Rogaliki wielowarstwowe
- Autor wątku Krystyna9
- Data rozpoczęcia
- Lis 28, 2005
- 33,925
- 6,344
- 113
Krystyna9 @ 6 Jun 2010 napisał:
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Rogaliki wygladaja bardzo pysznie...
Jakie sa w smaku? Wygladaja jak croissanty. Smakuja tez tak, czy maja zupelnie inny smak?
Krysiu, bardzo smaczne te rogaliki, najlepiej bawilam sie przy wałkowaniu bo fajnie tak te krążki na sobie się wałkowały, ciasto bylo elastyczne i nie kurczyło się, u mnie z marmoladą z antonówek:
owieczko, a jak robiłaś taką marmoladę? czy ona bardzo słodka jest?
kupiłam wczoraj 3 kg antonówek i zastanawiam się co z nimi zrobić, miałam jabłka do szarlotki, ale pewnie mi trochę zostanie...
kupiłam wczoraj 3 kg antonówek i zastanawiam się co z nimi zrobić, miałam jabłka do szarlotki, ale pewnie mi trochę zostanie...
Ja na to mówię marmolada, ale pewnie specjaliści powiedzą, że to zwykły dżem z antonówek.
Robię na oko. Antonówki obieram i bardzo niestarannie plasterkuje nożem. Na dno dużego szerokiego garnka wlewam odrobinę wody- 1cm warstwę. Wrzucam jabłka, wyciskam sok z cytryny około 2 łyzek na garnek 5litrowy i gotuje na bardzo małym ogniu- ja mam kuchenke elektryczna wiec ze skali 9 stopniowej na 3 nastawiam, mieszam, antonówki bardzo szybko się rozpadają, gdy już sie rozpadną dosypuję cukru, do smaku, tak jak mi odpowiada, mieszam, gotuje aż cukier się rozpuści, i już, przekładam do sloikow, zakrecam, odwracam i zapominam na 1 dzień, potem wynosze do spiżarki. Wychodzi gęsta, pyszna, kwaskowata marmoladka. Idealna właśnie do rogalików, na drożdżówki, żeby dać kleksy między kruszonką, można też na chleb na śniadanie, można też do szarlotki.
Robię na oko. Antonówki obieram i bardzo niestarannie plasterkuje nożem. Na dno dużego szerokiego garnka wlewam odrobinę wody- 1cm warstwę. Wrzucam jabłka, wyciskam sok z cytryny około 2 łyzek na garnek 5litrowy i gotuje na bardzo małym ogniu- ja mam kuchenke elektryczna wiec ze skali 9 stopniowej na 3 nastawiam, mieszam, antonówki bardzo szybko się rozpadają, gdy już sie rozpadną dosypuję cukru, do smaku, tak jak mi odpowiada, mieszam, gotuje aż cukier się rozpuści, i już, przekładam do sloikow, zakrecam, odwracam i zapominam na 1 dzień, potem wynosze do spiżarki. Wychodzi gęsta, pyszna, kwaskowata marmoladka. Idealna właśnie do rogalików, na drożdżówki, żeby dać kleksy między kruszonką, można też na chleb na śniadanie, można też do szarlotki.
Automat do kawy
Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.
W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.
