- Lis 28, 2005
- 33,925
- 6,344
- 113
Mulligatawny z kurczakiem
Źródło - Annie Bell "Zupy"
W oryginale zupa przygotowywana jest na udkach i podudziach kurczaka, które po ugotowaniu pozbawiane są skóry i kości.
Ja wykorzystałam do niej filety z kurczaczej piersi, więc wpisuję tak, jak robiłam. Zaciekawił mnie ten przepis dodatkiem łuskanego grochu zamiast soczewicy występującej w większości przepisów na tę indyjską "pieprzową wodę", a że efekt okazał się bardzo smaczny, polecam do wypróbowania.
Składniki na 6 porcji:
1 łyżka oleju
2 duże filety z piersi kurczaka, pokrojone w kostkę lub paski
1-2 papryczki chili, oczyszczone i posiekane
1 -2 łyżki drobno posiekanego lub utartego świeżego imbiru
6 ząbków czosnku, posiekanego w cienkie plasterki
6 szalotek, pokrojonych w cienkie półplastry
1 łyżeczka kurkumy
1/2 łyżeczki mielonego kuminu
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
300 - 350 g opłukanych połówek grochu łuskanego
1,2 l bulionu z kurczaka
1 puszka 400 ml mleka kokosowego
3-4 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz do smaku
do podania - grubo posiekana kolendra, dymka w cienkich plastrach, czerwona papryczka chili, grubo siekane prażone orzeszki arachidowe (u mnie nerkowce)
Wykonanie:
Rozgrzać olej, podsmażyć kawałki kurczaka, dodać chili, imbir, czosnek i szalotki, krótko przesmażyć, aż zmiękną i zaczną pachnieć. Dodać przyprawy i groch, zalać bulionem, doprawić do smaku, doprowadzić do wrzenia, a potem gotować pod przykryciem na małym ogniu 45 minut, aż groch stanie się miękki. Wlać mleko kokosowe, ponownie doprowadzić do wrzenia, doprawić sokiem z cytryny i ewentualnie dosolić.
Podawać w miseczkach posypane dodatkami.
Moje uwagi:
Bardzo smaczna, kolorowa, sycąca i rozgrzewająca zupa, będąca ciekawą alternatywą dla polskiej grochówki.
Podałam zgodnie z zaleceniami z kolendrą, ale dobra będzie też ze swojską pietruszką.
Zdjęcia niestety nie mam, bo miałam gościa na obiedzie i nie wypadało mi latać z aparatem.
Źródło - Annie Bell "Zupy"
W oryginale zupa przygotowywana jest na udkach i podudziach kurczaka, które po ugotowaniu pozbawiane są skóry i kości.
Ja wykorzystałam do niej filety z kurczaczej piersi, więc wpisuję tak, jak robiłam. Zaciekawił mnie ten przepis dodatkiem łuskanego grochu zamiast soczewicy występującej w większości przepisów na tę indyjską "pieprzową wodę", a że efekt okazał się bardzo smaczny, polecam do wypróbowania.
Składniki na 6 porcji:
1 łyżka oleju
2 duże filety z piersi kurczaka, pokrojone w kostkę lub paski
1-2 papryczki chili, oczyszczone i posiekane
1 -2 łyżki drobno posiekanego lub utartego świeżego imbiru
6 ząbków czosnku, posiekanego w cienkie plasterki
6 szalotek, pokrojonych w cienkie półplastry
1 łyżeczka kurkumy
1/2 łyżeczki mielonego kuminu
1/2 łyżeczki mielonej kolendry
300 - 350 g opłukanych połówek grochu łuskanego
1,2 l bulionu z kurczaka
1 puszka 400 ml mleka kokosowego
3-4 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz do smaku
do podania - grubo posiekana kolendra, dymka w cienkich plastrach, czerwona papryczka chili, grubo siekane prażone orzeszki arachidowe (u mnie nerkowce)
Wykonanie:
Rozgrzać olej, podsmażyć kawałki kurczaka, dodać chili, imbir, czosnek i szalotki, krótko przesmażyć, aż zmiękną i zaczną pachnieć. Dodać przyprawy i groch, zalać bulionem, doprawić do smaku, doprowadzić do wrzenia, a potem gotować pod przykryciem na małym ogniu 45 minut, aż groch stanie się miękki. Wlać mleko kokosowe, ponownie doprowadzić do wrzenia, doprawić sokiem z cytryny i ewentualnie dosolić.
Podawać w miseczkach posypane dodatkami.
Moje uwagi:
Bardzo smaczna, kolorowa, sycąca i rozgrzewająca zupa, będąca ciekawą alternatywą dla polskiej grochówki.
Podałam zgodnie z zaleceniami z kolendrą, ale dobra będzie też ze swojską pietruszką.
Zdjęcia niestety nie mam, bo miałam gościa na obiedzie i nie wypadało mi latać z aparatem.
Ostatnią edycję dokonał moderator: