Odpowiedź w wątku

Wiadomość

<blockquote data-quote="zuzeta" data-source="post: 917840" data-attributes="member: 12238"><p>Witam!! Jeszcze się nie wypowiadalam tutaj, ale dziś się&nbsp; wypowiem. Zrobilam ten serniczek na urodziny dla męża , bo on uwielbia wszystko co cytrynowe. Coś zrąbalam jednak w glazurze , bo plywala mi po serniku we wszyskie strony. Byla baaardzo wodnista. Nie wiem może zbyt, krótko lub zbyt dlugo ją grzalam??&nbsp;&nbsp; <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/gruebel_2.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> W każdym razie jak ją wylalam na ciasto to jeszcze mialam nadzieję, że zesztywnieje po paru godzinach w lodówie... ale nici!! Już mialam zamiar iść i się zalamać <img src="data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7" class="smilie smilie--sprite smilie--sprite2" alt=";)" title="Wink&nbsp; &nbsp; ;)" loading="lazy" data-shortname=";)" /> ale wpadlo mi coś do glowy. Zlalam glazurę z sernika z powrotem do gara i dodalam do niej 1,5 lyżeczki żelatyny rozmoczonej w malej ilości gorącej wody. Wylalam na sernik i do lodówki i udalo się!!! Zesztywniala. Bardzo mnie to ucieszylo&nbsp;&nbsp; <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_lol.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" />&nbsp; Może komuś się przyda taka metoda na ratowanie glazury. Sernik naprawdę wyjątkowo wyśmienity. Na na drugi dzień chyba jeszcze bardziej <img src="https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif" alt="" class="fr-fic fr-dii fr-draggable " style="" /> Pozdrawiam</p></blockquote><p></p>

[QUOTE="zuzeta, post: 917840, member: 12238"] Witam!! Jeszcze się nie wypowiadalam tutaj, ale dziś się wypowiem. Zrobilam ten serniczek na urodziny dla męża , bo on uwielbia wszystko co cytrynowe. Coś zrąbalam jednak w glazurze , bo plywala mi po serniku we wszyskie strony. Byla baaardzo wodnista. Nie wiem może zbyt, krótko lub zbyt dlugo ją grzalam?? [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/gruebel_2.gif[/IMG] W każdym razie jak ją wylalam na ciasto to jeszcze mialam nadzieję, że zesztywnieje po paru godzinach w lodówie... ale nici!! Już mialam zamiar iść i się zalamać ;) ale wpadlo mi coś do glowy. Zlalam glazurę z sernika z powrotem do gara i dodalam do niej 1,5 lyżeczki żelatyny rozmoczonej w malej ilości gorącej wody. Wylalam na sernik i do lodówki i udalo się!!! Zesztywniala. Bardzo mnie to ucieszylo [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_lol.gif[/IMG] Może komuś się przyda taka metoda na ratowanie glazury. Sernik naprawdę wyjątkowo wyśmienity. Na na drugi dzień chyba jeszcze bardziej [IMG]https://www.cincin.cc/style_emoticons/cincin/icon_smile.gif[/IMG] Pozdrawiam [/QUOTE]

Weryfikacja