- Gru 21, 2005
- 7,253
- 6
- 0
Przepis, ciasto jak i same placki powstaly w mgnieniu oka. Potrzebny nam byl szybki lunch proteinowy i w dodatku smazymy dzis na Cinie nalesniki. Jak rowniez cos nowego gdzie moglabym zutylizowac pyszna make kokosowa. Placki wyszly cudowne, puszyste i chrupiace zarazem, pachnace i niezwykle szybkie w przygotowaniu.
2 szklanki serka wiejskiego
6 jajek
3/4 szklanki maki kokosowej
3/4 szklanki maki orkiszowej bialej (jak nie macie to moze byc zwykla pszenna)
opcjonalnie 2 lyzki maki z orzeszkow ziemnych
opcjonalnie tutaj szczypta soli - ale wszystko zalezy od tego jak slony jest serek
1 lyzeczke proszku do pieczenia
1/2 lyzeczki sody do pieczenia
ok. 3/4 szklanki kefiru (lub maslanki, jogurtu, mleka)
opcjonalnie ekstrakt vaniliowy, lub jakis inny lub w ogole bez
Do blendera wlozylam serek i jajka i zmiksowalam, nastepnie dodalam maki, proszki i tyle kefiru aby powstala masa podobna w konsystecji do ciasta ucieranego, inaczej mowiac - gesta, ale nadal lejaca. Lyzka wykladalam ciasto (po 2 na placek) na rozgrzany olej kokosowy (mozna na zwyklym) i smazylam z obu stron. Szybko sie rumienia, trzeba wiec uwazac. Na patelni trzymaja ksztalt, napuszaja sie znacznie i nie klapna podczas stygniecia. Te na zdjeciu sa po 10 minutach od smazenia, trzy,ane w cieple.
Podalam je z wysmazonym bekonem i syropem klonowym.
Mozna, rzecz jasna, przygotowac je na slodko zupelnie, dodac odrobine cukru, jakies ekstrakty lub owoce. Mysle nawet, ze sprawdzilyby sie z dodatkiem chilli i ziol jakis i moznaby je podac z curry.
Nastepnym razem zrobie je z maka gryczana i quinoa.
2 szklanki serka wiejskiego
6 jajek
3/4 szklanki maki kokosowej
3/4 szklanki maki orkiszowej bialej (jak nie macie to moze byc zwykla pszenna)
opcjonalnie 2 lyzki maki z orzeszkow ziemnych
opcjonalnie tutaj szczypta soli - ale wszystko zalezy od tego jak slony jest serek
1 lyzeczke proszku do pieczenia
1/2 lyzeczki sody do pieczenia
ok. 3/4 szklanki kefiru (lub maslanki, jogurtu, mleka)
opcjonalnie ekstrakt vaniliowy, lub jakis inny lub w ogole bez
Do blendera wlozylam serek i jajka i zmiksowalam, nastepnie dodalam maki, proszki i tyle kefiru aby powstala masa podobna w konsystecji do ciasta ucieranego, inaczej mowiac - gesta, ale nadal lejaca. Lyzka wykladalam ciasto (po 2 na placek) na rozgrzany olej kokosowy (mozna na zwyklym) i smazylam z obu stron. Szybko sie rumienia, trzeba wiec uwazac. Na patelni trzymaja ksztalt, napuszaja sie znacznie i nie klapna podczas stygniecia. Te na zdjeciu sa po 10 minutach od smazenia, trzy,ane w cieple.
Podalam je z wysmazonym bekonem i syropem klonowym.
Mozna, rzecz jasna, przygotowac je na slodko zupelnie, dodac odrobine cukru, jakies ekstrakty lub owoce. Mysle nawet, ze sprawdzilyby sie z dodatkiem chilli i ziol jakis i moznaby je podac z curry.
Nastepnym razem zrobie je z maka gryczana i quinoa.


