Przepis mam od wielu lat, wklejony w zeszycie, miałam go wiele razy robić ale jakoś zawsze wygrywało inne ciasto. Dziś z racji Festiwalu Piernikowego postanowiłam w końcu je zrobić. Bardzo nam smakuje
Wyszło puszyste, wilgotne... pyszniutkie.
Przepis pochodzi z jakiejś gazety, niestety nie wiem jakiej bo nie podpisałam. Na forum takiego przepisu nie znalazłam więc pozwolę sobie wpisać
(Jeśli już jest, a ja przegapiłam, to proszę podpiąć albo wykasować)
Piernik (pyszny i wilgotny)
Składniki:
* 3 szklanki mąki
* 2 szklanki cukru
* 2 szklanki mleka
* 1,5 kostki margaryny Kasia
* 3 jajka
* 3 łyżki powideł śliwkowych
* 2 łyżki kakao
* 2 łyżki sody oczyszczonej
* 5 dag rodzynek
* 5 dag orzechów włoskich (dałam podwójną porcję)
* 1 op. przyprawy do pierników (dałam dużą, 40g)
(blaszka 25x36 cm)
Mąkę przesiać z sodą, kakao i przyprawą do pierników.
Margarynę ubić z cukrem na puszystą masę, w trakcie ucierania dodawać po jednym żółtku. Ja margarynę rozpuściłam i przestudzoną ubijałam z cukrem, nie chciało mi się czekać aż nabierze pokojowej temperatury.
Dodać powidła, mleko, porcjami wsypywać mąkę, cały czas mieszając. Na końcu dodać rodzynki, posiekane orzechy oraz ubitą na sztywno pianę z białek. Dokładnie wymieszać.
Ciasto przelać do prostokątnej formy 25x36 cm.
Piec 60 minut w 180°C.
Ostudzony polać polewą czekoladową i posypać posiekanymi orzechami.
Piernik jest puszysty, smaczny i wilgotny.

Przepis pochodzi z jakiejś gazety, niestety nie wiem jakiej bo nie podpisałam. Na forum takiego przepisu nie znalazłam więc pozwolę sobie wpisać

Piernik (pyszny i wilgotny)
Składniki:
* 3 szklanki mąki
* 2 szklanki cukru
* 2 szklanki mleka
* 1,5 kostki margaryny Kasia
* 3 jajka
* 3 łyżki powideł śliwkowych
* 2 łyżki kakao
* 2 łyżki sody oczyszczonej
* 5 dag rodzynek
* 5 dag orzechów włoskich (dałam podwójną porcję)
* 1 op. przyprawy do pierników (dałam dużą, 40g)
(blaszka 25x36 cm)
Mąkę przesiać z sodą, kakao i przyprawą do pierników.
Margarynę ubić z cukrem na puszystą masę, w trakcie ucierania dodawać po jednym żółtku. Ja margarynę rozpuściłam i przestudzoną ubijałam z cukrem, nie chciało mi się czekać aż nabierze pokojowej temperatury.
Dodać powidła, mleko, porcjami wsypywać mąkę, cały czas mieszając. Na końcu dodać rodzynki, posiekane orzechy oraz ubitą na sztywno pianę z białek. Dokładnie wymieszać.
Ciasto przelać do prostokątnej formy 25x36 cm.
Piec 60 minut w 180°C.
Ostudzony polać polewą czekoladową i posypać posiekanymi orzechami.
Piernik jest puszysty, smaczny i wilgotny.