Pierniki

[Bea73]

przepis nie jest mojego autorstwa, niestety nie ma go juz w sieci (strona internetowa jednego z tutejszych sklepow)

alternatywa dla majacych malo czasu lub na wypadek gdy nagle zachce nam czegos o korzennym, zimowym smaku

skladniki :

300 g maki
45 g brazowego cukru
1,5 lyzki przyprawy do piernika
duza szczypta soli
2 lyzeczki proszku do pieczenia
100 ml mleka
60 g cieklego miodu
70 g stopionego, schlodzonego masla

Wymieszac suche skladniki ; dodac mleko, miod i stopione maslo, dobrze wyrobic.
Ciasto ma byc dosyc plastyczne. Jesli jest zbyt suche mozna dolac troche mleka.
Uformowac kule, zawinac ja w folie i odstawic w chlodne miejsce na minimum godzine.
Nastepnie rozwalkowac na grubosc ok. 3 - 5 mm i wykrawac pierniczki

Przed pieczeniem, posmarowac je mlekiem.
Piec w temp. 180° ok. 15 min. (zalezy to od grubosci pierniczkow)
Mozna tez upiec ciasto w calosci i przelozyc powidlami.
Pyszne w kazdej wersji

Serdecznie polecam (od kiedy znalazlam ten przepis, pieke co tydzien

)
Pierniczki sa miekkie. Nie wiem niestety, jak dlugo takie pozostaja, gdyz nigdy nie ostaly sie u nas dluzej niz kilka dni

na zachete dwa zdjecia z poprzedniego razu (przed pieczeniem

)



sesja 'po' juz niebawem (kolejna porcja wlasnie lezakuje w lodowce

)

wazna uwaga : nie nalezy wycinac zbyt 'wymyslnych' ksztaltow

i nie wycinac zbyt malych pierniczkow, szczegoly tutaj

 

[Eminesia]

czy Tobie również się ciasto kleiło do rąk bardzo przed wsadzeniem do lodówki? pewnie za dużo miodu dałam

dodalam także kakao - zobaczymy, co z tego wyjdzie, bo naa razie siedzi sobie posłusznie w lodówce

 

[Bea73]

hmmm... nie, bardzo sie nie kleilo, ale wyrabialam robotem to moze dlatego mam inne 'odczucie'

dobry pomysl z tym kakao, tez pewnie nastepnym razem dodam, bo troche za jasne sa na moj gust

i dziekuje za wyprobowanie mojego przepisu!!!

 

[Eminesia]

poza tym, że dałam za dużo imbiru i mają dziwny smak i tym, że przypaliły mi się trochę od spodu, to są całkiem niezłe

mięciutkie i pulchniutkie

choć ciasto do wałkowania nie było najlepsze, bo się chcialo rwać, ale dałam sobie radę

 

[Bea73]

hmmm... moje sie zupelnie nie rwie, jest bardzo plastyczne...
choc fakt ze czasami dolewam ciut wiecej mleka gdy widze ze ciasto jest zbyt suche

 

[Cinka]

A zdjęcie upieczonych?

Bea - mówisz mięciutkie? Boszszsz ja się skradam już do tylu przepisów i wciąż się nie zdecydowałam które zrobić

ale wymagania taż mam nieludzkie

bez leżakowania... bez czekania aż zmiękną, bez różnych dziwnych składników typu melasa czy golden sirup bo nie mam tu gdzie kuopić a jeżdzić za tym mi się nie chce

Powiedz mi jeszcze tylko - czy tn brązowy cukier może być taki grubszy ? Albo czy można go zastapić białym?

 

[Bea73]

mysle ze mozna zastapic bialym, tylko moze kolor bedzie ciut jasniejszy? ciemnym grubszym pewnie tez

cinko, to nie sa jakies 'super' pierniki swiateczne, ale to jest 'tutejszy' przepis na 'szybki piernik' i ja go bardzo lubie

te nie lezakuja, tylko sa do zjedzenia od razu

no i nie sa twarde

ciasto zrob plastyczne, ale nie klejace, bedzie ok

 

[Cinka]

Dzięki

Ależ mam dylemat które zrobić... a tu jeszcze znalazłam jakieś nadziewane - o biedna ja... osiołkowi w żłoby dano

 

[dorota_s1]

index.php?act=findpost&pid=636343A zdjęcie upieczonych?

