Parówki parzone

[Ziarenko]

No cóż, bardzo dziękuję za pomoc :twisted:
Parówów niet

 

[Alka]

Parzyć do znaczy dokładnie to co napisała Johasia. A o piekarniku - niestety nie wiem - nie robiłam tak nigdy.
Ziarenko zrobisz przy następnej okazji no nie rezygnuj bo dobre

 

[Hiena]

no i masz babo parowki

gdzie mozna dostac te 'oslonki'?
to sa flaki, ale czyje i jakie?
a w kwestii platania zawijania parowek ile obrotow taka parowka trzeba wykonac zeby ona nie rozplatala sie przy dzieleniu na porcje?
jak dlugo sie parzy?

 

[Malgosimi]

Syl, zajrzyj tutaj - skarbnica wiedzy http://www.wedlinydomowe.pl/

 

[Limonka]

Może ja jestem niezbyt rozgarnięta, ale ta stronka mnie zniechęciła.Zbyt duzo tu dla mnie trudnych i specjalistycznych zwrotów typu kutrowanie, wieprzowina klasy I czy też innej, ile i jak parzyć też się nie doczytałam, może gdybym spedziła pół dnia na wertowanie tej stronki ? ale jakoś mi sie odechciało Osłonki kupiłam i na tym koniec.Soli peklowej nie znalazłam.

 

[Iguana]

Sól peklowa zwykle koło przypraw się chowa.

 

[KASIA.B]

no właśnie, ja tez w sprawie osłonek - czy to mają być takie "plastikowe" folie, jak na sklepowych winerkach, czy normalne jelita, które np. moja mama kupuje jak robi kiszki ziemniaczane (mniam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!)

 

[Bagno]

KASIU.B wystarczą, te do kiszki ziemniaczanej. Mas wszystko gotowe do nadziewania.
Parówki są dobre bez wędzenia.
pozdrawiam

 

[KASIA.B]

dzięki, dzieki dzięki !

pozdrawiam