Witam,
zaczynam we wrześniu
1. ok. 2 kg gruszek ...w naszym przypadku Konferencja, jest bardzo aromatyczna i soczysta. Gruszki muszą być dojrzałe, a nie takie ulęgałki-mączniaste. Gruszki obrać, usunąć szypułki i pokrajać w kostkę. Nie usuwając ziarnek, powstanie lepszy aromatu !!
2. Pokrojone gruszki wrzucić do butli lub słoja.
3. Zalać 0,75l spirytusu (procenty ile kto lubi i ma)...szczelnie zakorkować i odstawić w ciepłe miejsce...do następnej wiosny (ok.Kwietnia)
4. Wiosną zlać płyn znad owoców, do oddzielnego naczynia (słoja/butli i odstawić do piwniczki)
5. Gruszki zasypać cukrem ok.0,6 kg, jeśli gruszki były bardzo słodkie cukier można zmiejszyć o połowę. Pojemnik z gruszkami i cukrem odstawić i co pewien czas potrząsnąć naczyniem....aż cukier dobrze dobrze się rozpuści.
6. Jak już się rozpuści...zlać syrop...a gruszki wycisnąć lub odcisnąć sok...po czym przefiltrować cały ten płyn.
7. Połączyć trzy płyny, dodać ok.40ml winiaku i 4 ml złocistego rumu....tyle receptura, a w rzeczywistości dodaję niewiele więcej...tak po dwa kieliszki "koniakówki" małe.
8. Jeśli będzie za słodkie można rozpuścić w nalewce 3 - 5 g kwasu cytrynowego.
9. Odstawić na ok.2 miesiące.
10. Po tym okresie całość ponownie przefiltrować i rozlać do butelek, po czym.......można pić dopiero!! po pół roku leżakowania butelek.
Naleweczkę można czymś doprawić....wedle własnego upodobania np. razem ze spirytusem 10 goździków, jedną laskę cynamonu, pół laski wanilii. Doprawiamy wg. swojego uznania. Ja regularnie wybieram kilka goździków i pół laski wanili.
Można dolać troszkę wody, jeśli będzie za mocna....ale bez przesady
Najlepiej smakuje oziębiona do temperatury 10-12st.C.
Pozdrawiam
zaczynam we wrześniu
1. ok. 2 kg gruszek ...w naszym przypadku Konferencja, jest bardzo aromatyczna i soczysta. Gruszki muszą być dojrzałe, a nie takie ulęgałki-mączniaste. Gruszki obrać, usunąć szypułki i pokrajać w kostkę. Nie usuwając ziarnek, powstanie lepszy aromatu !!
2. Pokrojone gruszki wrzucić do butli lub słoja.
3. Zalać 0,75l spirytusu (procenty ile kto lubi i ma)...szczelnie zakorkować i odstawić w ciepłe miejsce...do następnej wiosny (ok.Kwietnia)
4. Wiosną zlać płyn znad owoców, do oddzielnego naczynia (słoja/butli i odstawić do piwniczki)
5. Gruszki zasypać cukrem ok.0,6 kg, jeśli gruszki były bardzo słodkie cukier można zmiejszyć o połowę. Pojemnik z gruszkami i cukrem odstawić i co pewien czas potrząsnąć naczyniem....aż cukier dobrze dobrze się rozpuści.
6. Jak już się rozpuści...zlać syrop...a gruszki wycisnąć lub odcisnąć sok...po czym przefiltrować cały ten płyn.
7. Połączyć trzy płyny, dodać ok.40ml winiaku i 4 ml złocistego rumu....tyle receptura, a w rzeczywistości dodaję niewiele więcej...tak po dwa kieliszki "koniakówki" małe.
8. Jeśli będzie za słodkie można rozpuścić w nalewce 3 - 5 g kwasu cytrynowego.
9. Odstawić na ok.2 miesiące.
10. Po tym okresie całość ponownie przefiltrować i rozlać do butelek, po czym.......można pić dopiero!! po pół roku leżakowania butelek.
Naleweczkę można czymś doprawić....wedle własnego upodobania np. razem ze spirytusem 10 goździków, jedną laskę cynamonu, pół laski wanilii. Doprawiamy wg. swojego uznania. Ja regularnie wybieram kilka goździków i pół laski wanili.

Można dolać troszkę wody, jeśli będzie za mocna....ale bez przesady

Pozdrawiam
Ostatnią edycję dokonał moderator: