- Sie 19, 2007
- 16,197
- 1
- 0
Przepis nie jest zbytnio dokładny , zresztą nie ma takiej potrzeby
Ciasto na pierogi zagnieść z mąki, soli, 1-2 łyzki oleju lub stopionego masła i wody takiej gorącej, jaka można wytrzymac. W mące robimy dołek, wsypujemy sól, dajemy olej, na to gorącą wodę. Mieszamy najpierw nożem, zagarniając coraz więcej maki. Potem zagniatamy ciasto i odkładamy przynajmniej na pół godziny. Ja do lodowki lub na balkon, w przykrytej misce.
Farsz: W posolonej wodzie ugotować ziemniaki , około 1,5 kg. Ugotowane odlać, odparować, zgnieść, stopniowo dodając 2 kostki białego sera. Może być półtłusty albo tłusty. Nie robic mamałygi, tylko potłuc razem, dodając sól, szczyptę cukru, ewentualnie suszona miętę albo przysmażoną cebulkę albo jedno i drugie.
U nas daje się miętę, cebulki nie.
Ciasto normalnie rozwałkować, wycinać pierogi, zawijać farsz. Ugotowane jeść od razu z dodatkiem surowego masełka i posypane szczypiorkiem.
Jeszcze lepsze są podobno ze stopioną słoniną i ze skwarkami ale ja wolę z masłem.
Można je podgrzać wrzucając do wrzątku albo na patelni.
Tanie danie niesłychanie a na długo wystarcza i łatwo można podgrzać. Smaki oczywiście każdy sobie dopasuje wg swojego gustu, nam takie bardzo odpowiadają.
Zapomniałam napisac, że takie pierogi mozna zrobić z samych tylko ziemniaków, bez dodatku sera. Wtedy do farszu wskazany jest stopiony boczek wędzony i te skwarki z niego.

Ciasto na pierogi zagnieść z mąki, soli, 1-2 łyzki oleju lub stopionego masła i wody takiej gorącej, jaka można wytrzymac. W mące robimy dołek, wsypujemy sól, dajemy olej, na to gorącą wodę. Mieszamy najpierw nożem, zagarniając coraz więcej maki. Potem zagniatamy ciasto i odkładamy przynajmniej na pół godziny. Ja do lodowki lub na balkon, w przykrytej misce.
Farsz: W posolonej wodzie ugotować ziemniaki , około 1,5 kg. Ugotowane odlać, odparować, zgnieść, stopniowo dodając 2 kostki białego sera. Może być półtłusty albo tłusty. Nie robic mamałygi, tylko potłuc razem, dodając sól, szczyptę cukru, ewentualnie suszona miętę albo przysmażoną cebulkę albo jedno i drugie.
U nas daje się miętę, cebulki nie.
Ciasto normalnie rozwałkować, wycinać pierogi, zawijać farsz. Ugotowane jeść od razu z dodatkiem surowego masełka i posypane szczypiorkiem.
Jeszcze lepsze są podobno ze stopioną słoniną i ze skwarkami ale ja wolę z masłem.
Można je podgrzać wrzucając do wrzątku albo na patelni.
Tanie danie niesłychanie a na długo wystarcza i łatwo można podgrzać. Smaki oczywiście każdy sobie dopasuje wg swojego gustu, nam takie bardzo odpowiadają.
Zapomniałam napisac, że takie pierogi mozna zrobić z samych tylko ziemniaków, bez dodatku sera. Wtedy do farszu wskazany jest stopiony boczek wędzony i te skwarki z niego.
Ostatnią edycję dokonał moderator: