Pyszny krem do napoleonki.

[neteczka]

Bardzo dobry krem napoleonkowy wypatrzony na blogu Dorotuś

3 szkl mleka (ja daję pełnotłuste)
3/4 szkl cukru
1 cukier waniliowy
4 jaja
4 łyżki mąki pszennej-z małą górką
5 łyżek mąki ziemniaczanej-z małą górką
sok z 1 cytryny

Zagotować 2 szklanki mleka z cukrami.
Pozostałą szklankę dokładnie zmiksować z jajkami i mąką pszenną oraz ziemniaczaną. Tak zmiksowaną mieszankę wlać do wrzącego mleka, energicznie mieszając, gotować, by otrzymać bardzo gęsty budyń. Do masy dolać sok z cytryny i jeszcze chwilkę miksować.Gorącym kremem przekładać ciasto.

Ja ten krem używam do napoleonek,tart,biszkoptów,babeczek itp.
Tutaj np.użyłam go do przełożenia czekoladowego biszkopta.I wyszło wyśmienicie

 

[lambethka]

zrobilam dzis do babeczek. Pyyychaa

nie za slodki, nie za klejacy. Dla mnie idealny

ominelam tylko sok z cytryny..jakos o nim zapomnialam

 

[neteczka]

index.php?act=findpost&pid=1311312zrobilam dzis do babeczek. Pyyychaa

nie za slodki, nie za klejacy. Dla mnie idealny

ominelam tylko sok z cytryny..jakos o nim zapomnialam

Cieszę się,że Ci zasmakował

Szkoda tylko,że zapomniałaś o soku z cytryny,bo to on właśnie nadaje temu kremowi taki hmmm...świeższy,ciekawszy posmak.Ale niego też jest mniamuśny

 

[Elzunia]

tak czytam i czytam ten przepis i nadziwic sie nie moge. Naprawde dobry bez masla? A nie za bardzo budyniowaty?

 

[Cinka]

Jak najbardziej jest budyniowaty - bo to krem na bazie budyniu

Jak koniecznie chcesz to możesz wmiksowac masło na gorąco, albo na zimno.

 

[lambethka]

krem jest budyniowaty ale jak na budyn ma bardzo lekka konsystencje. W babeczkach wystapil w parze z kwasnymi owocami wiec akurat smak zostal przelamany na kwasno. Zrobilam go tez z truskawkami i borowkami. Zdjecie ponizej

A jak zmiksujecie troche masla - tak okolo pol kostki i dodacie zimny budyn to tez powinno byc ok

tylko moim zdaniem ten budyn jest tak delikatny w smaku ze maslo zrobi go wlasnie mdlym. I wydaje mi sie, ze przed wymieszaniem z maslem trzeba by dodac do budyniu ciut wiecej cukru. Ale wtedy nie bylby to przepis neteczki

 

[Elzunia]

Cinka, na zimno to podejrzewam "utrzec kostke masla i dodawac po lyzce masy budyniowej" a na goraca?

 

[Elzunia]

Lambethka ladne te twoje babeczki. Dla mnie wszystko gdzie wystepuje truskawka jest ladne i szkoda, ze czas truskawkowy tak krotko trwa.

 

[Cinka]

index.php?act=findpost&pid=1311765Cinka, na zimno to podejrzewam "utrzec kostke masla i dodawac po lyzce masy budyniowej" a na goraca?

Na zimno mniej więcej tak jak piszesz, a na gorąco tak jak tu https://www.cincin.cc/index.php?showtopic=31430 albo tu https://www.cincin.cc/index.php?s=&show...st&p=426270
Wersji budyniowego kremu jest tak dużo że można się zakręcić

ale warto trzymać się przepisów, albo chociaż sprawdzać stosunek mąk/mąki/budyniu w proszku do płynów i ilości cukru. Dodatek tłuszczu jest od zera do całej kostki - masła lub margaryny - jak kto woli. Każdy więc znajdzie jakiś swój ulubiony krem budyniowy

 

[neteczka]

index.php?act=findpost&pid=1311741krem jest budyniowaty ale jak na budyn ma bardzo lekka konsystencje. W babeczkach wystapil w parze z kwasnymi owocami wiec akurat smak zostal przelamany na kwasno. Zrobilam go tez z truskawkami i borowkami. Zdjecie ponizej

A jak zmiksujecie troche masla - tak okolo pol kostki i dodacie zimny budyn to tez powinno byc ok

tylko moim zdaniem ten budyn jest tak delikatny w smaku ze maslo zrobi go wlasnie mdlym. I wydaje mi sie, ze przed wymieszaniem z maslem trzeba by dodac do budyniu ciut wiecej cukru. Ale wtedy nie bylby to przepis neteczki

Piękne Ci wyszły te babeczki,kolory zachwycające

.

Elzuniu
Kiedyś robiąc ten krem na chudym mleku,dodałam do niego trochę masła(ok.3 łyżki). Dodałam je na początku do gorącego mleka z cukrami.Jakiejś wielkiej różnicy w smaku to nie zrobiło,więc teraz już robię dokładnie tak jak w przepisie.Ale jak ktoś chce,to oczywiście może dodać masło,tylko w rozsądnych ilościach,żeby krem nie zrobił się tak jak napisała Lambethka mdły i ciężki.
A jeżeli doda się zimnie masło i utrze z budyniem,to już krem będzie bardziej przypominał masę do karpatki a nie napoleonki.

 

[Elzunia]

tak zescie mnie podrajcowaly, ze koniecznie musze wyprobowac ten krem. I to szybciutko, poki truskawki sa.A u mnie to n ie latwe bo tesciowa dosyc czesto jakies ciasta podrzuca i ja nie moge pozniej piec bo juz jest za duzo.

 

[neteczka]

index.php?act=findpost&pid=1313644tak zescie mnie podrajcowaly, ze koniecznie musze wyprobowac ten krem. I to szybciutko, poki truskawki sa.A u mnie to n ie latwe bo tesciowa dosyc czesto jakies ciasta podrzuca i ja nie moge pozniej piec bo juz jest za duzo.

To w takim razie Ty upiecz coś z tym kremem i solidny kawałek podrzuć teściowej

I wszyscy będą

 

[janie]

Dzięki za podpowiedź. Wszystkie typowe ciasta świateczne juz się przejadły i przypomnienie tego pysznego tortu (z doskonałym, a jakże - kremem) bardzo się przydało. Zrobię fotke później. Obawiam sie tylko jak lekko zmiekłe francuskie ciasto po przełożeniu gorącym kremem będzie się kroić.

 

[andrzej3]

Krem wyszedł bardzo gęsty,praktycznie nie dał się rozsmarować,może miałam za dużą łyżkę(górki prawie wcale nie było,ta ilość mąki wydawała mi się duża).Anna