Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Pasty i pasztety
Rillettes
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Aniq" data-source="post: 1363817" data-attributes="member: 3931"><p>Zrobiłam i... przerobiliśmy dziś na pasztet.</p><p>Wyszło pyszne, tyle że za chude. Nie dało rady tego rozsmarować na kanapce, takie wiązki chudego mięsa były.</p><p> Pasztet wyśmienity - w sumie tylko cebulkę i 2 jajka dodałam.</p><p></p><p>Co do wina - dolałam kieliszek do prawie 2 kg miesa, więc smaku to nie mogło zepsuć. Do tego nie było strasznie złe, tylko takie mało aromatyczne, za gładkie jak dla mnie. A że białe i dziczyzna - z winami jestem zupełnie na bakier. Wiem że niektóre smaki zabijają albo podbijają inne, ale ja nie lubię jeść i pić jednocześnie. To tak jakby ktoś po obiedzie zabroniłby mi wypić kawę, mówiąc, że lepiej tu herbata pasuje. </p><p>Do gotowania rzadko używam wina - chyba nie mam wprawy w tym. Wołowinę tylko gotuję czasem z czerwonym winem, ale i tak bardzo długo, więc się ładnie redukuje i nic nie czuć.</p><p></p><p>Wracając do rillettes - następny raz na pewno będzie, tyle że z wieprzowiną, słoniną i może kawałkiem kaczki...</p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Aniq, post: 1363817, member: 3931"] Zrobiłam i... przerobiliśmy dziś na pasztet. Wyszło pyszne, tyle że za chude. Nie dało rady tego rozsmarować na kanapce, takie wiązki chudego mięsa były. Pasztet wyśmienity - w sumie tylko cebulkę i 2 jajka dodałam. Co do wina - dolałam kieliszek do prawie 2 kg miesa, więc smaku to nie mogło zepsuć. Do tego nie było strasznie złe, tylko takie mało aromatyczne, za gładkie jak dla mnie. A że białe i dziczyzna - z winami jestem zupełnie na bakier. Wiem że niektóre smaki zabijają albo podbijają inne, ale ja nie lubię jeść i pić jednocześnie. To tak jakby ktoś po obiedzie zabroniłby mi wypić kawę, mówiąc, że lepiej tu herbata pasuje. Do gotowania rzadko używam wina - chyba nie mam wprawy w tym. Wołowinę tylko gotuję czasem z czerwonym winem, ale i tak bardzo długo, więc się ładnie redukuje i nic nie czuć. Wracając do rillettes - następny raz na pewno będzie, tyle że z wieprzowiną, słoniną i może kawałkiem kaczki... [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Pasty i pasztety
Rillettes
Top
Bottom