wchodze do sklepu bez listy to wychodze obladowana zakupami, a potem w domu okazuje sie, ze nia ma cukru, soli, mleka, papieru toaletowego (uuups
icon_mrgreen.gif
).
Totez robie liste, czasem kilka list dziennie, bo zapominam, gdzie polozylam wczesniejsza liste... Raz poszlam na zakupy z lista i ja zgubilam w czasie robienia zakupow, po 20 minutach znalazlam ja pod ogorkami kiszonymi (w woreczkach, bo wybieralam te najmniejsze)...
Koniec swiata!

A, malzonek kazal powiedziec, ze danie jest rewelacyjne!!! Swietny pomysl, wchodzi na stale w obiadowe dania!
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

mała m.

Member
Paź 13, 2007
419
0
0
Twój przypadek jest jakby skopiowany z życia mojej mamy;-) Gania kilka razy do sklepu w odstępie kilkudziesięciu minut (za każdym razem z listą). A makaron niech Wam na zdrowie wyjdzie:) Fajnie, że smakuje.