Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
Prosty i pyszny razowiec
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="iwona44" data-source="post: 577053" data-attributes="member: 4326"><p>Zgodnie z tym jak obiecałam donoszę,że chlebek właśnie wyjęłam z piekarnika,było z nim trochę perypetii,ale jakoś i ja i chlebek to przezyliśmy,co prwda w końcu doszłam dlaczego nie rósł tak jak powinien w ciepełku,oczywiście jest to moja opinia więc mogę się mylić,po prostu po urlopie nie mogę jakoś dojść do normalności i pomyliłam keksówki zamiast wziąść 25 cm. chciałam żeby chleb wyrastał w 40 cm i czekałam aż urośnie po brzeg ,ale nic to i tak uważam ,że skoro do tej pory pieczenie chleba szło jak po maśle to i tak takie perypałki to nic.W każdym razie chlebek sobie stygnie a jutro degustacja.I do piekarnika też muszę na nowo chyba się przyzwyczaić bo chlebek trochę się przypiekł.A jeśli chodzi o mój zakwas to nie jestem w tej dziedzinie ekspertem ale jak wróciłam z wojaży to przed pieczeniem najpierw go ożywiłam,dokarmiłam i dopiero użyłam,i wydaje mi się,że jest ok.bo ładnie sobie kipiał, ale jak już mówiłam nie jestem ekspertem,więc mogę się mylić.Tak czy inaczej chlebek wyszedł ok.</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="iwona44, post: 577053, member: 4326"] Zgodnie z tym jak obiecałam donoszę,że chlebek właśnie wyjęłam z piekarnika,było z nim trochę perypetii,ale jakoś i ja i chlebek to przezyliśmy,co prwda w końcu doszłam dlaczego nie rósł tak jak powinien w ciepełku,oczywiście jest to moja opinia więc mogę się mylić,po prostu po urlopie nie mogę jakoś dojść do normalności i pomyliłam keksówki zamiast wziąść 25 cm. chciałam żeby chleb wyrastał w 40 cm i czekałam aż urośnie po brzeg ,ale nic to i tak uważam ,że skoro do tej pory pieczenie chleba szło jak po maśle to i tak takie perypałki to nic.W każdym razie chlebek sobie stygnie a jutro degustacja.I do piekarnika też muszę na nowo chyba się przyzwyczaić bo chlebek trochę się przypiekł.A jeśli chodzi o mój zakwas to nie jestem w tej dziedzinie ekspertem ale jak wróciłam z wojaży to przed pieczeniem najpierw go ożywiłam,dokarmiłam i dopiero użyłam,i wydaje mi się,że jest ok.bo ładnie sobie kipiał, ale jak już mówiłam nie jestem ekspertem,więc mogę się mylić.Tak czy inaczej chlebek wyszedł ok. [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pieczywo
Pieczywo na zakwasie
Prosty i pyszny razowiec
Top
Bottom