Waga całego... 20 kg....
Co do rozmiaru, to był składany z dwóch blatów, każdy prawie na wielkośc blachy piekarnikowej. Prawie, bo jako foremkę wykorzystałam taki rant, który kiedyś Wam pokazywałam. Był idealny - ciasto pionowo urosło do góry i obyło się bez straty na okrawki, które powstaja przy równaniu jak się piecze w skośnych blaszkach.
Na cały tort zużyłam 28 jaj.
Ciemny biszkopt przełożony masą na bazie bitej śmietany i serka +dodatki:
- wiśnie,
- czekolada tarta,
- brzoskinie
Nie często jem swoje ciasta ale ta kompozycja była nawet, nawet,
Oto przekrój: