Półkruchy spód na tartę wytrawną i słodką

[Joanna]

Jeszcze jeden przepis na półkruchy spód do tarty. Dostałam go niedawno od znajomej, a ona spisała go z jakiegoś włoskiego programu telewizyjnego. Jest rewelacyjny, zwłaszcza do tart wytrawnych. Korzystałam już niego z powodzeniem kilkakrotnie. Nie można pominąć smalcu, który nadaje ciastu cudownej kruchości.
Składniki:
250 g mąki
120 g tłuszczu (masło + łyżka smalcu)
szczypta soli (lub ulubionej przyprawy warzywno- ziołowej)
1 jajko
1 żółtko
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
trochę zimnej wody - do zarobienia składników.
Po szybkim zagnieceniu, przed pieczeniem schłodzić ciasto w lodówce.
Piekąc w mniejszej formie, część ciasta można wykorzystać na "kratkę" położoną na wierzchu nadzienia.

 

[Cinka]

Pyszne, rozsypuje się w buzi jak kruche maślane ciasteczko

robiłam z mąki luksusowej i krupczatki pół na pół.
Wykorzystałam dziś do takiej wariackiej tarty "na winie" - mięso i warzywa z rosołu, trochę cebuli uduszonej z papryką i bakłażanem, podsmażone na sucho plastry bakłażana, zalane jajkami ze śmietanką, startym dziugasem i przyprawami - będę powtarzać na pewno, może i na słodko... Super przepis

 

[Joanna]

Cieszę się, że Ci przypadł do gustu. Też uważam, że jest wyśmienity.

 

[Joanna]

Żeby nie zakładać nowego tematu, dopiszę kolejne półkruche ciasto na tartę wytrawną, znalezione w książce "Fit przepisy od baletnicy":
https://www.taniaksiazka.pl/fit-przepisy-od...mp;gclsrc=aw.ds
Autorka prowadzi też blog na Facebooku:
https://pl-pl.facebook.com/fitprzepisyodbaletnicy/

Nieznacznie je zmodyfikowałam, dając samą mąkę orkiszową pełnoziarnistą zamiast pół na pół orkiszową jasną i pełnoziarnistą pszenną, jak proponowała autorka.
Ciasto jest nieco odchudzone w porównaniu do klasycznego, przyjemnie się z nim pracuje, nie ma tendencji do opadania na brzegach i co najważniejsze, jest smaczne, kruche i chrupiące.

Składniki:
200 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej (i jeszcze troszkę do wałkowania)
50 g zimnego masła
70 g serka śmietankowego typu Philadelphia (dałam lidlową Goldessę naturalną, dobry będzie też naturalny serek Twój smak z Piątnicy)
szczypta soli
1 jajko
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Mąkę wymieszać z solą i proszkiem, dodać masło starte na tarce o dużych oczkach, serek i jajko, zagnieść ciasto. Rozwałkować, wylepić nim formę.
Autorka od razu nakładała nadzienie i piekła, ja swój spód schłodziłam w formie i zapiekałam dziesięć minut przed nałożeniem nadzienia.
Na zdjęciach kolejno jest surowy spód, podpieczony i gotowa tarta.

 

[Joanna]

Wczoraj zamiast serka śmietankowego dałam serek light, a zamiast części mąki orkiszowej - owsianą. A że robiłam z pamięci, całkiem zapomniałam o proszku do pieczenia...

 

[qd]

index.php?act=findpost&pid=1655281Wczoraj zamiast serka śmietankowego dałam serek light, a zamiast części mąki orkiszowej - owsianą.

Bardzo bardzo kibicuję Twoim poszukiwaniom odchudzonego ciasta kruchego do tarty. Sama nie wpadlam na taki myk, a klasyczne tartowe powoduje u mnie monstrualną zgagę. Więc serek light już dzisiaj w koszyku wyląduje i będę próbować.

 

[Joanna]

Czekam na efekty testu.

 

[qd]

index.php?act=findpost&pid=1655332Czekam na efekty testu.

Niestety, serek light wymiotło i testy poczekają do przyszłego tygodnia.

 

[wika]

Po tych pięknych zdjęciach Joanny to ja też nabrałam ochotę na testy tego przepisu.
A przepis na to obłędnie wyglądające nadzienie też gdzieś na cinie mamy??

 

[Joanna]

Nadzienia robię na oko z tego, co mam akurat w lodówce.

W pierwszym był twaróg, ser gorgonzola, feta, orzechy (włoskie i laskowe), garść nasion słonecznika i dyni, duszony por, łosoś wędzony, jogurt, jajka i jarmuż. Z przypraw czosnek, sól i pieprz cytrynowy.
W drugim - twaróg, dwa różne pleśniaki, łagodny i pikantny, łosoś wędzony, duszona cebula, podgotowany brokuł, jogurt, jajka, koperek. Przyprawy jak wyżej.

EDIT:
Tu podobny skład jak w pierwszej tarcie, tylko łosoś wędzony na ciepło i oprócz jarmużu szpinak:

 

[Joanna]

Dziś do ciasta dałam 100 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej, 50 g mąki gryczanej i 50 g mielonych orzechów. Nie podpiekałam wcześniej, tylko od razu z farszem. Wyszło bardzo dobre, ale wolę jednak chrupkość ciasta wcześniej podpieczonego.