Podnosze
Wreszcie je zrobilam! Wstyd sie przyznac, ale prawie rok sie do nich zabieralam
Jakos nie mogly sie doczekac swojej kolejki, bo wciaz co innego odkrywalam
Dzisiaj z okazji wolnego dnia
, zabralam sie za nie i na "dzien dobry", wcielam trzy od razu- jeszcze gorace i modlilam sie, zeby nie bolal mnie zoladek
Powiem krotko- sa pyyyszne!!!!
I nie mozna sie im oprzec
Jejku, podczas pieczenia, w calym domu i poza nim tez
tak pieknie pachnialo...
Nie moglam sie doczekac, kiedy je wyciagne z pieca
Agusiu - poraz kolejny- bardzo Ci dziekuje za wspanialy przepis
Chce tylko zaznaczyc, ze o tym przepisie na pewno nie zapomne, co znaczy, ze w miare czesto bede do niego wracac
Buleczki- oczywiscie bardzo polecam
Tak mi wyszly
- przekrojone na goraco