- Paź 30, 2004
- 27,457
- 7
- 38
455g mąki wysokobiałkowej- użyłam wiejskiej 650 z kłoskiem
280 ml letniej wody
łyżka oliwy
łyżeczka soli
15 g świeżych drożdży
Mąkę przesiać do miski, zrobić dołek, wkruszyć drożdże, wlać wodę i oliwę, sól wsypać na brzegu miski na mąkę. Miksować od środka mikserem albo mieszać łyżką stopniowo zabierając coraz więcej mąki. Ciasto wyrabiać aż będzie gładkie. Odstawić do wyrośnięcia aż podwoi objętość. Potem wyjąc z miski, przebić, podzielić na 8 części(książka przewiduje 12 ale IMHO za małe wtedy będą) Każdą część uformować w kulkę zwijając brzegi do środka, odłożyć gładszą częścią do góry na 15 minut przykryte ściereczką. Rozwałkować dość cienko ale nie mniej niż na 1/2 cm, odłozyć pod ściereczkę na 30 minut do podrośnięcia. Piekarnik rozgrzać z kamieniem albo z grubą blachą do maksymalnej temperatury. wyciąć 8 kawałków papieru do pieczenia niewiele większych od każdej pity i podłozyć pod placki, każdy kawałek przed włożeniem do piekarnika spryskać wodą. Piec 2 minuty-po tym czasie pity powinny spuchnąć i ewentualnie dopiekać jeszcze 1 minutę ale nie rumienić (nie ma problemu jesli nie wszystkie spuchną-potem bez trudu można je rozdzielić) Po wyjęciu układać pod ściereczką albo tak jak ja to robiłam- do miski i nakryć pokrywką, doskonale utrzymują wtedy ciepło.
Pity robiłam pierwszy raz bo zawsze myślałam, że mam za słaby piekarnik. Ale okazał się wystarczający i wyszły super smaczne, te kupne mogą się schować
Roboty z nimi duzo nie ma, a efekt jest naprawdę IMHO doskonały
280 ml letniej wody
łyżka oliwy
łyżeczka soli
15 g świeżych drożdży
Mąkę przesiać do miski, zrobić dołek, wkruszyć drożdże, wlać wodę i oliwę, sól wsypać na brzegu miski na mąkę. Miksować od środka mikserem albo mieszać łyżką stopniowo zabierając coraz więcej mąki. Ciasto wyrabiać aż będzie gładkie. Odstawić do wyrośnięcia aż podwoi objętość. Potem wyjąc z miski, przebić, podzielić na 8 części(książka przewiduje 12 ale IMHO za małe wtedy będą) Każdą część uformować w kulkę zwijając brzegi do środka, odłożyć gładszą częścią do góry na 15 minut przykryte ściereczką. Rozwałkować dość cienko ale nie mniej niż na 1/2 cm, odłozyć pod ściereczkę na 30 minut do podrośnięcia. Piekarnik rozgrzać z kamieniem albo z grubą blachą do maksymalnej temperatury. wyciąć 8 kawałków papieru do pieczenia niewiele większych od każdej pity i podłozyć pod placki, każdy kawałek przed włożeniem do piekarnika spryskać wodą. Piec 2 minuty-po tym czasie pity powinny spuchnąć i ewentualnie dopiekać jeszcze 1 minutę ale nie rumienić (nie ma problemu jesli nie wszystkie spuchną-potem bez trudu można je rozdzielić) Po wyjęciu układać pod ściereczką albo tak jak ja to robiłam- do miski i nakryć pokrywką, doskonale utrzymują wtedy ciepło.
Pity robiłam pierwszy raz bo zawsze myślałam, że mam za słaby piekarnik. Ale okazał się wystarczający i wyszły super smaczne, te kupne mogą się schować



