Masa cukrowa do dekoracji tortów i nie tylko - reaktywacja

[goma]

index.php?act=findpost&pid=1409670no nie wiem...
ja tam wolę super cieniutki pędzelek z pobliskiego sklepu papierniczego, taki z miękkiego, naturalnego włosia. Sprawdza się świetnie i do przenoszenia/przyklejania drobnych elemtnów i do malowania na masie. I kosztował około 5 PLN.

Hmm, do malowania pewnie tak, ale do pisania ?
Jakis czas temu robiłam koleżance tort i pisałam zyczenia cienkopisem pozyczonym od córki (z zastrzeżeniem oczywiście ze ta część tortu jest niejadalna)
Tak sobie myślę ze taki pedzel może rozwiązałby problem i kolory dowolne...

 

[bumelka]

index.php?act=findpost&pid=1409756macie może jakieś inspiracje jak przymocować prawdziwą atłasową wstążkę do tortu?
Jak przykleić?
i jak zrobić kokardę, żeby wyglądało to ładnie?

Jeśli robisz kokardę na łączeniu wstążki to lukier jest jakimś rozwiązaniem ,bo przykryje ewentualną plamkę .Taką tasiemkę można przymocować na taśmę podwójnie lepiącą (oczywiście mały kawałek dobrze docięty do wymiaru wstążki) I nawet jak na łączeniu nie ma kokardki to nie ma też żadnego śladu.

 

[Dorota519]

Witam
Dawno mnie tu nie było bo małe zamieszanie przy otwieraniu firmy
Ale już jest i można spokojnie działać

A to moje weekendowe wypieki z okazji Pierwszych Urodzin Cinema 3D w Świdnicy


Więcej zdjęć na [...]

 

[lambethka]

Dziewczyny... nie zalujcie pieniedzy jesli macie mozliwosc kupic jakis produkt z atestem do zywnosci. Ja rozumiem, ze szukacie oszczednosci, a rzeczy do wykonywania tortow nie sa tanie. Ale skoro juz sie za to zabralyscie i zamierzacie ciagnac ten ''biznes'' to kupujcie juz konkretne produkty. Powoli kompletujcie asortyment ale atestowany. A jak Wam sie trafi klient, ktory bedzie chcial potwierdzenia, ze korzystacie z atestowanych przedmiotow to tylko ulga dla Was.
Co do pedzli -- taki kupiony za 5 zl do farbek przewaznie gubi wlosie. Te z atestem sa lepiej wykonane i wytrzymuja najdluzej.
Pamietajcie, ze wykonujac torty dla kogos nie tylko wyrabiacie opinie o swoich produktach ale poniekad ciazy na Was czesc odpowiedzialnosci za zdrowie konsumentow. Kichanie, prychnie, bycie chora i jednoczesne realizowanie zamowien jakos sie dla mnie kloci. Jesli jestescie chore, zawirusowanie to powaznie rozwazcie przyjmowanie zlecen na wypieki.

 

[miglietta]

masz rację

 

[Jo_anna1]

index.php?act=findpost&pid=1409821Dziewczyny... nie zalujcie pieniedzy jesli macie mozliwosc kupic jakis produkt z atestem do zywnosci. Ja rozumiem, ze szukacie oszczednosci, a rzeczy do wykonywania tortow nie sa tanie. Ale skoro juz sie za to zabralyscie i zamierzacie ciagnac ten ''biznes'' to kupujcie juz konkretne produkty. Powoli kompletujcie asortyment ale atestowany. A jak Wam sie trafi klient, ktory bedzie chcial potwierdzenia, ze korzystacie z atestowanych przedmiotow to tylko ulga dla Was.
Co do pedzli -- taki kupiony za 5 zl do farbek przewaznie gubi wlosie. Te z atestem sa lepiej wykonane i wytrzymuja najdluzej.
Pamietajcie, ze wykonujac torty dla kogos nie tylko wyrabiacie opinie o swoich produktach ale poniekad ciazy na Was czesc odpowiedzialnosci za zdrowie konsumentow. Kichanie, prychnie, bycie chora i jednoczesne realizowanie zamowien jakos sie dla mnie kloci. Jesli jestescie chore, zawirusowanie to powaznie rozwazcie przyjmowanie zlecen na wypieki.

 

[ola_wroclaw]

index.php?act=findpost&pid=1409797Witam
Dawno mnie tu nie było bo małe zamieszanie przy otwieraniu firmy
Ale już jest i można spokojnie działać

A to moje weekendowe wypieki z okazji Pierwszych Urodzin Cinema 3D w Świdnicy


Więcej zdjęć na [...]

Dorotko, baaardzo mocno trzymam kciuki i kibicuję. Dawaj znać jak idzie biznesik

 

[ola_wroclaw]

dla mnie to oczywiste, że jak jestem chora to nie biorę zleceń na teraz. Ale przecież są sytuacje, że tort zamówiony z miesięcznym wyprzedzeniem, wszystkie szczegóły ustalone i w dzień roboty- rozkłada Cię przeziębienie. No i co? Odmawiacie? Bo ja sobie tego nie wyobrażam!

I mimo, że uważam, że należy z dbałością podchodzić do tego co robimy to nie sądzę aby używanie pędzelka do malowania barwnikiem za 5 PLN mogło komuś zaszkodzić. TO MOJE ZDANIE, że nie ma co wariować. Wiadomo, że klienci są różni... że mogą wymagać atestów... ale co z Sanepidem w tej sytuacji?

 

[Cinka]

A tej wstążki czemu nie zawiązać po prostu?

 

[o.laz]

Dziewczyny, mam pytania o barwniki w żelu:
1. które najlepsze, czy rzeczywiście Wilton (chyba najpopularniejszy tutaj)?
2. ile najdłużej zdarzyło się wam przechowywać taki barwnik po otwarciu? boję się ze nie zużyję i będę musiała wyrzucić..

 

[ola_wroclaw]

index.php?act=findpost&pid=1409906A tej wstążki czemu nie zawiązać po prostu?

bo kształt tortu serce

 

[miglietta]

na barwnikach jest data przydatności

 

[o.laz]

index.php?act=findpost&pid=1409926na barwnikach jest data przydatności

Data przydatności to jedno, a ile mozna czegoś używac po otwarciu to drugie. Gdzieś znalazłam informację że dla barwników Wiltona to wynosi "kilka tygodni" (?? -co to znaczy kilka). Stąd pytam o doświadczenia.

 

[fabia1]

Dziewczyny czy posiadaci w swoich zbiorach szablony na buciki na chrzest

 

[o.laz]

Dziewczyny podawały już wcześniej linki do stron z szablonami bucików, np.:
klasyczne buciki niemowlęce tutaj
a trampki tutaj

 

[fabia1]

index.php?act=findpost&pid=1410036Dziewczyny podawały już wcześniej linki do stron z szablonami bucików, np.:
klasyczne buciki niemowlęce tutaj
a trampki tutaj

Bardzo dziękuje za szybką odpowiedz

 

[o.laz]

Proszę bardzo

 

[lambethka]

index.php?act=findpost&pid=1409881dla mnie to oczywiste, że jak jestem chora to nie biorę zleceń na teraz. Ale przecież są sytuacje, że tort zamówiony z miesięcznym wyprzedzeniem, wszystkie szczegóły ustalone i w dzień roboty- rozkłada Cię przeziębienie. No i co? Odmawiacie? Bo ja sobie tego nie wyobrażam!

I mimo, że uważam, że należy z dbałością podchodzić do tego co robimy to nie sądzę aby używanie pędzelka do malowania barwnikiem za 5 PLN mogło komuś zaszkodzić. TO MOJE ZDANIE, że nie ma co wariować. Wiadomo, że klienci są różni... że mogą wymagać atestów... ale co z Sanepidem w tej sytuacji?

A jesli Cie rozklada, masz goraczke, kaszel, brak sily, leje Ci sie z nosa od kilku dni, to co robisz? Tort dla klienta? Ja sobie tego nie wyobrazam.
Pisze Wam o zapobiegliwosci.
Jak zaczelo rozkladac w dniu realizacji zamowienia to trudno - nalezy dolozyc staran zeby jak najmniej zarazkow i wirusow sprzedac razem z tortem. Ile z Was uzywa np. maseczki w takich sytuacjach? I dezynfekuje rece przed przystapieniem do pracy? Nie mowie tu o standartowym myciu rak - mowie o dezynfekcji gdy jestescie przeziebione/chore i mimo to przystepujecie do pracy, bo np. musicie ze wzgledu na termin.

I nie napisalam, ze tani pedzelek szkodzi. Moje slowa zostaly tu mocno nadinterpretowane. Napisalam, ze jest gorszej jakosci i gubi wlosie. Wiaze sie to np. z tym, ze Wy mozecie tego niezauwazyc, a klient tak i mozecie trafic na takiego, ktory zrobi afere bo znalazl wlos na torcie. Tanie pedzelki tez szybciej sie przebarwiaja i niszcza co ciagnie za soba zakup kolejnego. Namawiam wiec do zakupienia porzadnego sprzetu - sukcesywnie kompeltujac go, niz tracenia podwojnie na tanich zamiennikach.

I co z Sanepidem? ano nic - dopoki nie traficie na kogos tak upierdliwego, ze nasle na Was kogos. Czego Wam nie zycze.

Podsune Wam tez sugestie - zrobcie sobie na wlasny koszt szkolenie z zachowywania srodkow ostroznosci przy pracy z produktami spozywczymi. Po takim szkoleniu dostaniecie zaswiadczenie, ze uczestniczylyscie w nim i gdy trafi sie klient-maruda, zawsze macie podpore w postaci swistka. A wiedza tez przydatna.

 

[ola_wroclaw]

no właśnie maseczka i dezynfekcja rąk to jedyne rozwiązanie, wydawało mi się oczywiste.

Polecam: http://www.duerrdental.de/pl/produkty/higi...ynfekcja-dloni/

 

[goma]

No i zrobiłam zakupy, miały byc tylko literki i figurka dzidziusia na tort chrzcinowy.
Oczywiście u jednego sprzedawcy obu rzeczy nie znalazłam, a ze dzidzius kosztował ok 5zł, to wysyłka była droższa, wiec uznałam ze warto coś dokupic.
Domyślacie sie jak skonczyły sie te zakupy ...

Aż boje sie co na to mąż powie