Marraquetas

[tatter]

Donosze, ze wczoraj upieczone (po raz kolejny), tym razem manitoba z atta, bulki sa niesamowite - zachowuja swoja puszystosc i dzis sa nadal swieze. Jutro sprobuje z maka razowa, a moze nawet orkiszowa...

 

[samanta]

O manitobie mogę zapomnieć , czy wiec mogę ją zastąpić tortową?

 

[tatter]

O ile tylko Twoja tortowa, samanto, ma ponad 13g bialka na 100g maki.

 

[samanta]

index.php?act=findpost&pid=1034212O ile tylko Twoja tortowa, samanto, ma ponad 13g bialka na 100g maki.

Ma 12%, sprawdziłam, to za mało?

 

[tatter]

Moja Manitoba ma 13,7 g, a wiec roznica jest spora. Oczywiscie sprobowalabym z maka tortowa - buleczki na pewno wyjda delikatne i pulchne. Gdybys jednak kiedys dostala Manitobe, sprobuj upiec z nia rowniez.

 

[kornasia]

Wczoraj upieklam, z mieszanki maki chlebowej i typ 1050 oraz manitoby, znowu z podwojnej porcji, na szczescie pusty zamrazalnik, wiec jest miejsce

Jutro zamierzam ceriole upiec, bo po zrobieniu porzadkow w szafce odnalazlam semoline.

Samanto, jesli mieszkasz na Dolnym Slasku, to jest niezla maka typ 650 z 12,6g bialka (jak dobrze pamietam i bez zadnych dodatkow) z Mlynow Dolnoslaskich Jaczkowice, pieklam na niej u rodzicow plus dodatek Lubelli pelnoziarnistej, bo wysokoglutenowej maki tam nie dostane.

 

[samanta]

Nie, ja centrum jestem

ale poszukam wysokoglutenowej mąki tutaj a jak nie znajdę , to zrobię z tego co mam i zobaczymy.

 

[Margot]

a tu ile piekących

Bardzo się cieszę ,że bułki są pieczone i tak pięknie się udają i smakują

 

[samanta]

Dzisiaj przeleciałam się po sklepach i sprawdziłam wszystkie dostępne mąki. Ani jedna nie miała białka więcej niż 10 z groszami! Nie wyjdą, albo będą niedobre?

 

[Krystyna9]

rosną. Tylko z tym odwracaniem bułeczek coś mi nie wychodzi. Po tych 20 minutach, były sporo wyrośnięte. Zrobiłam przedziałek i obracałam je, a wtedy trochę mi się zdeformowały. Jak będę je obracała ponownie, to już sama nie wiem jakie mi te kształty wyjdą. Czy one w ogóle będą podobne do bułeczek ?

 

[Margot]

hm , myślę ,że twoje Krysiu będą jak trzeba , trochę jednak potrzymam kciuki...

 

[Krystyna9]

no i doopa, nie wyszły takie jak powinny. Skórka dość gruba (trzymałam blachę w torbie foliowe). W piekarniku nic mi prawie nie urosły

Wcześniej ciasto pieknie rosło. To przekładanie z lewej na prawą i na odwrót, w moim wykonaniu to chyba im nie pomogło

 

[Krystyna9]

aha, zapomniałam napisać, że w smaku bardzo dobre a skórka nie tak gruba, jak bardzo spieczona jest, choć bułeczki ledwie zarumienione.
Ja nie wiem czy ten mój zakwas był taki jak należy, bo zaczęłam go robić po raz pierwszy w środę i to tak bez żadnej głowy. Wszystko na oko. Raz sypałam pszenną razową a drugi zwykłą mąkę pszenną.

 

[Margot]

Krysia , a wyglądają puszyście

hm , zakwas bardzo młodziutki , fakt
wiem ,ze niektórzy mają kłopot z tym przekładaniem , nawet sie im ciasto do ściereczki przyklejało

 

[Krystyna9]

W środku są puszyste i to bardzo. Ino takie jakieś plaskacze mi wylazły. Ni cholery nie urosły mi w piekarniku (znaczy się rosły tylko na szerokośc, niczym ja

). Nie mam pojęcia czemu ta skórka jest tak mocno spieczona ?
A i do ściereczki też mi się ciutkę przyklejały. Coś mi się wydaję, że trochę zbyt luźne ciasto miałam i dlatego się i przyklejały i rosły w szerokośc.

 

[kornasia]

Upieczone na kolacje, pyszne wyszly

 

[ZuzMa]

Dzisaj pieklam te oto buleczki!
Smak rewelacyjny.Najlepsze bulki jakie jedlismy ever!!!
Jutro powtorka

Tylko dzis bylo tak,ze czesc buleczek nie zmiescila mi sie na blaszke i schowalam je do lodowki na ryzyk fizyk a blaszke owinelam folia.Te foliowe troszke podrosly a w piekarniku prawie nic i wyszly takie plackate.Z kolei te lodowkowe po 2h prawie woogole nie urosly a w piekarniku wystrzely w gore jak z procy i wyszly piekne ksztaltne dupeczki!
Tak mysle czy by jutro wszystkich nie wlozyc do lodowy.
Robil ktos juz tak? Bede wdzieczna za wszelkie informacje.