- Wrz 19, 2004
- 30,787
- 4,848
- 113
Perliczki coraz częściej pojawiają się w sklepach i trzeba się było wreszcie zmierzyć z tematem.
Posiłkowałam się przepisami znalezionymi w internecie, ale wprowadziłam tez własne zmiany.
Do przygotowania dania potrzebujemy niewiele poza samym ptakiem. Minimum przypraw gwarantuje możliwość docenienia smaku perliczki.
Przed pieczeniem trzeba ptaka oczyścić z pozostałości piórek, a nawet lekko opalić jeśli trzeba, rozciąć na pół wzdłuż kręgosłupa i umyć.
Teraz przygotować zalewę:
1,5 - 2,0 litrów wody zagotować dodając sól w ilości 2 łyżki na 1 litr wody
2 listki laurowe,
po kilka ziaren jałowca i czarnego pieprzu,
szczypta nasion kminku.
Mięso ułożyć w naczyniu dostosowanym wielkością, zalać zimną zalewą (nic nie może wystawać ponad płyn!) i wstawić do lodówki na noc (u mnie stało przez dobę). Po tym czasie mięso wyjąć, dobrze osuszyć papierowym ręcznikiem, natrzeć niewielką ilością wędzonej papryki zmieszanej ze szczyptą mielonego czarnego pieprzu i paroma łyżeczkami majeranku. Umieścić w rękawie do pieczenia, wstawić do pieca nagrzanego do 150*C i piec około 2,5 godz. Na 20 minut przed końcem pieczenia rękaw rozciąć i rozchylić, piec do zrumienienia jeszcze ok. 20 minut, albo rozgrzać piekarnik do 250*C i piec pod grillem 5 minut.
Mięso jest ciemne, idealnie dosolone, bardzo delikatne i soczyste, z lekkim posmakiem dzikiego ptactwa.
Na pewno będzie częściej gościć na moim stole; świetne danie przy minimum zabiegów.
Dodatkiem była borówka brusznica z gruszkami oraz sałatka przekładana z dresingiem wg Nigelli Lawson:
1 główka sałaty rzymskiej, pociętej w paski
pęczek rzodkiewek, przeciętych na pół
1/2 ogórka, obranego, bez pestek, pociętego na duże kawałki
1 czerwona papryka, pocięta na duże kawałki
nasiona z 1/2 granatu
2 łyżki drobno posiekanej świeżej mięty (dałam natke pietruszki i też było dobre)
Dresing: sok z 1/2 cytryny, szczypta soli, 4 łyżki oliwy, 1 łyżka płynnego miodu - wstrząśnięte i dobrze zmieszane w słoiku. Sałatka polana tuż przed wydaniem. Kolory robią wrażenie, a smak jeszcze większe.

Posiłkowałam się przepisami znalezionymi w internecie, ale wprowadziłam tez własne zmiany.
Do przygotowania dania potrzebujemy niewiele poza samym ptakiem. Minimum przypraw gwarantuje możliwość docenienia smaku perliczki.
Przed pieczeniem trzeba ptaka oczyścić z pozostałości piórek, a nawet lekko opalić jeśli trzeba, rozciąć na pół wzdłuż kręgosłupa i umyć.
Teraz przygotować zalewę:
1,5 - 2,0 litrów wody zagotować dodając sól w ilości 2 łyżki na 1 litr wody
2 listki laurowe,
po kilka ziaren jałowca i czarnego pieprzu,
szczypta nasion kminku.
Mięso ułożyć w naczyniu dostosowanym wielkością, zalać zimną zalewą (nic nie może wystawać ponad płyn!) i wstawić do lodówki na noc (u mnie stało przez dobę). Po tym czasie mięso wyjąć, dobrze osuszyć papierowym ręcznikiem, natrzeć niewielką ilością wędzonej papryki zmieszanej ze szczyptą mielonego czarnego pieprzu i paroma łyżeczkami majeranku. Umieścić w rękawie do pieczenia, wstawić do pieca nagrzanego do 150*C i piec około 2,5 godz. Na 20 minut przed końcem pieczenia rękaw rozciąć i rozchylić, piec do zrumienienia jeszcze ok. 20 minut, albo rozgrzać piekarnik do 250*C i piec pod grillem 5 minut.
Mięso jest ciemne, idealnie dosolone, bardzo delikatne i soczyste, z lekkim posmakiem dzikiego ptactwa.
Na pewno będzie częściej gościć na moim stole; świetne danie przy minimum zabiegów.

Dodatkiem była borówka brusznica z gruszkami oraz sałatka przekładana z dresingiem wg Nigelli Lawson:
1 główka sałaty rzymskiej, pociętej w paski
pęczek rzodkiewek, przeciętych na pół
1/2 ogórka, obranego, bez pestek, pociętego na duże kawałki
1 czerwona papryka, pocięta na duże kawałki
nasiona z 1/2 granatu
2 łyżki drobno posiekanej świeżej mięty (dałam natke pietruszki i też było dobre)
Dresing: sok z 1/2 cytryny, szczypta soli, 4 łyżki oliwy, 1 łyżka płynnego miodu - wstrząśnięte i dobrze zmieszane w słoiku. Sałatka polana tuż przed wydaniem. Kolory robią wrażenie, a smak jeszcze większe.

Ostatnią edycję dokonał moderator: