Palmiery

[Małgoś.dz.]

Hmmm... Cinko, a którym sposobem zwijałaś ciastka?
Pamiętam, że ja stosowałam drugi opis zwijania ciasta, bo ten pierwszy jakoś do mnie nie przemawiał i obyło sie bez problemów. A pieklam je wtedy poraz pierwszy.

 

[Cinka]

Drugim zwijałam - od 2 boków do środka...
Mam w lodówce ciasto francuskie i od jakiegoś czasu przymierzam się do drugiego podejścia - bo smakowo fajniusie - tylko te środki

 

[Malgosimi]

zrobilam dziś po swojemu

nie zrozumiałam nic z przepisu małgosdz więc, złożyłam tak

(przy czym pierwszym krokiem, ktorego nie ma na obrazku, jest złożenie najpierw dwóch prostokątów jeden na drugim)

- nie używałam dodatkowego masła!!
- piekłam w 190 st z termoob. na najwyższej półce po 10 minutach odwróciłam na drugą stronę i piekłam jeszcze 5 minut
- kroiłam od razu i było ok

wyszły idealne.

 

[Małgoś.dz.]

index.php?act=findpost&pid=659374zrobilam dziś po swojemu

nie zrozumiałam nic z przepisu małgosdz więc, złożyłam tak

(przy czym pierwszym krokiem, ktorego nie ma na obrazku, jest złożenie najpierw dwóch prostokątów jeden na drugim)

- nie używałam dodatkowego masła!!
- piekłam w 190 st z termoob. na najwyższej półce po 10 minutach odwróciłam na drugą stronę i piekłam jeszcze 5 minut
- kroiłam od razu i było ok

wyszły idealne.

Małgosiu, ja z tamtych opisów tez niewiele rozumiem (zwłaszcza z pierwszego sposobu zwijania) i to nie moja metoda, tylko z podlinkowanego źródła.

Sama palmiery zwijam dokładnie tak samo, jak na wklejonym przez Ciebie szkicu. Prosto i skutecznie.

 

[Malgosimi]

malgosia, skoro tez nie kapujesz, to moze wyrzuć ten opis niezrozumiały... bo ja przez niego myslalam od miesieeecy, ze to trudne strasznie, dopiero jak trafilam gdzies w necie na rysunek zalapałam

Tak tylko sugeruje

 

[Małgoś.dz.]

To może wkleję na pierwszą stronę znaleziony przez Ciebie szkic zwijania?

 

[hazo]

No i zachęciłyście mnie.

 

[Małgoś.dz.]

Na noc takimi zdjęciami?

Będą mi się śniły.

 

[hazo]

index.php?act=findpost&pid=660390Na noc takimi zdjęciami?

Na noc, bo zachciało mi się 40 minut temu.

 

[Cinka]

Hmmm może składane tym sposobem mi się udadzą... bo ja zwijałam wg II sposobu i się nie udały.
Spróbuję niebawem

 

[hazo]

Cinko, ja przeciełam biedronkowe ciasto na pół, położyłam kawałki na siebie, lekko docisnęłam wałkiem, posypałam brązowym cukrem i złożyłam tak, jak na rysunkach pokazanych przez Małgosię. Pokroiłam mniej więcej 1-1,5 cm kawałki i układając je na blasze starałam się lekko rozluźnić zwoje. Piekłam dłużej niż pisała Małgosimi, bo około 20 minut w 200*C z termoobiegiem. Zaczęłam w 190, ale nic się nie chciały rumienić i zwiększyłam temperaturę. W połowie przewóciłam i posypałam delikatnie brązowym cukrem.

Jedno mi tylko w nich nie odpowiada - margaryna w cieście. Na następne poszukam ciasta na maśle.

 

[Cinka]

Teraz też spróbuję porozluźniać

 

[Małgoś.dz.]

A mnie nie daje spokoju ten sposób zwijania.

I tak sobie dumam i dumam, i wychodzi mi, że drugi sposób zwijania z przepisu - poniekąd jest odpowiednikiem tego szkicu wklejonego przez Malgosimi.

 

[hazo]

W drugim sposobie jest mowa o "zwijaniu". Mnie się wydaje, że jest on bardziej podobny do sposobu pokazanego w linku podanym przez Linn. U Malgosimi ciasto jest "składane" nie "zwijane".

 

[Cinka]

index.php?act=findpost&pid=660428W drugim sposobie jest mowa o "zwijaniu". Mnie się wydaje, że jest on bardziej podobny do sposobu pokazanego w linku podanym przez Linn. U Malgosimi ciasto jest "składane" nie "zwijane".

Dokładnie tak.

 

[elzusia]

dokladnie jak sie je robi,a wlasciwie jak uczy Chef Simon Palmiers

 

[Ilona]

Tata się pytał czy te ciastka są z miodem

Nie wyszły idealne ale to mój pierwszy raz z ciastem francuskim

 

[europa112]

Poszły jak burza, i nikt nie pytał o dziwo o kalorie !!!

 

[małgośka79]

Odswiezam, bo dawno nikt nei robil

Pyszne! Uwielbiam te ciastka i do wczoraj nie bylam swiadoma, ze moge je w taki ekspresowy sposob zrobic w domu. Wyszly jak te ze sklepu, ale smakuja o niebo lepiej, bo przeciez robione wlasnorecznie! Zwijalam tak jak malgosimi narysowala.