Bea - mówisz mięciutkie? Boszszsz ja się skradam już do tylu przepisów i wciąż się nie zdecydowałam które zrobić

ale wymagania taż mam nieludzkie

bez leżakowania... bez czekania aż zmiękną, bez różnych dziwnych składników typu melasa czy golden sirup bo nie mam tu gdzie kuopić a jeżdzić za tym mi się nie chce

Powiedz mi jeszcze tylko - czy tn brązowy cukier może być taki grubszy ? Albo czy można go zastapić białym?

Cinko jeżeli chcesz użyć brązowego to zmiel go trochę, bo będziesz miała nieładną porowatą powierzchnię. I pamiętaj że brązowy jest mniej słodki. Ja szczerze mówiąc wolę z białym miałkim jednak.

 

[Cinka]

O widzisz - nie pomyślałam - dzięki

 

[Cinka]

Zrobiłam dziś - jak narazie.... nieziemsko mięciusieńkie - jak drożdżowe ciasto! Nie wiem czy później twardnieją ale nawet jak trochę stwardnieją to i tak miękkie będą

Jedyny problem z nimi taki że niezbyt ładnie trzymają kształty i myślę że nie warto robić jakichś skomplikowanych wzorów tylko zrobić zwykłe kółka. Spokojnie można też oblać je czekoladą bo wcale nie są za słodkie. No i zdecydowanie wałkować cieniej niż 5 mm bo rosną i na grubość podwajają swoją wielkość - puchatki takie

No i porcja malutka... poobserwuję jak się zachowują z tym twardnięciem ewentualnym i nastpny raz będzie conajmniej z 2 porcji bo smakowo - jako pierniczki do jedzenia są re-we-la-cyj-ne!

 

[Bea73]

Cinko, ciesze sie bardzo!!!
fakt, ze 'zle trzymaja ksztalt'

ja robie z nich tylko duuuze serducha lub duuuze gwiazdy

(moze powinnam dopisac w przepisie ku przestrodze??

)
i nie sa slodkie, wiec dla amatorow slodyczy : zwiekszyc dawke cukru! lub mocno polukrowac

ja je kocham wlasnie za ta puchatosc, miekkosc i minimum slodyczy

ps. ta porcja faktycznie nie jest duza, bo z 300g maki wiele ich nie wyjdzie, ale ja robie je czesto a mniej, zeby zawsze byly swieze i mieciutkie wlasnie

 

[Cinka]

Czy ku przestrodze

nieee bo pyszne są tak czy siak - ale faktem jest że najlepiej wychodzą proste kształty i może tak - mniejsze do 5 cm średnicy wałkować około 3 mm - większe można zrobić grubsze.
Te cieńsze wcale jak dotąd nie stwardniały

Chyba je dziś wszystkie zeżremy

kurcze - muszę jednak zostawić do obserwacji wytrzymałościowo-czasowo-twardnięciowych chociaż ze dwa pierniczki

 

[Bea73]

index.php?act=findpost&pid=637901kurcze - muszę jednak zostawić do obserwacji wytrzymałościowo-czasowo-twardnięciowych chociaż ze dwa pierniczki

obserwacje wytrzymalosciowe przeprowadzone : efekty nie sa wg mnie najlepsze...
lepiej jednak te pierniczki smakuja po upieczeniu, to jednak nie sa takie typowe 'polskie' pierniki
radze wiec robic je 'na biezaco'

 

[Cinka]

Właśnie miałam to napisać

pierniczek pozostawiony luzem na powietrzu stwardniał porządnie, co jednak w niczym nie przeszkodziło memu dziecięciu by go pożreć

 

[Bea73]

moje jedne byly w woreczku a drugie w puszce, ale taz baaardzo stwardnialy; no chyba ze po czasie znowu miekna

(w co raczej nie wierze

)

 

[Bea73]

oto obiecane fotki juz po pieczeniu

 

[Bea73]

o! i jeszcze te chyba zrobie! calkiem o nich zapomnialam