Makowiec

[.agatka.]

index.php?act=findpost&pid=923594Proszę o szybką odpowiedz, bo własnie jestem w trakcie robienia.
Czy do tego puszkowego maku dodajecie zółtka i piane z białek?

Można dodać. Na puszkę 1 żółtko i 2 ubite białka.

ZObacz, tutaj sporo dziewczyny napisały.

 

[samanta]

Ja dodaję 2 zółtka utarte z cukrem i pianę z białek ale ilość dodanej piany zależy od tego jak mi wychodzi masa, na ogół nie wchodzi cała piana albo dodaję trochę mielonych orzechów lub bułki tartej.
Też się zastanawiam nad tym ciastem.

 

[julia]

Śliczne dzięki za pomoc. Makowiec się udał, degustacja później

 

[cleopa]

wyciągacm na wierzch bo będe robić na święta

 

[cleopa]

No i pycha wyszła !!! i znikneła

 

[Ila 45]

Krysiu ciasto pyszne pomimo mojej gafy którą udało mi sie zaliczyć ,chyba moge to sobie wytłumaczyc tylko zmęczeniem,mianowicie niewiem jak ja to zrobiłam ale zapomniałam dodać do ciasta białka ubite hmmm wierzysz .Ale i tak ciasto wyszło zostąło niewiele z całej blaszki

 

[skanna]

Zalegała mi w szafie lekko przeterminowana puszka ulubionej masy makowej Helio, więc wypróbowałam. Pycha. Jeszcze nie wystygło, a już 1/3 zniknęła

 

[skanna]

Miałam dziś gości, parę lat temu podałam im ciasto makowe z naszego sklepiku i ich kilkuletnia córka je pokochała. Sklepik niestety tego ciasta już nie ma w ofercie, więc chciałam odtworzyć coś podobnego i ten przepis wydał się "podchodzący" i rzeczywiście taki jest. Ciasto pyszne, roboty mało. Użyłam masy Helio, bo to moja ulubiona.

 

[Buka]

Też się szykuję na gości i upiekę lada dzien. Masa makowa zamówiona, ale mam też mała puszkę z białym makiem, może wymieszam? Piekłam, ale nie pamiętam, czy tej masy nie było przypadkiem za skąpo. Co radzisz?

 

[skanna]

Też się szykuję na gości i upiekę lada dzien. Masa makowa zamówiona, ale mam też mała puszkę z białym makiem, może wymieszam? Piekłam, ale nie pamiętam, czy tej masy nie było przypadkiem za skąpo. Co radzisz?

Na blaszkę taką jak w przepisie dałam 850 g masy, i to moim zdaniem akurat jest, więcej to ciasto chyba nie udźwignie.
Przy okazji - weszłam tutaj, żeby Ci odpowiedzieć i zobaczyłam coś, co mnie utwierdziło w przekonaniu o dziurach covidowych w moim mózgu - ostatni wpis przed moim wczorajszym jest... mój, a ja przedwczoraj szukałam tego ciasta nie intencjonalnie, pamiętając, że jest tutaj takie, tylko szukałam w ciastach makowych, żeby znaleźć coś przypominającego tamto ze sklepiku pod domem. I nic mi w głowie się nie kołatało, że tutaj już kiedyś takie znalazłam...

 

[Buka]

Dzieki za info, zastosuję się. Co do reszty, to nie jestes osamotniona, chociaz ja covidu nie przechodziłam i nie mam usprawiedliwienia na swoje luki w pamięci. O tym, że piekłam to ciasto dowiedziałam się czytając tutaj wypowiedzi.