Strona główna
Fora
Nowe posty
Przeszukaj fora
Co nowego?
Nowe posty
Nowe komentarze profilowe
Ostatnia aktywność
Użytkownicy
Zarejestrowani użytkownicy
Aktualnie online
Nowe komentarze do profilów
Szukaj komentarzy do profilów
Logowanie
Rejestracja
Szukaj
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Szukaj wyłącznie po tytułach wątków
Przez:
Nowe posty
Przeszukaj fora
Menu
Aplikacja forum
Instaluj
Odpowiedź w wątku
Strona główna
Fora
Przepisy
Płynąco
Zupy
Rosół drobiowy
JavaScript is disabled. For a better experience, please enable JavaScript in your browser before proceeding.
Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo.
Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z
alternatywnej przeglądarki
.
Wiadomość
<blockquote data-quote="Neit" data-source="post: 1234512" data-attributes="member: 1502"><p>Nie wiem jak Wy, ale ja rosołu zwykle gotuję większy gar więc jakby mi w nim makaron pływał to by się rozmoczył całkowicie zanim byśmy wszystko zjedli. Dlatego makaron zawsze osobno gotuję.</p><p></p><p>U mnie dzisiaj właśnie rosołek ugotowany. Gotuję na najróżniejszym mięsie ale chyba najbardziej lubię na indyku. Chociaż szczerze mówiąc to mi się co jakiś czas zmienia. Zwykle wrzucam do rosołu listek laurowy, ziele angielskie i pieprz w ziarenkach. Odrobinkę tylko, nie tak jak do np galarety. Tylko żeby lekki posmak miał. Podpieczona cebulka i lubczyk też muszą być. I czasem nieco kurkumy dla koloru. Czosnku do tej pory nie dawałam ale teraz wrzuciłam i rzeczywiście nie czuć go, ale rosół inny nieco jakby. </p><p></p><p>Co do wartości odżywczych: niby wszystko wygotowane itp, ale jak jestem chora (czy to przeziębienie czy jakieś zatrucie pokarmowe) rosół jest zwykle jedyną potrawą którą mogę przełknąć i której mi się wręcz chce. I zawsze pomaga. Nawet jeśli to efekt placebo to nie ma znaczenia. Ważne że działa i smakuje <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /></p></blockquote><p></p>
[QUOTE="Neit, post: 1234512, member: 1502"] Nie wiem jak Wy, ale ja rosołu zwykle gotuję większy gar więc jakby mi w nim makaron pływał to by się rozmoczył całkowicie zanim byśmy wszystko zjedli. Dlatego makaron zawsze osobno gotuję. U mnie dzisiaj właśnie rosołek ugotowany. Gotuję na najróżniejszym mięsie ale chyba najbardziej lubię na indyku. Chociaż szczerze mówiąc to mi się co jakiś czas zmienia. Zwykle wrzucam do rosołu listek laurowy, ziele angielskie i pieprz w ziarenkach. Odrobinkę tylko, nie tak jak do np galarety. Tylko żeby lekki posmak miał. Podpieczona cebulka i lubczyk też muszą być. I czasem nieco kurkumy dla koloru. Czosnku do tej pory nie dawałam ale teraz wrzuciłam i rzeczywiście nie czuć go, ale rosół inny nieco jakby. Co do wartości odżywczych: niby wszystko wygotowane itp, ale jak jestem chora (czy to przeziębienie czy jakieś zatrucie pokarmowe) rosół jest zwykle jedyną potrawą którą mogę przełknąć i której mi się wręcz chce. I zawsze pomaga. Nawet jeśli to efekt placebo to nie ma znaczenia. Ważne że działa i smakuje [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_mrgreen.gif[/IMG] [/QUOTE]
Wprowadź cytat...
Weryfikacja
Odpowiedz
Strona główna
Fora
Przepisy
Płynąco
Zupy
Rosół drobiowy
Top
Bottom