Pyzy nadziewane mięsem

[lemina]

Obiecałam, podaję:

Pyzy nadziewane mięsem

Składniki:

• 1kg ziemniaków
• 60g mąki pszennej
• 40g słoniny
• sól

Farsz:

• 150g wieprzowiny
• 2 łyżki bułki tartej
• 20g smalcu
• cebula
• pieprz i sól

Przygotować farsz:drobno pokrojoną cebulę lekko zrumienić na tłuszczu, mięso zemleć, wymieszać z cebulą, bułką tartą, pieprzem i solą.

Ziemniaki umyć. 1/3 ugotować w mundurkach, obrać, zemleć w maszynce do mięsa. Resztę surowych ziemniaków o brać i również zemleć, postawić na kilka minut w misce. Następnie miazgę odcisnąć i dodać do niej pozostałą na dnie naczynia (po odlaniu soku) mąkę ziemniaczaną, masę z ugotowanych ziemniaków, mąkę pszenną i sól. Wyrobić ciasto, uformować wałek i pokroić na placki grubości 2cm. Na każdy placek nałożyć porcję nadzienia, formować kulki wielkości orzecha włoskiegoi układać na stolnicy oprószonej mąką.
Zagotować wodę z solą i do wrzątku wkładać tyle pyz, by swobodnie pływały. Po p owtórnym zawrzeniu wody gotować je na wolnym ogniu ok 15min. Przed odcedzeniem sprawdzić, czy są ugotowane. Wyjmować łyżką cedzakową, podawać gorące, polane zrumienioną słoniną, z sezonową surówką lub sałatką.

Przepis pochodzi z książki Tadeusza Barowicza "Pyszności z mielonego mięsa".

Uwagi:
1. jest to porcja dla dwóch dorosłych, głodnych osób lub dla 3ch mniej głodnych

2. najlepsze są ziemniaki z dużą zawartością skrobi.
3. Do mięsa mielonego można dodać majeranek
4. dooooooooooobre są...

 

[Bea73]

hmmm... to moze sie kiedys wprosze

 

[lemina]

index.php?act=findpost&pid=584529hmmm... to moze sie kiedys wprosze

Tylko mnie uprzedź

A zjadłabym pyz... Zastanowię się... Może jednak kartacze... Hmm... Osiołkowi w żłoby dano... Ja, ziemniaczana dusza... ech...

 

[Ilona]

index.php?act=findpost&pid=584507Składniki:

• 1kg ziemniaków
• 60g mąki pszennej
  
  [*]40g słoniny
• sól

A co z tą słoniną, bo w przepisie się nie doczytałam.
Czy ona jest konieczna

 

[BeataSz]

myślę, że słonina to później do okraszenia, po zesmażeniu na skwarki. Przynajmniej ja tak robię.

Ale wolę farsz z gotowanej wołowiny, nie daję też bulki tartej do środka. No i wolę knedle z mięsem, tzn. z samych gotowanych ziemniaków ciasto, ale z dodatkiem surowych, czyli pyzy też nie są złe.