- Wrz 16, 2008
- 180
- 0
- 0
Przepis podstawowy VIDEO, z mlekiem w proszku TU
Placki:
1 lyzeczka cukru
1 lyzeczka suchych drozdzy
200 ml cieplej wody
wymieszac i odstawic na 5 minut
W tym czasie:
200 g maki
1/2 szklanki mleka
1 lyzka kaszy manny
1/4 lyzeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1/4 lyzeczki wody kwiatu pomaranczy
Wymieszac z cukrem i drozdzami, odstawic na 1 godzine.
Po tym czasie na patelni teflonowej smazyc z jednej strony (!) bez tluszczu nieduze okregi, tak zeby nadzienie sie zmiescilo (pozniej bedziemy je zamykac jak pierogi). Jesli ciasto jest za geste - dodac do niego troche wody, jesli za rzadkie - maki.
Na ciescie w czasie smazenia maja pojawiac sie babelki, kolor ciasta tez sie troche zmieni. Jak tylko ciasto sie "zababelkuje", to je sciagamy z patelni. Jesli patelnia jest za goraca, to beda sie od dolu przypalac - smazyc na srednim ogniu lub wlozyc patelnie wierzchnia strona pod wode, zeby sie troche ochlodzila. Nie ukladac plackow jeden na drugim, bo sie posklejaja, trzeba poczekac, az wystygna.
Nadzienie - MOJE
1-szy sposob -
roznego rodzaju orzechy, migdaly, pistacje - rozdrobnic je (ale nie miksowac na puder),
wiorki kokosowe,
cynamon - zeby sie go czulo, kiedy sie bedzie jadlo
mala lyzeczka cukru
W tym stanie, jeszcze przed pieczeniem, z nadzieniem, mozna mrozic.
Wymieszac to razem dobrze, potem ukladac na usmazonym ciescie i zamykac jak pierogi. Wylozyc na blache z papierem do pieczenia, polozyc pokrojone kawalki masla (opcjonalnie). Piec w 200oC ok 10-15 min.; do chrupkosci.
Syrop cukrowy:
1 szklanka cukru
1/2 szklanka wody
1 łyżka soku z cytryny
troche wody pomaranczowej lb rozanej
Wymieszac to i na ogien, dopoki cukier sie nie rozpusci. Powinien wyjsc gestawy syrop.
Do wystudzonego syropu wrzucamy gorace slodycze lub goracy qatayef wrzucamy do zimnego syropu (choc ja nigdy drugiej opcji nie wykorzystuje). Kapiemy szybko - tak, zeby syrop dotarl wszedzie i wyciagamy. Powinno byc slodkie i chrupkie.
Qatayef z kremem-qyshta-ishta nazywany ASAFEERI robimy z mniejszych okregow,
2-gi sposob - krem:
200 ml smietany kremowki - 30%
200 ml mleka
troche wody pomaranczowej lub rozanej
2-3 czubate lyzki maki ziemniaczanej
opcjonalnie 1 lyzka masla - na sam koniec
Wymieszac dokladnie skladniki trzepaczka, wrzucic to na ogien stale mieszajac az zgestnieje (wtedy trzeba szybko mieszac, zeby sie nie przypalilo). Powinien powstac gesty krem. Do tego kremu dodajemy maslo i mieszamy, dopoki sie nie rozpusci. Odstawiamy do wystygniecia.
Nastepnie ciasto na qatayef zamykamy jak pierogi, ale nie do konca, zostawiamy otwor na polozenie kremu. Krem posypujemy zmielonymi pistacjami. Mozna to jeszcze przed samym podaniem polac miodem.

Placki:
1 lyzeczka cukru
1 lyzeczka suchych drozdzy
200 ml cieplej wody
wymieszac i odstawic na 5 minut
W tym czasie:
200 g maki
1/2 szklanki mleka
1 lyzka kaszy manny
1/4 lyzeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
1/4 lyzeczki wody kwiatu pomaranczy
Wymieszac z cukrem i drozdzami, odstawic na 1 godzine.
Po tym czasie na patelni teflonowej smazyc z jednej strony (!) bez tluszczu nieduze okregi, tak zeby nadzienie sie zmiescilo (pozniej bedziemy je zamykac jak pierogi). Jesli ciasto jest za geste - dodac do niego troche wody, jesli za rzadkie - maki.
Na ciescie w czasie smazenia maja pojawiac sie babelki, kolor ciasta tez sie troche zmieni. Jak tylko ciasto sie "zababelkuje", to je sciagamy z patelni. Jesli patelnia jest za goraca, to beda sie od dolu przypalac - smazyc na srednim ogniu lub wlozyc patelnie wierzchnia strona pod wode, zeby sie troche ochlodzila. Nie ukladac plackow jeden na drugim, bo sie posklejaja, trzeba poczekac, az wystygna.

Nadzienie - MOJE
1-szy sposob -
roznego rodzaju orzechy, migdaly, pistacje - rozdrobnic je (ale nie miksowac na puder),
wiorki kokosowe,
cynamon - zeby sie go czulo, kiedy sie bedzie jadlo
mala lyzeczka cukru

W tym stanie, jeszcze przed pieczeniem, z nadzieniem, mozna mrozic.
Wymieszac to razem dobrze, potem ukladac na usmazonym ciescie i zamykac jak pierogi. Wylozyc na blache z papierem do pieczenia, polozyc pokrojone kawalki masla (opcjonalnie). Piec w 200oC ok 10-15 min.; do chrupkosci.
Syrop cukrowy:
1 szklanka cukru
1/2 szklanka wody
1 łyżka soku z cytryny
troche wody pomaranczowej lb rozanej
Wymieszac to i na ogien, dopoki cukier sie nie rozpusci. Powinien wyjsc gestawy syrop.
Do wystudzonego syropu wrzucamy gorace slodycze lub goracy qatayef wrzucamy do zimnego syropu (choc ja nigdy drugiej opcji nie wykorzystuje). Kapiemy szybko - tak, zeby syrop dotarl wszedzie i wyciagamy. Powinno byc slodkie i chrupkie.

Qatayef z kremem-qyshta-ishta nazywany ASAFEERI robimy z mniejszych okregow,
2-gi sposob - krem:
200 ml smietany kremowki - 30%
200 ml mleka
troche wody pomaranczowej lub rozanej
2-3 czubate lyzki maki ziemniaczanej
opcjonalnie 1 lyzka masla - na sam koniec
Wymieszac dokladnie skladniki trzepaczka, wrzucic to na ogien stale mieszajac az zgestnieje (wtedy trzeba szybko mieszac, zeby sie nie przypalilo). Powinien powstac gesty krem. Do tego kremu dodajemy maslo i mieszamy, dopoki sie nie rozpusci. Odstawiamy do wystygniecia.
Nastepnie ciasto na qatayef zamykamy jak pierogi, ale nie do konca, zostawiamy otwor na polozenie kremu. Krem posypujemy zmielonymi pistacjami. Mozna to jeszcze przed samym podaniem polac miodem.
Ostatnią edycję dokonał moderator: