- Sty 5, 2005
- 14,699
- 0
- 0
Muffiny robię różne, zawsze z tej samej bazy. Ostatnio uraczona antonówką w dużej ilości zrobiłam z nią - obłędne!
Ciasto:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru (zwykle daję mniej, ok. 2/3, a jeśli dodaję do muffinów coś słodkiego, to nawet 1/2 szklanki)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 jajko
1 szklanka mleka
1/2 szklanki oleju/roztopionego masła
Antonówkę pokroiłam w dużą kostkę (ćwiartki na pół). W czasie krojenia pozostałych jabłek, te już obrane trzeba trzymać w wodzie z cytryną, bo bardzo szybko ciemnieją. Na kilogram jabłek dodałam szklankę cukru, odrobinę wody (jakiś centymetr od dna garnka) i chwilę zagotowałam (maks 5 minut).
Do foremki muffinkowej nakładam połowę ich wysokości, w to wkładam kawałki podgotowanej antonówki (co najmniej trzy kawałki jabłka) i to zalewam ciastem do pełnej wysokości.
Czasami jabłka przed zalaniem ciastem posypuję cynamonem.
Piec w rozgrzanym piekarniku (200 st.) przez 25 minut.
Później dorzucę zdjęcia, tylko nie wychodzą mi ładne i muszę pokombinować
Ciasto:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru (zwykle daję mniej, ok. 2/3, a jeśli dodaję do muffinów coś słodkiego, to nawet 1/2 szklanki)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
1 jajko
1 szklanka mleka
1/2 szklanki oleju/roztopionego masła
Antonówkę pokroiłam w dużą kostkę (ćwiartki na pół). W czasie krojenia pozostałych jabłek, te już obrane trzeba trzymać w wodzie z cytryną, bo bardzo szybko ciemnieją. Na kilogram jabłek dodałam szklankę cukru, odrobinę wody (jakiś centymetr od dna garnka) i chwilę zagotowałam (maks 5 minut).
Do foremki muffinkowej nakładam połowę ich wysokości, w to wkładam kawałki podgotowanej antonówki (co najmniej trzy kawałki jabłka) i to zalewam ciastem do pełnej wysokości.
Czasami jabłka przed zalaniem ciastem posypuję cynamonem.
Piec w rozgrzanym piekarniku (200 st.) przez 25 minut.
Później dorzucę zdjęcia, tylko nie wychodzą mi ładne i muszę pokombinować

Ostatnią edycję dokonał moderator: