POMÓŻCIE!!
Mam problem z masą cukrową. Już wiele razy pokrywałam nią torty, ale zawsze robiłam to na kilka godzin przed zjedzeniem tortu i wszystko było ok. Masa była elastyczna i ślicznie się kroiła.
W niedzielę zrobiłam próbny tort ślubny, 2 piętra pokryłam masą cukrową, wstawiłam na noc do chłodni, a na drugi dzień ta masa była twarda jak kamień!
Nie szło jej pokroić. Przy krojeniu kawałki tortu się całkowicie niszczyły, a masa kruszyła się.
pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło i to mi spędza sen z powiek bo na sobotę muszę zrobić 4-piętrowy tort. On przecież nie może być twardy jak stół!
Masę robię z przepisu dorotyxx, dodaję do niej cmc. Masę rozwałkowuję bardzo cieniutko, na grubość 2, góra 3mm. Jeszcze nigdy nie miałam z nią żadnych problemów...
Myslałam juz nawet czy nie zrezygnowac z pokrywania całego tortu masą cukrową, tylko, że w dekorowaniu kremem to ja zbyt dobra nie jestem...
Czy tort weselny mógłby być pokryty barwionymi wiórkami kokosowymi (ma być ecru) z ozdobami z masy? jak tutaj:
ten tort robiłam na urodziny dla znajomej i wyglądał uroczo. Tylko nie wiem czy na slubnym taka dekoracja byłaby ok...