Cinka
Member
- Maj 5, 2006
- 30,543
- 13
- 38
Krystyno ja wiem że to od mąki zalezy, ale mimo wszystko - mam wrażenie że to jednak i tak za mało mleka, bo ja jak Elle musiałam dolać go duuużo - napewno więcej niż pół szklanki, a ciasto nie było płynne, raczej takie galaretowate.
Smażenia tych racuszków w dużej ilości tłuszczu nie ma się co bać, bo one go bardzo niewiele piją - jak wlałam na początek tak z centymetr - dwa, w patelni 28 cm i tak wysmażyłam wszystkie bez dolewki oleju.
Po zdjęciu z patelni kładłam na ręcznikach papierowych i ku memu zdziwieniu niewiele tłuszczu odebrały, bo go niewiele było. W środku wcale.
A co do długości smżenia - z moich obserwacji wynika, że szybciej się smaży na niewielkiej ilości oleju, szybciej się rumienią ale nie zawsze dopiekając środki (nie w tych racuchach) a smażenie w większej ilości przebiega ciut dłużej i łagodniej, bardziej równomiernie się złocą, ładniej rosną i napewno nie będą surowe.
Smażenia tych racuszków w dużej ilości tłuszczu nie ma się co bać, bo one go bardzo niewiele piją - jak wlałam na początek tak z centymetr - dwa, w patelni 28 cm i tak wysmażyłam wszystkie bez dolewki oleju.
Po zdjęciu z patelni kładłam na ręcznikach papierowych i ku memu zdziwieniu niewiele tłuszczu odebrały, bo go niewiele było. W środku wcale.
A co do długości smżenia - z moich obserwacji wynika, że szybciej się smaży na niewielkiej ilości oleju, szybciej się rumienią ale nie zawsze dopiekając środki (nie w tych racuchach) a smażenie w większej ilości przebiega ciut dłużej i łagodniej, bardziej równomiernie się złocą, ładniej rosną i napewno nie będą surowe.