Taki trochę mniej domowy i z pewnością mniej zdrowy sposób, ale pyszny.
0,5 l wody
łyżeczka dobrej sypanej herbaty (u mnie earl grey), lub 2 torebki ekspresowej
2 saszetki cytrynowego napoju musującego, ja używam CYKORIA, oczywiście można użyć innego smaku
Wodę gotujemy w rondelku. Kiedy się zagotuje wrzucamy herbatę i gotujemy aż będzie prawie czarna. Wówczas wyłączamy, odstawiamy na chwilę aż się odrobinkę przestudzi. Wtedy przelewamy przez drobne sito do dzbanka (jeśli używamy herbaty w torebkach to wystarczy je wyjąć i wlać do dzbana) i wsypujemy oranżadkę. Mieszamy lub nie, jeśli to niekonieczne i wrzucamy do lodówki aż się mocno schłodzi.
Bardzo polecam
PS
nie wiem jak z innymi proszkami typu 'napój musujący' ale CYKORIA pod wpływem temperatury nie jest już musująca
i nie trzeba dosładzać, dolewać wody czy dodawać cytryny - herbatka wychodzi idealna!
0,5 l wody
łyżeczka dobrej sypanej herbaty (u mnie earl grey), lub 2 torebki ekspresowej
2 saszetki cytrynowego napoju musującego, ja używam CYKORIA, oczywiście można użyć innego smaku
Wodę gotujemy w rondelku. Kiedy się zagotuje wrzucamy herbatę i gotujemy aż będzie prawie czarna. Wówczas wyłączamy, odstawiamy na chwilę aż się odrobinkę przestudzi. Wtedy przelewamy przez drobne sito do dzbanka (jeśli używamy herbaty w torebkach to wystarczy je wyjąć i wlać do dzbana) i wsypujemy oranżadkę. Mieszamy lub nie, jeśli to niekonieczne i wrzucamy do lodówki aż się mocno schłodzi.
Bardzo polecam

PS
nie wiem jak z innymi proszkami typu 'napój musujący' ale CYKORIA pod wpływem temperatury nie jest już musująca

i nie trzeba dosładzać, dolewać wody czy dodawać cytryny - herbatka wychodzi idealna!
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: