Malgosimi dzięki za wyczerpujący przepis! Ja akurat jestem zwolenniczką takich aptekarskich przepisów, bo dzięki nim mogę odtworzyć przybliżoną wersję tego co oryginalne - przybliżoną bo wiadomo, bakłażany, pomidory, zioła dojrzewajace w greckim słońcu, na greckiej ziemi hodowane, greckie powietrze, mięcho wypasione grecką trawą i na końcu - jedzenie tego przepysznego dania w odpowiednim miejscu, krajobrazie to sprawia różnicę
no, ale pomijając te w/w warunki dzisiaj będziemy jedli po grecku. Saltsa kima przespał/a noc w lodówce, jest przepyszna bo nie omieszkałam wciągnąć łyżki tego sosu wczoraj wieczorem
będę robić z cukinią, bo to w sumie pod cukinię szukałam przepisu (mam w kuchni zmasowany atak cukini i muszę ją jakoś ujarzmić) choć osobiście wolę 100 razy bardziej bakłażana, toż to moje ulubione warzywo - ze względów nie tylko smakowych ale i estetycznych.
Także dzisiaj z cukinią, a następnym razem tradycyjnie z bakłażanem. Dam znać jak było i pozdrawiam