sajgonki*

Tobatka

Member
Lut 7, 2006
3,700
0
0
Zrobiłam.. Niby z przepisu na opakowaniu, a wyszła mi toooooooooona nadzienia... Wykorzystalam ten przeterminowany papier ryzowy i dokupiony - wyszło mi razem 20 sztuk. I jeszcze zostalo troche nadzienia, które na koniec podsmazylam na patelni razem z ryzem ugotowanym.. Mniam było!!!!!!!!!!!

Oto wykorzystany przepis:

10 szt grzybków MUN (pokrojone drobno)
10 g makaronu sojowego (namoczyć w gorącej wodzie I odstawić na 10 min, pokroić w paski ok 5 cm))
1 średnia marchew (pokrojona drobno lub starta na tarce)
2 cebule (pokrojona drobno)
200 g mielonego mięsa
1 jajko
10 kiełków sojowych
2 łyżki sosu sojowego lub sojowo-grzybowego
¼ łyżeczki pieprzu, szczypta soli

Wszystko razem wymieszać.

Pojedyncze placki papieru ryżowego zmoczyć letnią wodą (lub rozbełtanym z wodą jajkiem), aż zmiękną. Mozna sklejać dwa razem.
Na środek placka nałożyć nadzienie, zawinąć jak krokiet.
Smażyć na rozgrzanym głębokim oleju do koloru złoto-brązowego.

Moje modyfikacje - nie miałam grzybków, a zamiast kiełków soi miałam kiełki fasoli mung czy jakiejs takiej
icon_smile.gif
Dałam mniej cebuli, bo mi sie za dużo wydało... I jeszcze się pomyliłam i dałam całe 100g makaronu sojowego
icon_smile.gif


Były pyszne, wszyscy (nawet mój tata sceptyczny do nowości, zajadał ze smakiem
icon_smile.gif
)...
 

Misiowa

Member
Lis 19, 2006
281
0
0
Mogę mieć pytanie z serii infantylnych? Czy ten makaron sojowy do nadzienia to się gotuje czy taki surowy sie daje?
 

Graz

Member
Gru 2, 2004
13,816
1
38
Pytanie może głupie, ale je zadam
icon_smile.gif


Czy można usmazyć troche wczesniej, a potem podgrzac w piekarniku? Jak myslicie?
 

segitek

Member
Kwi 25, 2009
1
0
0
Przyznaję szczerze że sajgonki zawsze robię na szybko i pełen minimalizm. Jedyne o czym muszę pamiętać to dokupić kiełki fasoli i kapustę.

Mój przepis:
  • grzybki suszone, rozdrobnione moczę w letniej wodzie
  • makaron surowy siekam na drobniej (ale bez przesady)
  • mielona wieprzowina
  • kapusta pekińska posiekana
  • marchew starta
  • cebula w kostkę i podsmażona - nie lubię surowej
  • garść kiełków
  • jajko
  • sos rybny, sos sojowy, pieprz, sól jak kto woli, pięć smaków
Nie podaje proporcji bo zawsze robię na oko.
Składniki wyrabiam, chwilkę odpoczywa.
Papier ryżowy zwilżam i zawijam jak krokiety do obeschnięcia i smażę

Przepisu tego nauczyła mnie zaprzyjaźniona Wietnamka z Asia Tasty
Co do rodzajów sajgonek to jeszcze wspominała coś o tym że w Hanoi są mniejsze a w części z Sajgonem większe.
Co do nazwy oryginalnej to nie pamiętam
icon_smile.gif
 

ama

Member
Lis 22, 2005
18
0
0
A jaki papier ryżowy polecacie?
Robiłam ostatnio sajgonki ale papier, który kupiłam nie nadawał się do niczego - rozrywał się albo był połamany.
 

kma1982

Member
Maj 5, 2009
8
0
1
a ja mam do Was pytanie...tydzień tem robiłam sajgonki i smażyłam na głębokim tłuszczu, niestety większość przywarła do patelni i się porozrywała, poza tym te, które ocalały były za bardzo nasiąknięte tłuszczem, wczoraj więć spróbowałam upiec je w piekarniku, na blasze i papierze do pieczenia, każdą sajgonkę posmarowałam tłuszczem i zapiekłam w temp. 220 st. C, niestety znów większość się poprzyklejała do papieru (mimo, że od spodu też były wysmarowane olejem, poza tym papier ryżowy podczas pieczenia zrobił się lekko twardawy, taki spieczony... co ja robię źle?? bo już nie wiem
icon_question.gif
 

mysz

Member
Cze 11, 2006
19,624
0
0
robiłam sajgonki dwa razy.
pierwszy raz to była porażka.
moje błędy:
1. jeden arkusz papieru ryżowego (powinny być dwa)
2. papier tao tao mały (lepszy ten duży)
3. za dużo farszu
4. za mało tłuszczu na patelni

farszu wyszła mi cała micha a to co zostało zamroziłam i następnym razem zmodyfikowałam swoje błędy a sajgonki były super i się nie rozwaliły ani nie przykleiły do patelni
 

kma1982

Member
Maj 5, 2009
8
0
1
hmmm....na pewno robiłam z dużą ilością farszu, bo tak jakoś dużo go wyszło
icon_mrgreen.gif
czyli to błąd?
papier miałam tao tao ten mały, bo tylko z takim się spotkałam , muszę poszukać tego większego...
dawałam po jednym arkuszu papieru, tak jak było w przepisie na opakowaniu...
a tłuszczu wydawało mi się, że jest ok, ale w tym przypadku, to pewnie wina patelni...

dodam, że farsz do sajgonek z przepisu z cincin'a wychodzi obłędny, mogę wcinać sam
rofl.gif
 

WuPe

Member
Sty 11, 2010
2
0
0
kma1982 @ 2 Jul 2009 napisał:
index.php?act=findpost&pid=869649a ja mam do Was pytanie...tydzień tem robiłam sajgonki i smażyłam na głębokim tłuszczu, niestety większość przywarła do patelni i się porozrywała, poza tym te, które ocalały były za bardzo nasiąknięte tłuszczem, wczoraj więć spróbowałam upiec je w piekarniku, na blasze i papierze do pieczenia, każdą sajgonkę posmarowałam tłuszczem i zapiekłam w temp. 220 st. C, niestety znów większość się poprzyklejała do papieru (mimo, że od spodu też były wysmarowane olejem, poza tym papier ryżowy podczas pieczenia zrobił się lekko twardawy, taki spieczony... co ja robię źle?? bo już nie wiem
icon_question.gif
Sajgonki muszą być suche, farsz odwodniony (dodaj mąkę kukurydzianą), a olej bardzo dobrze rozgrzany.
 

roggie

Member
Lut 14, 2006
1,142
0
0
I ja skorzystałam ze wskazówek autorki wątku oraz doświadczeń wszystkich wypowiadających się. Sajgonki udały się, smakują nam bardzo - najbardziej, takie odgrzewane nastepnego dnia - wtedy dopiero wszystkie smaki nadzienia pokazują swoją moc. Używałam tego samego gotowego, mrożonego ciasta co Dziunia.
dzięki za inspiraję
icon_smile.gif


voru.JPG
 

Załączniki

  • voru.JPG
    voru.JPG
    36.9 KB · Wyświetleń: 0
 

Automat do kawy

Jeśli podoba Ci się forum i chciałbyś nas wesprzeć, po prostu kup nam kawę.

W ramach podziękowania zmienimy Twoje konto na wolne od reklam.

:coffee:

Do ekspresu do kawy