katikity @ 9 Nov 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1047024h-elen czy jak wystudze budyn z zelatyna w srodku to on misie nie zetnie?? Nie schrzanie masy potem?? Pytam dopytuje bo w tej chwili wykwitly mi 2 torty z dlugim pobytem poza lodowkaUgotowany budyn odstawiam na blat, wsypuję galaretkę - mieszam łyżką albo widełkami, bez różnicy. Przykrywam folią spożywczą (tzn. kładę folię n tym budyniu, żeby zapobiec powstawaniu kożucha). Ubijam masło i zimny budyń partiami dodaję do masła. Masa jest puszysta. Nawet jak nie będzie w lodówce to i tak masło i galatetka oraz budyń - to wszystko w sposób naturalny tężeje. Mi nic złego z tą masą nigdy się nie przydarzyło. Zakładam, że upałów nie przewidujesz...![]()
Dobrze będzie. Powodzenia!!!
Nicki1 @ 10 Nov 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1047274ja też robię często masę budyniową, ale nigdy nie dodawałam galaretki... powiedzcie mi czy ją się dodaje zaraz po ugotowaniu budyniu, jak jest jeszcze gorący? czy żelatyna z galaretki dobrze się rozpuści? i czy taką masą można ozdobić rozetkami tort na wierzchu?
zastanawiam sie czy nie zrobić takiej do przedszkola dla dzieci, bo z masy cukrowej planuję zrobić tylko ozdoby...
mam jeszcze pytanko co do tego fondatu z plantą... po jakim czasie te figurki twardnieją? czy jakbym zrobiła te ozdoby na kółku z masy (żeby dowieźć 300km) to potem będę mogła ją przekroić nożem po 3 dniach, czy będę musiała to kółko z masy zdjąć przed pokrojeniem tortu?
zawsze robiłam masę dzień przed, stąd moje pytanie...Co do pierwszego pytania, tak - wyłącz gaz pod garnkiem, wsyp galaretkę i pomieszaj. Ja najzęściej daję cytrynową ale każda inna też będzie ok. Daje delikatny posmak (jakby przełamanie budyniu). Nie wiem czy wystarczająco wyjaśniłam, ale na prawdę polecam. Masa wszystkim smakuje, dzieciom szczególnie (może przypomina trochę posmak lodów?). Na świeżo nadaje się do rozetek. Dopiero jak odstoi i stężeje (tak ok. godziny) to już nie tak łatwo coś poprawić.
Co do drugieno, nie pomogę... Ostatni, jaki robiłam z tą masą, był od razu po odbiorze przez jubilatkę krojony, czyli na świeżo![]()
Nicki1 @ 10 Nov 2010 napisał:index.php?act=findpost&pid=1047285h-elen dziękuję Ci bardzo... a powiedz mi jeszcze czy ten budyń gotujesz wg przepisu na opakowaniu czy na gęsto? bo już mnie przekonałaś do zrobienia dla przedszkolaków
MYślę, że będziesz zadowolona i dzieci też![]()
Budyń - na gęsto - tak ok. połowy porcji mleka lub nieco więcej ale znacznie mniej niż na opakowaniu. Zależy jakie masz opakowanie, jak na dwie szklanki to daję jedną + trochę na rozprowadzenie proszku.
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.