Paszteciki na wigilię mojej mamy*

[ela-c]

mam w zamrazarce te paszteciki na sylwestra i nie wiem, czy je wyjąc rano w sobotę, ze by się rozmroziły, czy wkłada się je bez rozmrażania do piekarnika? jak lepiej?

rozmroziłam wcześniej

 

[nureczka]

Kamilko, bardzo dziękuję za ten przepis. Proste w przygotowaniu i smaczne te paszteciki. Zrobiłam na ciepło w środę i podałam z czerwonym barszczykiem. Zajadano się.

Pozdrawiam
Nurka

 

[AnnaH]

zabieram sie za nie.Potem do zamrazalki i na switea jak znalazl)

 

[Akulka]

index.php?act=findpost&pid=399021zabieram sie za nie.Potem do zamrazalki i na switea jak znalazl)

Mrozi sie juz upieczone?

Dopiero teraz widzę ten przepis i wydaje mi się interesujacy

Chyba zrobie próbę generalną przed wigilią

 

[ela-c]

zrobiłam je dzisiaj tak sobie bez okazji, tylko formę trochę zmieniłam i zrobiłam "pasztecikową". Wyszły jak zwykle pyszne pomimo tego, że dałam przeterminowane drożdże

 

[kamila]

hurrra, ciesze sie, ze wam smakuje

 

[e-lunia]

Ja robiłam na sylwestra

Pyszniutkie i bardzo szybko się robi !!!

 

[mazik]

Przewspaniałe paszteciki, dziekuje

 

[Justyna77]

A zamrażacie juz upieczone czy surowe??

 

[Maria z Łeby]

Mrozi się upieczone i wystudzone .

 

[jo_anna]

Kochana Kamilo,
choćby śnieg i zawierucha, to ja sobie NIE WYOBRAŻAM Świąt bez TYCH pasztecików. Piekę je odkąd je podałaś.
I nie ważne czym nadziane mięsem, pieczarkami, cebulą czy kapustą z grzybami; są przepyszne, wdzięcznie się kleją, pięknie pachną, są lekkie, chrupiące, noo... takie, że lepszych być nie może.

Trzymaj się cieplutko

 

[Cinka]

Ja bym je chętnie zrobiła ale z tego co czytam wynika że na 0,5 kg mąki idzie duża (czyli 10 dkg) kostka drożdży??? ja na 1 kg całej nie daję a tu... dobrze rozumiem?

 

[jo_anna]

index.php?act=findpost&pid=1062650Ja bym je chętnie zrobiła ale z tego co czytam wynika że na 0,5 kg mąki idzie duża (czyli 10 dkg) kostka drożdży??? ja na 1 kg całej nie daję a tu... dobrze rozumiem?

ja biorę "większą połowę" takie 7dag drożdży,
one w ciut większej ilości ciastu nie szkodzą, bo nie czeka się na jego garowanie.
Chociaż jak w kuchni przed Świętami robi się "gorąco" to, to ciasto "rośnie w rękach", robi się pulchne i pod wałkiem czuć bąbelki

 

[Cinka]

Tylko czy zapachowi nie szkodzą... bo jak za duzo drożdży to je czuć okropnie a ja tego nie lubię. Czy jakbym dała małą kosteczkę te 4,2 dkg to starczyłoby? Może ktoś tak robił?

 

[.agatka.]

Ja na pół kilograma mąki daje max 15 g drożdży.
NIe lubię jak mi ciasto "rośnie w rękach" i w piekarniku tworzą się potworki.