Skoro niektórzy mini-zraziki pamiętają, a i ja je w zeszłym tygodniu zwijałam to może właśnie nimi rozpocznę swój udział w części mięsnej?
Potrzebujemy :
polędwiczki wieprzowe
trochę chudego wędzonego boczku
ogórki kiszone
cebulę
duży okrągły chleb (byle nie ten na polepszaczach) - ostatnio zrobiłam w bochnie razowym - pychotka!
uzbrajamy się w cierpliwość
do dzieła!
polędwiczki trzeba pokroić na cienkie plasterki, leciutko rozgnieść dłonią, posmarować cienko musztardą, położyć piórko cebuli i słupek ogórka i boczku, posypujemy vegetą i pieprzem świeżo zmielonym, ładnie zawinąć, jak mamy wszystkie zraziki to obsmażamy je na gorącym oleju ze wszystkich stron i wkładamy do garnka, podlewamy bulionem tak aby zakryć zraziki i gotujemy tak 30 minut - można spróbować wcześniej czy nie są już miękkie.
Zraziki wyciągamy, sos doprawiamy do smaku tak aby pasował nam do smaku zraza, zagęszczamy.
Bierzemy chlebek, przecinamy w 2/3 wysokości i wydrążamy środek pozostawiając około 2-3 cm obwódki chlebowej, wkładamy tam zraziki.
Czapeczkę chleba, też lekko wydrążoną smarujemy roztrzepanym białkiem i zamykamy chlebek.
Chleb należy lekko skropić wodą i włożyć do gorącego piekarnika, pieczemy w 180-200 stopniach około 15 minut.
Wyciągamy i podajemy w całości na dużym talerzu.
Sos stawiamy obok w sosjerce.
Na 1,5 kg chlebek kupuję 2-3 polędwiczki, kroję tak na około 1/2 cm.
Przy smażeniu najlepiej jest położyć mięso wpierw stroną złączenia, to się nie rozleci.
Potrzebujemy :
polędwiczki wieprzowe
trochę chudego wędzonego boczku
ogórki kiszone
cebulę
duży okrągły chleb (byle nie ten na polepszaczach) - ostatnio zrobiłam w bochnie razowym - pychotka!
uzbrajamy się w cierpliwość
do dzieła!
polędwiczki trzeba pokroić na cienkie plasterki, leciutko rozgnieść dłonią, posmarować cienko musztardą, położyć piórko cebuli i słupek ogórka i boczku, posypujemy vegetą i pieprzem świeżo zmielonym, ładnie zawinąć, jak mamy wszystkie zraziki to obsmażamy je na gorącym oleju ze wszystkich stron i wkładamy do garnka, podlewamy bulionem tak aby zakryć zraziki i gotujemy tak 30 minut - można spróbować wcześniej czy nie są już miękkie.
Zraziki wyciągamy, sos doprawiamy do smaku tak aby pasował nam do smaku zraza, zagęszczamy.
Bierzemy chlebek, przecinamy w 2/3 wysokości i wydrążamy środek pozostawiając około 2-3 cm obwódki chlebowej, wkładamy tam zraziki.
Czapeczkę chleba, też lekko wydrążoną smarujemy roztrzepanym białkiem i zamykamy chlebek.
Chleb należy lekko skropić wodą i włożyć do gorącego piekarnika, pieczemy w 180-200 stopniach około 15 minut.
Wyciągamy i podajemy w całości na dużym talerzu.
Sos stawiamy obok w sosjerce.
Na 1,5 kg chlebek kupuję 2-3 polędwiczki, kroję tak na około 1/2 cm.
Przy smażeniu najlepiej jest położyć mięso wpierw stroną złączenia, to się nie rozleci.