Puszyste drożdżowe na krupczatce

[Lud_]

index.php?act=findpost&pid=859199wlasnie wyciagnelam z piekarnika, wyszly mi troche karpaty

zaraz rozkroje i zobacze, jak ma sie w srodku

index.php?act=findpost&pid=859202o kurcze, faktycznie karpaty. Nie wiem co mogło być przyczyną

Ja swoje kawałki rabarbarowe, tak trochę wepchnęłam w ciasto. Zresztą, nie pierwszy raz go piekłam i wychodziły co najwyżej świętokrzyskie górki

Wydaje mi się, że karpaty u Siostry są w tym miejscu, gdzie nie ma owoców/kruszonki, tam ciasto zazwyczaj najbardziej rośnie...

 

[Siostra_Ducket]

tak, chyba za duzo powrzucałam owocow w jednym miejscu
chociaz nie, kladlam rownomiernie... ale widocznie roslo nierozwnomiernie i owoce zlecialy, za malo je wbilam
to nic, ide rozkroic

 

[Siostra_Ducket]

zjdalam kawałek, lekko kawaskowate, super

 

[Margot]

jak puch Siostro twoja drożdżówka ,a te góry i doliny dodają jej tylko urody

 

[Maraa]

Siostro, piękna drożdżówka!

Jutro zrobię, choćby się waliło i paliło.

 

[Krystyna9]

pokażę jeszcze moje poprzednie. Równe nie jest. Widać górki

 

[Siostra_Ducket]

piekna!

musze jeszcze dopracowac kruszonke, bo tym razem mi nie wyszla

 

[jean]

...nie, no...piekę, z Zośką pieczemy po południu, co tam kalorie...nie moge nie upiec

!
piękne wszystkie są!

 

[Siostra_Ducket]

uzaleznilam sie

 

[Krystyna9]

O rany, Siostro, jak dużo owoców, a jaka superancka kruszonka

. Ja też chyba jutro ją popełnię (znaczy się drożdżówkę a nie kruszonkę) z truskawkami + rabarbar.

 

[Siostra_Ducket]

ostatnio kruszonke robilam z fruktoza, ze wzgledu na siebie i dlatego mi nie wyszła. teraz dałam gruby cukier i fajna wyszła. ja ją sobie strzepuję i jem bez (nie mogę jeść cukru). przepyszna jest - fenomenalny przepis

 

[izydorka]

Rozumiem,że jak zamiast krupczatki użyję zwykłej mąki to już będzie nie to

. Chyba lepiej nie próbować-prawda?Ale niestety nie mam w domu krupczatki a z chęcią rano zrobiłabym takie puszyste drożdżowe

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=860025Rozumiem,że jak zamiast krupczatki użyję zwykłej mąki to już będzie nie to

No, nie będzie to już to. Cały sekret tego przepisu to właśnie krupczatka.

 

[izydorka]

index.php?act=findpost&pid=860038No, nie będzie to już to. Cały sekret tego przepisu to właśnie krupczatka.

Tak podejrzewałam-dlatego pomimo wielkiej ochoty na drożdzowe-nie podjęłam próby

Czekam na krupczatkę.Wielkie dzięki za odpowiedź.

 

[Siostra_Ducket]

specjalnie do tego przepisu kupiłam krupczatke

 

[karibe]

A jednak i bez krupczatki wychodzi rewelacyjne!!!! Najlepsza drożdżówa z truskawkami jaką jadłam po prostu pychotka. Już tylko tą wersję będę piekła, wreszcie znalazłam przepis na drożdżówkę idealną. Jeśli krupczatka ma sprawić, że będzie jeszcze lepsza to już będzie poezja...

 

[Laura7]

Ja też sie skusiłam na to cisato, wyszło wyśmienite, pyycha. Ja robiłam z mrożonymi śliwkami.
Mnie zachęcił do eksperymenty ten robot, bo tak mi się nigdy nie chce ugniatać tego ręką. Faktycznie mniej pracy, prościej, ale mi nie chciało odchodzić od miski, dosypywałam mąki trochę, ale mimo, że całkiem i tak od miski nie odchodziło, to wyrosło pięknie.
Co ta krupczatka robi? Nadaje większej puszystości? Bo nie mogę się wyznać.

 

[Krystyna9]

Bardzo się cieszę, że Ci posmakowała. Karibe, spróbuj jednak jeszcze z krupczatką. Ja specjalnie szukam po sklepach tej mąki (a wcale nie jest o nią łatwo u mnie), aby miec ją do tego drożdżowego.

 

[Krystyna9]

index.php?act=findpost&pid=860172Co ta krupczatka robi? Nadaje większej puszystości? Bo nie mogę się wyznać.

Ja wcale długo nie kręcę tym robotem. A od miski zaczyna odchodzic jak tylko kończę dodawac masło. Może nie aż tak całkiem, ale ja nie zawracam sobie zbytnio tym głowy. Mąki raczej więcej nie dosypuję.
Moim skromnym zdaniem, krupczatka nadaje ciastu większej puszystości i lekkości a także delikatności. Ale to jest tylko moje zdanie.

 

[Laura7]

To ja następnym razem też się nie będę przejmować i po max 10 minutach od wlania masła skończę wyrabianie, dzięki.
W ogóle dziękuję za świetny przepis, bo naprawdę robi się szybciej, co ma znaczenie jak się ma małe dziecko i drugie w drodze. Już myślałam, że drożdzowe ciasto odłozę do lamusa, ale może dam radę piec je nawet przy dwójce dzieci.
Aha, ja te jajka z cukrem rozmieszałam łyżką, a potem lekko na parze ubiłam przez chwilę, to się stały takie puszyste i urosły.
No i też będę już teraz dodawać zawsze krupczatki do mąki.
Myślę, że z tego ciasta można też zrobić bułeczki maślane.