Naleśniki wg Anieli Rubinstein*

[Be@tka]

Muszę wyprobowqać, bo smietany nigdy nie dodawałam

 

[reniam_123]

Dzisiaj robię te naleśniki

 

[reniam_123]

Po prostu odlot, pyszne, pyszne i takie pyszne
Teraz już chyba tylko takie będę robić. Bardzo ładnie się smażą i takie żółciutkie. Patelnia natłuszczana też tylko pędzelkiem jak u Yrsy.

 

[yrsa]

Reniu, cieszę się, że Ci zasmakowały . Ja już nawet pędzelkiem nie natłuszczam patelni.

Edit: polecam też placki ziemniaczane wg pani Neli.

 

[reniam_123]

Reniu, cieszę się, że Ci zasmakowały . Ja już nawet pędzelkiem nie natłuszczam patelni.

Edit: polecam też placki ziemniaczane wg pani Neli.

Mamy je u nas?

 

[yrsa]

Ma się rozumieć . Oto one: https://www.cincin.cc/threads/bliny-ziemniaczane-wg-anieli-rubinstein.21559/

 

[Hanka145]

Nalesniki wiedenskie (proporcja na 4 porcje):
125 g maki, szklanka mleka, 4 jajka, 250 g jablek, 60 g cukru, 30 g stopionego tluszczu, sol cukier krysztal do posypania.

Wykonanie: zoltka utrzec z cukrem do bialoci i mieszajac dodawac stopniowo make i mleko az bedzie gladkie, plynne ciasto, wtedy dodac obrane i starte na grubych oczkack jablka i ubita sztywno piane, delikatnie wymieszac.

Mala patelnie posmarowac stopionym tluszczem i smazyc nalesniki po obu stronach. Posypac curem i podawac.
(mysle, ze ten tluszcz to chyba maslo, ale nie zawsze wypadalo pisac "maslo")

Zrodlo:
Maciej Halbanski - Co jedza nad Dunajem. Wyd. Watra 1977.

 

[AnkaP]

Nalesniki wiedenskie (proporcja na 4 porcje):
125 g maki, szklanka mleka, 4 jajka, 250 g jablek, 60 g cukru, 30 g stopionego tluszczu, sol cukier krysztal do posypania.

Wykonanie: zoltka utrzec z cukrem do bialoci i mieszajac dodawac stopniowo make i mleko az bedzie gladkie, plynne ciasto, wtedy dodac obrane i starte na grubych oczkack jablka i ubita sztywno piane, delikatnie wymieszac.

Mala patelnie posmarowac stopionym tluszczem i smazyc nalesniki po obu stronach. Posypac curem i podawac.
(mysle, ze ten tluszcz to chyba maslo, ale nie zawsze wypadalo pisac "maslo")

Zrodlo:
Maciej Halbanski - Co jedza nad Dunajem. Wyd. Watra 1977.

Dziękuję

 

[Hanka145]

Dziękuję

Cala przyjemnosc po mojej stronie.

 

[Jaska]

Zrobione i będzie powtórka! Teściowej bardzo pasują, bo są mięciutkie (miękkie to za mało powiedziane). Smażyłam na dużej patelni i pomyślałam, że dobre byłyby do zrobienia krokietów.
Pyszne są! W mnie w wersji z wiejską śmietaną.

 

[małgośka79]

Też bardzo lubię te naleśniki. Ostatnio robię tylko właśnie z tego przepisu.

 

[Joanna]

Ostatnio mam fazę na naleśniki Suzette i korzystam głównie z tego przepisu. Robiłam je na zwykłej osiemnastce, ale też na kremówce. Zawsze dolewam trochę wody lub mleka do śmietany, by ją dopełnić do całej szklanki. Bardzo smaczne.
EDIT: