Aga, właśnie telefonowała moja kuzynka, która dziś robiła te morele. W odróżnieniu od moich, miała owoce mało dojrzałe i soku też niewiele. Nie przejmując się tym, zapakowała je do słoików i podczas pasteryzacji ilość soku trochę się wyrównała. Tak że nie przejmuj się niczym. Ja miałam wyjątkowo dojrzałe i dorodne owoce, ale widać, że i z tych mniej dojrzałych wychodzą dość dobre przetwory. Oczywiście będą odpowiednio bardziej kwaśne.
Żałuję, że jutro mnie nie będzie, bo nie chciałabym, żebyś się denerwowała, a ja może mogłabym coś podpowiedzieć. Nie zapomnij przykryć garnka, jak będziesz dusiła morele. Wtedy ciepło rozchodzi się w miarę równomiernie po całym garnku.
Już nic więcej nie pamiętam, trzymam kciuki i powodzenia
Żałuję, że jutro mnie nie będzie, bo nie chciałabym, żebyś się denerwowała, a ja może mogłabym coś podpowiedzieć. Nie zapomnij przykryć garnka, jak będziesz dusiła morele. Wtedy ciepło rozchodzi się w miarę równomiernie po całym garnku.
Już nic więcej nie pamiętam, trzymam kciuki i powodzenia

Ostatnią edycję dokonał moderator: