Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="Neit" data-source="post: 1416080" data-attributes="member: 1502">Nooo! Upiekłam. Plan jest taki: zaszyję się z nimi gdzieś samotnie i zeżrę, a gościom nawet nie powiem ze miałam :-D. Może mąż dostanie kawałek jak zasłuży&nbsp; <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> Bardzo dziękuję za przepis&nbsp; <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/cvety.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" />Jako, że jestem z natury leniwa, w dodatku musiałam wyprodukować dzisiaj pół tony pierogów zagniatałam sobie ciasto w maszynie do chleba i pięknie to wychodziło. Początkowo wydawało mi się, że jest nieco zbyt rzadkie i nawet zastanawiałam się nad dosypaniem mąki, ale okazało się, że jednak nie. Wałkowało się nie najgorzej, chociaż ja z używaniem wałka to nieco na bakier jestem. A potem dziwnie rosło. Najpierw podwoiło wielkość i stanęło. Pomyślało z godzinę i znowu podskoczyło. Miałam bardzo dużą formę na babkę a druga mniejszą i na prawdę nie wiedziałam jakie duże to ma być. Jakby nie patrzeć ta mała ilość ciasta urosła kilkakrotnie. W piekarniku oczywiście też. Wyszło niesamowicie puchate, mam wrażenie że mogłabym spokojnie wielka babę ścisnąć do rozmiaru piłeczki tenisowej. Właśnie sobie podgryzam (bo jeszcze gorące jak diabli). Powtórzę na pewno. Nie wiem tylko dlaczego takie pyszności nie są dietetyczne&nbsp; <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/baa.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></blockquote>

[QUOTE="Neit, post: 1416080, member: 1502"] Nooo! Upiekłam. Plan jest taki: zaszyję się z nimi gdzieś samotnie i zeżrę, a gościom nawet nie powiem ze miałam :-D. Może mąż dostanie kawałek jak zasłuży [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif[/IMG] Bardzo dziękuję za przepis [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/cvety.gif[/IMG] Jako, że jestem z natury leniwa, w dodatku musiałam wyprodukować dzisiaj pół tony pierogów zagniatałam sobie ciasto w maszynie do chleba i pięknie to wychodziło. Początkowo wydawało mi się, że jest nieco zbyt rzadkie i nawet zastanawiałam się nad dosypaniem mąki, ale okazało się, że jednak nie. Wałkowało się nie najgorzej, chociaż ja z używaniem wałka to nieco na bakier jestem. A potem dziwnie rosło. Najpierw podwoiło wielkość i stanęło. Pomyślało z godzinę i znowu podskoczyło. Miałam bardzo dużą formę na babkę a druga mniejszą i na prawdę nie wiedziałam jakie duże to ma być. Jakby nie patrzeć ta mała ilość ciasta urosła kilkakrotnie. W piekarniku oczywiście też. Wyszło niesamowicie puchate, mam wrażenie że mogłabym spokojnie wielka babę ścisnąć do rozmiaru piłeczki tenisowej. Właśnie sobie podgryzam (bo jeszcze gorące jak diabli). Powtórzę na pewno. Nie wiem tylko dlaczego takie pyszności nie są dietetyczne [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/baa.gif[/IMG] [/QUOTE]

Weryfikacja